Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

dziękuję Bogu że cię mam
nawet gdy nie spotykam cię na długość oddechu

od listopada do marca zapominam oddychać
duszę się w objętości czerwonych równoleżników

ale zaraz potem jest doskonale
raz dziennie
doglądam oczu dośpiewuję ust
dokarmiam strunami napiętych palców
dopowiadam dolewam kropla po kropli

diabli wiedzą czemu
kwitnie zielenią w szarych oczach

łaknienie

Opublikowano

Fajny wiersz, a nawet bardziej niż fajny, ale ''oddechu'' i zaraz potem ''oddychać'' trochę mi przeszkadza, zwłaszcza kiedy czytam to na głos, poza tym czy nie powinno być ''dośpiewuję usta'', a nie ''dośpiewuję ust''
No i jeszcze ta końcówka! - nie da się nie mieć słabości do tego wiersza

Sztacheta

Opublikowano

Jestem od niedawna na tym forum, Dzisiaj ktoś funkcjonujący tutaj o wiele dłużej. przekazał mi informację, abym zwrócił uwagę na kilku autorów, wymienił przy tym Annę Para. Wiedział co mówi. Jak będę miał chwilę czasu przejrzę poprzednie opublikowane kawałki. Wiersz dodaję do ulubionych...

P.S. Ale oddechu - oddychać odrobinę jednak się gryzie. Może znaleźć jednak jakieś inne rozwiązanie

Opublikowano

Sztacheto: (ależ pseudonim!) Dzięki za czytanie. Pierwszy raz u mnie? Przywykniesz do mojego stylu!
Forma gramatyczna: dośpiewuję ust, wynika z doglądam oczu ( kogo? czego?) - to się nazywa licentia poetica:) W wierszach tak może być;) Pozostałe Twoje obserwacje mnie cieszą także, bo znaczy, że mam do czynienia z uważnym czytelnikiem. Dzięki bardzo, bardzo. Cieplutko pozdrawiam, Para:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


wiersz czyta się dobrze, i się podoba ale muszę się przyczepić i zapytać dlaczego
jest tyle końcówek z -am
czy doglądam, dokarmiam, dopowiadam dolewam to gra słów czy coś więcej
pozdrawiam
r

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziś Światowy Dzień Synowej                         Pewna teściowa ze wsi Kalety           źle o synowej mówi - niestety,           rozpowiada wściekła,          „u tej jędzy z piekła           synuś sam musi smażyć kotlety”.             Wredna teściowa ze wsi Kalety           nie polubi synowej Anety,           u miastowej synowej           na nowinki gotowej           synek fanem wegańskiej diety.       
    • @Annna2 @JWF @Konrad Koper @Ajar41 @Marek.zak1 @MIROSŁAW C. @wierszyki Serdecznie dziękuję za pochwały i serduszka. Pozdrawiam Was i wszystkich czytelników
    • Fajnie przeplatanie wstawki słów. 
    • @Berenika97 Zebrało mi się w dziale poezji kanibalistycznej   Na izbie przyjęć w mieście Larnaka, pacjent oświadczył: "Prawda jest taka: "Pamiętam tylko, że jadłem drób, wtargnął kanibal i w łeb mnie łup. A gdy zemdlałem, zeżarł mi ptaka".   Rzekł pewien cwany szaman z Botswany przez ludożerców w buszu pojmany: "Uczą te oto ryciny, by starej nie jeść ludziny". Mimo to szaman został zszamany.   Chciał ludożerca się żenić w Warszawie, nawet pierścionek wybrany miał prawie. Gdy jednak bliżej poznał rodzinę, tłumaczył lubej uczuć ruinę: "Ja twych rodziców kompletnie nie trawię".   Nie martwi się wcale kanibal z Boliwii, że starzy dziewczyny są tacy zgryźliwi. Chociaż ciskają klątw miliony, suplikant mruczy urzeczony: "Ja bardzo to cenię, że tak są zjadliwi".   Pozdrawiam
    • Nota: Ma Sonik wór kur u krówki nosa, ma ton.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...