Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja Cię chcę kochać
lecz Ty przede mną uciekasz,
czekam na Twą odpowiedź
lecz Ty jak zwykle z tym zwlekasz.

Patrzę teraz na księżyc
ten biały krążek na niebie
ciałem jestem tutaj
sercem jestem u Ciebie

Marzę o Twych oczach
świecących jak gwiazdy do powicia
dwa zdania mam do powiedzenia:
kocham Ciebie
kocham życie

Opublikowano

po pierwsze błędy do poprawy, nie będę mówić które wysil sie trochę
po drugie odbiorczyni chyba nie będzie (lub nie była) zadowolona, że wszystkie Cię, Twą z małej literki, szacuneczek ważna rzecz
po trzecie to nie wiersz to niestety blog - rymy nic nie pomogły
a po czwarte czytać więcej, czytać a potem pisać!
kłaniam się
Maj
P.S. w nicku też błąd???

Opublikowano

Drogi Ikarze
Prośbę tą kieruję do Ciebie ,i do wszystkich, którzy czytają ten komentarz .
Piszcie ,gdy macie temat orginalny ,bądź ujęty w nowatorską formę!
Poza tym w wierszu jest mnóstwo innych uchybień ,ale chyba nie ma sensu o nich pisać ,dopóki nie zaczniecie spełniać owego postulatu.

Opublikowano

no Ikarze, wszyscy Ci upadek przepowiadają, zrobisz z tym coś? powstaniesz?
mam nadzieję, że tak
a zacznijmy od poprawienia błędów, są szkaradne...w miłosnym wierszu byki?!
jedna wielka litera, w środku wiersza, oznacza coś? ma znaczenie? Trzebaby uporządkować to jakoś
napisany dosłownie przez co obdzierasz uczucia z uroku, podajesz je nagie na zimnym talerzu, nie lepiej zabawić się w metafory? poszukać ciekawszych słów? ulepszyć formę i dać czytelnikowi możliwość smakowania utworu a nie podania gotowym?
ładne, proste przesłanie, ale oczekuję więcej, myślę, że mógłbyś spróbować

środkowa zwrotka ma już pewien potencjał, ale rozmywa się, ucieka przez palce, powtózenie "jestem" chyba zbędne?

postaraj się uatrakcyjnić wiersz, żeby był wyjątkowy, niepowtarzalny, żeby zapadał czymś w pamięć, z pewnością Aleksandra nie miała by nic przeciwko kolejnym wierszom na jej cześć, które powoli doskonaliłyby Twój warsztat, powodzenia :)

Serdecznie pozdrawiam
Natalia

Opublikowano

dzieki za pouczające koentarze ale wydaje mi sie ze troche zbyt duzo wymagacie od człowieka niedojrzałego ani psychicznie ani emocjonalnie bez wyrobionej formy i stylu nie potrafie przekazac głębokiej formy pisze tak jak lubie i tak jak uwazam ale przynajmniej dzieki waszym pouczeniom będe wiedział co poprawic lub udoskonalic i powstane na nowo :D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Więc proszę rozpocząć od Warsztatu/Piaskownicy.
Tam naprawdę można się o wiele więcej dowiedzieć i nauczyć. Można swobodnie edytować swoje wiersze, otrzymać praktyczne porady i szczerą opinię. Kiedy z małą pomocą dopracujesz swój utwór poproś Moderatora, aby przeniósł go do działu Dla początkujących poetów.

Pozdrawiam
Pioe Veno
Opublikowano

Ja Cię chcę kochać
lecz Ty przede mną uciekasz,
czekam na Twą odpowiedź
lecz Ty jak zwykle z tym zwlekasz.

