Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



*
Ach
Miłości
Ty szalona
Słowem poezji
Piórem wyrażona
Uczucie, nieziemskie
Przecudownie malowane
Co serca nasze zniewalasz
Namiętności rodząc, powalasz
Jak płomiennym rydwanem żądz
.. Namiętności rodząc, powalasz
...... Co serca nasze zniewalasz
......... Przecudownie malowane
............... Uczucie nieziemskie
.................. Piórem wyrażone
..................... Słowem poezji
......................... Ty szalona
.............................. Miłości
..................................Ach
.....................................*
..................................Ach
.............................. Miłości
......................... Ty szalona
..................... Słowem poezji
.................. Piórem wyrażone
............... Uczucie nieziemskie
......... Przecudownie malowane
...... Co serca nasze zniewalasz
.. Namiętności rodząc, powalasz
Jak płomiennym rydwanem żądz
Namiętności rodząc, powalasz
Co serca nasze zniewalasz
Przecudownie malowane
Uczucie nieziemskie
Piórem wyrażona
Słowem poezji
Ty szalona
Miłości
Ach
*
Ach
Miłości
Ty szalona
Słowem poezji
Piórem wyrażona
Uczucie, nieziemskie
Przecudownie malowane
Co serca nasze zniewalasz
Namiętności rodząc, powalasz
Jak płomiennym rydwanem żądz
Namiętności rodząc, powalasz
Co serca nasze zniewalasz
Przecudownie malowane
Uczucie, nieziemskie
Piórem wyrażone
Słowem poezji
Ty szalona
Miłości
Ach ........
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



*
Ach
Miłości
Ty szalona
Słowem poezji
Piórem wyrażona
Uczucie, nieziemskie
Przecudownie malowane
Co serca nasze zniewalasz
Namiętności rodząc, powalasz
Jak płomiennym rydwanem żądz
.. Namiętności rodząc, powalasz
...... Co serca nasze zniewalasz
......... Przecudownie malowane
............... Uczucie nieziemskie
.................. Piórem wyrażone
..................... Słowem poezji
......................... Ty szalona
.............................. Miłości
..................................Ach
.....................................*
..................................Ach
.............................. Miłości
......................... Ty szalona
..................... Słowem poezji
.................. Piórem wyrażone
............... Uczucie nieziemskie
......... Przecudownie malowane
...... Co serca nasze zniewalasz
.. Namiętności rodząc, powalasz
Jak płomiennym rydwanem żądz
Namiętności rodząc, powalasz
Co serca nasze zniewalasz
Przecudownie malowane
Uczucie nieziemskie
Piórem wyrażona
Słowem poezji
Ty szalona
Miłości
Ach
*
Ach
Miłości
Ty szalona
Słowem poezji
Piórem wyrażona
Uczucie, nieziemskie
Przecudownie malowane
Co serca nasze zniewalasz
Namiętności rodząc, powalasz
Jak płomiennym rydwanem żądz
Namiętności rodząc, powalasz
Co serca nasze zniewalasz
Przecudownie malowane
Uczucie, nieziemskie
Piórem wyrażone
Słowem poezji
Ty szalona
Miłości
Ach ........

Zdecydowana przewaga płci pięknej w roku niewiadomym :)
Opublikowano

To, że komuś coś obrzydnie, czy się czegoś odechciewa, to (na szczęście) nie znaczy, że wszyscy na wszystko muszą tak samo reagować. A w ogóle tytułowe postawienie sprawy jest z tego samego gatunku, co np. to, że życie jest bez sensu , albo, że świat zwariował , chyba że, jak dla kogo. Bo ani poezja zdechła, ani życie jest bez sensu (nawet te bez miłości), ani świat zwariował, itp., itd… A z drugiej strony patrząc, to tyle samo ktoś może, czy nie może przekonać Cię do czegoś, co Ty możesz, czy nie możesz kogoś odwieść od tego samego. A poza tym, czyż to nie jest piękne, że to, co jednego przekonuje, drugiego rozczarowuje; i bądź tu mądry i pisz wiersze. Na swój więc tylko użytek, z tego Twojego, czy to stwierdzenia, czy to zapytania mogę się zadowolić np. taką odpowiedzią (nieznacznie przerabiając pewien, jakby nie było, swój wiersz:

parafrazując

w imię miłości
a nie samej chęci
bądź samej mądrości
(co wcale nie znaczy
że wbrew mądrości)
warto poświęcić
jedne wartości
dla drugich wartości –

po prostu
tyle zrobić co
sobie odmówić czegoś
a gdy się będziesz długo
zastanawiał czego –
to ci powiem –
tyle samo dobrego
co i złego

