Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedyś w ogródkach jordanowskich zawsze było lato
ze sztucznej górki zjeżdżały rowerki
ogłupiałych ze szczęścia dzieciaków

pogięte pręty z metalu udawały aeroplan
pod nim wyciśnięte ślady połamanych kończyn
szkrabich spadochroniarzy

któregoś dnia ojcowie przydymili szkiełka na czarno
dla astronomów w pieluchach
razem z pierwszym zaćmieniem Słońca
cicho piskały w drzewach ptasie kołysanki

po kwadransie wrócił na niedługo dzień
tak się wydawało

zaraz potem zniknęły ogródki jordanowskie
…przez to Słońce

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Zastanowiłam się, jak obiecałam i ...to nie rodzina. Słońcem w dawniejszych czasach nazywał się samozwańczo kto inny. Ogródki były sielanką odebraną; były za dobre. Serdeczności. E.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




kiedyś dzieciak spadał z roweru i miał siniaka, którym się chwalił;
teraz od razu idzie do terapeuty pracować nad traumą
:(
ciekawy kawałek
:)

Podpisuję się obiema rękami. No, może bywają jeszcze wyjątki. Nad mamuśkami trzeba popracować. Uścisk. E.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...