Patrzę teraz na księżyc
ten biały krążek na niebie
ciałem jestem tutaj
sercem jestem u Ciebie

Marzę o Twych oczach
świecących jak gwiazdy do powicia
dwa zdania mam do powiedzenia:
kocham Ciebie
kocham życie


poprawiłam błędy ortograficzne, mam nadzieję że wszystkie ale mogłam coś przeoczyć. Następnym razem proszę zwracać na to większą uwagę, bo w poezji nie przystoi o takie byki:) bardzo proszę aby Pan poprawil te błędy w wierszu (wystraczy nacisnąc edytuj i poprawić wszystkie błędziki).

to tyle z mojej strony, wysokie wymagania z naszej strony maja na celu pomóc Panu rozwinać się, ale trzeba z nich korzystać

Agnes

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Karolina rozglądała się po obszernym pomieszczeniu zastawionym ciężkimi, dębowymi regałami pełnymi woluminów. Wszystkie księgi były oprawione w skórę i wyglądały jakby zostały żywcem przeniesione z zamku angielskiego lorda epoki wiktoriańskiej. Niektóre starodruki były zabezpieczone i znajdowały się na kilku regałach za szkłem. Studentka była oszołomiona tym bogatym i cennym księgozbiorem. „Muszę wreszcie zobaczyć moje materiały”, pomyślała. Usiadła przy dębowym stole usytuowanym po środku biblioteki. Leżały na nim przedwojenne egzemplarze czasopisma „Głos Ewangelii”, wydawanego przez Mazurów w języku polskim. Ucieszyła się, bo wiedziała, że jeszcze o tych gazetach nikt w Polsce nie pisał. Brała każdy egzemplarz delikatnie do ręki i sporządzała notatki z ich zawartości. W pewnym momencie do pomieszczenia wszedł pastor Kocki. Był mężczyzną dawno już po pięćdziesiątce, średniego wzrostu, o lśniących, brązowych oczach i łagodnej twarzy. Serdecznie przywitał się i zapytał, czy Karolina czegoś jeszcze nie potrzebuje. Usiadł przy stole. Dziewczyna podziękowała, chciała pochwalić zasoby biblioteczne, ale wówczas jej wzrok padł na portret młodego mężczyzny. Wcześniej obrazu nie zauważyła. Rama była przewiązana czarną wstążką. Spojrzała na gospodarza. Pastor zobaczył jej pytające oczy. - To mój syn, Henryk. Zginął rok temu w wypadku samochodowym, w drodze na obronę swojej pracy doktorskiej - wyjaśnił spokojnie. - O mój Boże, dlaczego?! - wyrwało się Karolinie. - Proszę nie mieszać w to Boga. To nie była jego decyzja. To pewien człowiek, mieszkający zresztą dwie ulice dalej, dokonał złego wyboru. Po alkoholu wsiadł do samochodu - powiedział smutno.
    • @UtratabezStraty Z dużym zainteresowaniem przeczytałam Twoje opowiadanie i pojawiło się mnóstwo pytań. Wizja przyszłości naszego państwa czyli postępujący autarkizm, porzucenie zglobalizowanego kapitalizmu, obraz niemalże apokaliptyczny może nie przeraża, ale niesie pewną refleksję. Natomiast sfera relacji między małżonkami i sfera psychologiczna nie przekonuje mnie. Czy zmieniający się system, warunki życia zmieniają uczucia, relacje? Marek chce wychowywać żonę i zapewnia, że "nie w stylu naszego małżeństwa, żeby dbać o siebie nawzajem". No tak, przecież są małżeństwa, które łączą różne sprawy, tylko nie tzw, miłość. Beztroska obu małżonków, gdy Agnieszka jest w więzieniu, wrażenie, że jej się tam podoba,nie rozpacza też mąż - jakoś do mnie nie trafia. No i drobny wniosek, komfort życia w więzieniu jest o wiele większy niż w klasztorze (obecnie się zgadza), ale w tej wizji już tak nie jest. :)
    • @Annna2Cudny tekst - subtelny i melancholijny, przypomina epitafium, wyzwala ukojenie, zadumę i próbę pogodzenia się z odejściemwspaniałej artystki.  Piekne metafory: "Strąciłaś noc, sięgnęłaś gwiazd" . I jeszcze ta muzyka! Aż brak mi słów. 
    • @GosławaWiersz - obraz, przemawia spokojem i zostawia ... niepokój. Jest to coś, co porusza. Gdy mgła "penetruje okoliczne rowy" ktoś mi bliski bierze aparat foto. i "wyrusza na żer" . Wiersz piękny!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...