Opublikowano

- tam gdzie zdechlizną zalatuje tam rodzi się cynizm i nihilizm - patrz F. Dostojewski "Biesy";
nawet modlitwa nie pomoże - lepiej szczeznąć, ale jak najdalej od poezji, która - jak mówi noblista - "jest ocaleniem ludzi."
- bo gdzie poezji nie ma, tam niczego już nie ma.

współczuję
J.S

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



No tak, lipiec rozgrzewa, potem zapadamy w sen zimowy... czyli jak? mam rozumieć, że źródłem poezji są pory roku?

Wiesz co: masz rację! Sprawiłaś mi wielką satysfakcję :)
Ach jak przyjemnie, kołysać się wśród fal, gdy .... Itd.
Panie Rakossski, dobrze, że mgła to jeszcze nie lato,
bo poezję trza mieć swoją, w niej sie rozpoznawać,
a mi też tu to lato, to nasze i wasze przecie,
co pęka w szwach, a Pan by chciał by zdychało
no Pan ma, przyślij mi Pan któregoś z Pana Sułków,
bo sie nie mogę zdecydować, podobno pierwsza miłość
jest najważniejsza...
Opublikowano

"Poezję" to się nosi i zawsze nosiło w tzw. "sercu", a nie w słowach na piśmie czy w myśli. Słowa tylko trącają struny, które są w nas. Jestem zdania, że dwudziesty pierwszy wiek, najbardziej doświadczony, bo najmłodszy ze wszystkich ;), przyniósł nam na tyle skomplikowaną, niejednoznaczną i w gruncie rzeczy głęboką wrażliwość, że coraz trudniej znaleźć adekwatne słowa tak, by nie zalatywały archaicznym banałem i zasadniczo, z naszej perspektywy - fałszem.

Wydaje mi się, że wszelkie "prawdy", bo takich tyczy się poezja, są dzisiaj na tyle subtelne i nieuchwytne, wobec tego "dynamiczne", że wszelkie "zatrzymanie" ich w wierszu jak na kliszy fotograficznej - już po chwili zaczyna obrastać w luki, zaczyna być niepełne, miejscami wręcz fałszywe. W ten sposób postrzegam "kryzys" poezji, bo odziedziczyliśmy mnóstwo chwytów i środków poetyckich, ale większość z nich jest jak na dzisiejsze standardy odbiorcze za mało subtelna/precyzyjna. I wydaje się, że "poezja zdechła".

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pan został siłą wcielony w poetyckie szeregi ? ;)
Na pana miejscu zajął bym się czymś innym, co nie stwarza problemów z uzasadnieniem...
:)


a to poezja ma się utożsamiać z marszem w równym szeregu? i nie bulgotać, morda w kubeł?? wszelkie wątpliwości będą rozstrzelane??? o w poezję, nie wiedziałam :)

ażżżż sparszał ten światek

czizz :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pan został siłą wcielony w poetyckie szeregi ? ;)
Na pana miejscu zajął bym się czymś innym, co nie stwarza problemów z uzasadnieniem...
:)


a to poezja ma się utożsamiać z marszem w równym szeregu? i nie bulgotać, morda w kubeł?? wszelkie wątpliwości będą rozstrzelane??? o w poezję, nie wiedziałam :)

ażżżż sparszał ten światek

czizz :))

Szczerze mówiąc, nie wiem kogo, czego dotyczy pani wypowiedź...
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




a to poezja ma się utożsamiać z marszem w równym szeregu? i nie bulgotać, morda w kubeł?? wszelkie wątpliwości będą rozstrzelane??? o w poezję, nie wiedziałam :)

ażżżż sparszał ten światek

czizz :))

