Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

codziennie
okuwałem się w zbroję
dzieliliśmy każdy pojedynczy zastrzyk adrenaliny
każde przyspieszone tętno
dzieliliśmy nawet
sny

wyobraź ją sobie
nieokiełznana mistyczna dzika
siła
władnącą ciałem i duchem
która z dnia na dzień tak po prostu
zaczyna żyć swoim życiem

Opublikowano

praktyka niepraktyczna, pozostawia uśmiech w stronę naiwności, charakteryzującą młodość i jej pasję tworzenia, ale co dobre, nie są uzywane słowa pułapki i patos a to cieszy i daje szanse czasowi, pozdrawiam, aha, zastanawiam sie nad koniecznością przedostatniego wersu oraz słowa - pojedynczy, niczego nie wnoszą a mi wadzą, jak dla mnie, już pozdrowiłem...

Opublikowano

wiersz zatrzymał i dał sie przeczytać- trochę zmartwiła mnie 2ga zwrotka i zgryz jaki uczyniło mi słowo "władnąca" które za diabła (moim zdaniem) nie mieści sie w poetyce - pojecie służebność niezwykle dobrze sprawdza sie w j. prawniczym, ale poezję zaczęło gruchotać...
kamil

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski Dobre! Dylemat   "Poprosiłaś jeszcze, choć cię długo pieszczę. Hańba mi czy chwała to, żeś jeszcze chciała?" - Sztaudynger   I mój limeryk   Kto mieczem wojuje   gdy już osuszył łąki Lichenia meliorant spostrzegł że sucha Renia leży naga w bujnej trawie więc z nią spocił się że prawie byłby mistrz fachu padł z odwodnienia   Pozdrowionka.  
    • Zastanawiam się czy nie warto czasem poświęcić kanon formany dla osiągnięcia lepszej klarowności przekazu. Tym razem odnoszę wrażenie, że forma nieco oksleczyła treść i wyszedł wiersz skłaniajacy się nieco w kierunku dadaizmu, chociaż jeszcze nie dadaistyczny.   Pozdrawiam :)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      nieprawda - tylko chłodno myślimy Ja dwa razy się szczepiłem i dwa razy chorowałem po szczepieniach - żona też. Moja córka pracująca "na kasie w Lidlu"  ani razu się nie szczepiła i ani razu nie chorowała a zanim nastały pleksiekrany była opluwana jak wszystkie kasjerki soczystą mową klientów - fakty
    • Mam podobne zdanie jak Alicja. Pozdrawiam.
    • I co? Znowu to? Przepadło. Na samo dno. Widziałeś: oczy otwarte. Na zawsze chcesz iść w zaparte?   Rzeczy straszne - z finezją, Połącz rozkosz z amnezją.   Witaj na korytarzu Spodlonych, zbrukanych marzeń. Kolejno przez kotary, Przebądź znów ścieków opary.   I raniąc siebie i Boga, Wykrzeszesz sam z siebie wroga? Czy czaszkę swą obejrzawszy, Zakopiesz, odejdziesz na zawsze?   Przed tobą łzawe strumienie, Ciernie sumienia, kamienie, Co wreszcie spaść chcą z serca. Po cóż nadzieję uśmiercać?   Ocean odkryć niebawem -  Spóźnionyś? - okaże się stawem. A wątłą łódeczką porusza Zmierzwiona, zgubiona twa dusza.   "Stop! Żarty na bok, panowie!" "Łódz tonie!" - kapitan twój powie.   Zatrwożyć wypada słuchacza: Grom śmiechów co nie wybacza, Iskrzący zębami błyskawic, Na dnie kości twe pozostawi   W bełkocie ostatnich wynurzeń Zbyt łatwo okażesz się tchórzem.   Na pamięć chcę poznać swe życie, Nim zniknę w otchłani błękicie.   Dam głowę. Koło obok niej rzucone było ratunkowe.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...