Szczerze mówiąc, nie wiem kogo, czego dotyczy pani wypowiedź...
:)


wątpliwości, zwątpienia i niepewność, jak wszystko, co odróżnia nas od przedmiotów chodzących za sprawą baterii, czy innej siły sprawczej, jest esencją wszelkiej twórczości. porównywanie poetów do żołnierzy (żołnierzy nie ludzi, a roboty do walki) zdecydowanie mija się z pojęciem sztuki jako takiej, bo ona pochodzi z otwartych pytań.
Panie Marku, czy nadal Pan nie rozumie? może ktoś inny wyjaśni, ja tymczasem sobie powątpię.

:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Szczerze mówiąc, nie wiem kogo, czego dotyczy pani wypowiedź...
:)


wątpliwości, zwątpienia i niepewność, jak wszystko, co odróżnia nas od przedmiotów chodzących za sprawą baterii, czy innej siły sprawczej, jest esencją wszelkiej twórczości. porównywanie poetów do żołnierzy (żołnierzy nie ludzi, a roboty do walki) zdecydowanie mija się z pojęciem sztuki jako takiej, bo ona pochodzi z otwartych pytań.
Panie Marku, czy nadal Pan nie rozumie? może ktoś inny wyjaśni, ja tymczasem sobie powątpię.

:)
dekadenckie zwątpienie,
bliskie mi bardzo,
czasami wątpię nawet w sens pieprzonego życia !
a poezja ?
to melodia duszy, koloryzm miłości w niej, płacz czasem,
niech trwa z nami !
niech będzie,

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ładnie   chłodne spojrzenia poranków pochmurne deszczowe dni a przecież nie raz się trafi że słońce kasztan da mi   na krzakach żółci się pigwa pod drzewem niejeden grzyb nad nami czerwień jarzębin wiatr z liśćmi rozpoczął gry ...
    • @Somalija stałaś tam, stojąc w słońcu. a wiatr rozwiewał ci włosy. to było wtedy, kiedy o wieczorze liliowe zapalały si,e obłoki, w którymś lipcowym dniu gorącego lata, w którejś znojnej godzinie podwieczornego skwaru...
    • @Nata_Kruk

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       A ja Ciebie i Twoje komentarze :)
    • głody ciebie tworzą omamy lśnienia podbite hormonami  puste przebiegi  złe noce alkoholicznej zorzy    poprzez łzy  widzę niewiele  dłońmi mogą sięgnąć jedynie  już wilgotniej małej  i rozlewać zimne orgazmy    noszę smutne ciało  przeniknięte tęsknotą  z pragnienia zatracam     siebie           
    • ...A potem wiła się z bólu...                     Prosiła by więcej już nie...     Krzyczała, błagała... Dwóch nogi   trzymało... Kolejny sposobił się...   Ksiądz modlił się w kościele za   wiarę i ojczyznę miłą...                            I jedyne co było słychać w parku,   to jak dzwony głośno biły...                  Policja gnała na sygnale by kraj oczyszczać z przemocy , a ja.      gapiąc się w okno, myślałem, jak    miło by było powłóczyć się wśród drzew nocą...                                                                                                                          Gdy wreszcie została sama.     ogarnęła się, jak to dziewczyna...      Stringi podniosła.., włosy.       poprawiła.., i powlokła się z.       zawstydzoną miną...                                                                                                         Wieczorami, gdy chłostam wódę,   przychodzi, częstuje się...                     I płacze.., naprawdę                       nieapetycznie.., i opowiada.., ze   szczegółami..,i pyta,czy wierzę jej. Jest wtedy taka dumna.., i taka nieszczęśliwa...                                         Ja kiwam głową ze zrozumieniem, z ubolewaniem.., polewam.., mrucząc - bywa...                                                                                                                A ksiądz wciąż modli się w.     kościele za wiarę i ojczyznę                   I policja wciąż gna na sygnale, by kraj oczyszczać z przemocy...        A ja, gapiąc się na nią, myślę - jak miło by było być z nią w parku nocą...
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...