Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sztacheta

Użytkownicy
  • Postów

    164
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sztacheta

  1. Mario, jak najbardziej rozumiem polonistyczne rozterki, ale skazańcy są skupieni tylko na 'ja', tak samo sukces jest skupiony tylko na sobie. Niestety cierpienia polonistów w tym wierszu przegrywają z brutalnością wyroku. Pewnie to działa na niekorzyść wiersza, ale w obliczu ostatnich chwil życia, to już naprawdę nie ma znaczenia... Nie mogę podzielić go na zwrotki, czy coś :) bo to dawałoby przestrzeń i czas, a takiego luksusu skazańcy nie mają. Odwzajemniam pozdrowienia! Sztacheta
  2. Błażej, posłuchaj, będę mówić tutaj tylko odnośnie moich uwag. Uwagi bierz do serca, ale i tak na końcu zaufaj sobie. Ty wiesz najlepiej, co chcesz powiedzieć, ja tylko mogę pokazać swoje sporzetrzeżenia. Może z mojego komentarza wydawało się, że ten wiersz jest zły, ale tak nie jest. Ta wersja skrócona brzmi rewelacyjnie, ale to jest tylko moja opinia i tak właściwie ona nie powinna być dla Ciebie żadnym punktem odniesienia. Ty sam jesteś dla siebie takim punktem. Poza tym ta wersja robi smaku na jeszcze więcej, skoro jesteś w stanie stworzyć taki fajny którki wiersz, to nie wierzę, że nie jesteś w stanie tak wyrzeźbić ten długi, by nie musieć skracać myśli do tego, co podoba się innym, tylko by móc przekazać, to co chcesz. Nawet jeśli w wierszu jest bałagan, wystarczy znaleźć miejsce dla każdego słowa - chociaż mozna też połowę rzeczy wyrzucić za okno - to też jest jakieś wyjście. Sztacheta
  3. Sztacheta

    Być jak łoś

    łoś się rozpisał o tych łosiach :):) kurcze, nie mogę być obiektywna, bo łosie wprowadzają mnie w podobny jak tutaj stan - wiem, ogromne, dzikie, majestetyczne - szanuję, podziwiam, ale tu nie chodzi o zwierzę, tylko o słowo, jest w nim coś, co powoduje, że nie traktuje się tego słowa za bardzo poważnie. Sztacheta
  4. Obawiam się, że zepsułabym cały Twój wiersz. Niestety, fałszuję jak mało kto. No ale z drugiej strony kto widział kiedyś żeby Sztacheta cokolwiek nuciła? Sztacheta
  5. Jakoś tytuł nie jawi mi się jako spójny z wierszem. A próbowałam mocno. Do tego stopnia chciałam to skleić razem, że skoro 'podchodząc' to 'pośladki' tlumaczyłam sobie jako takie małe pozostałości po śladach: "po-śladki'' ale to chyba nie o to chodziło :) no i poddałam się, bo nie rozumiem. Sztacheta
  6. Kasacji nie mogę przeprowadzić, mimimalizacji bardziej już nie, nie teraz, wersyfikacja - pomyślę O matko święta! to z treścią aż tak źle? :):) Sztacheta
  7. dziękuję - zmieniłam! Dziwnie życzyć skazańcowi powodzenia, jeszcze dziwniej słyszeć je w takich okolicznościach :):) Sztacheta
  8. Ten wiersz chciałabym usłyszeć jako balladę, podobałby mi się bardziej, bo im rzewność o wiele bardziej przystoi. Sztacheta
  9. Nie można od razu otworzyć spadochronu, potrzeba czasu. Tak jak potrzeba czasu temu wierszowi, by się otworzył i stał się spadochronem. Ten wiersz jest jakiś taki zabałaganiony "cisza wypełnia mnie jak spadochron powietrze" czy może jak powietrze spadochron? Następnie cisza, która jest w sercu, więc wewnątrz, ale potem zdziwienie ciszą, która jest odniesieniem do tego, że nikt nie chce się przyłączyć do spadania, czyli do ciszy z zewnątrz, chociaż na początku jest mowa o słowach, słowach słowach. Zapanuj nad tym. Potem nagromadzenie przepaści, dołów i szczytów - chociaż z przynajmniej jednej przepaści i jednego szczytu możnaby swobodnie zrezygnować. No i te niezdecydowanie, bądź spadochronem, nie bądź, a potem wierzę, że będziesz. No to w końcu chcesz by była tym spadochronem czy nie? :) Sześć ostatnich wersów, jak dla mnie, ok - przemawiają, ukazują jakieś emocje. Sztacheta
  10. Fajnie, bo przecież wiersze też nie muszą być idealne, chociaż dobrze by było... Sztacheta
  11. Zachodzę w głowę, co było Twoją intencją? Beznamiętne, obiektywne opisywanie trzech tragedii? Ma to sens, jak najbardziej, tylko że tutaj wyczuwam obojętność - a to już jest jakieś odczucie, jakieś spojrzenie, a więc subiektywizm. A może to miało być obojętne? Jeśli tak, to za mało w tym obojętności, bo gdyby to było do szpiku obojętne, suche i zimne wzbudzałoby jakieś emocje, których nie odczułam czytając te utwory. Sztacheta
  12. Choć nigdy nie byłam dobra w byciu więźniem, odważę się być dzielną i nie krzyczeć. Prowadzona pod eskortą, nie mogę nie dotrzeć do swojego przenaczenia. Kasza manna mojej mamy - taka z sokiem, wiesz, na słodko - będzie mi jej brakowało, chociaż nie jest mi przykro, że nigdy więcej. Najważniejsza jest postawa, niech nie widzą mojego strachu, niech nie płaczą, że stracona. Sukces nie boli tak bardzo, wytrzymam.
  13. A cóż to życie? i czy da się przeskoczyć? czy da się przeżyć? Sztacheta
  14. śmierć, a śmierć; cień, a cień; przeżycie, a przeżycie nic nie jest sobie równe - no i nigdy nie wiadomo na co się trafi Sztacheta
  15. Możesz wstrzymywać oddech, ale nie łudź się, nie przejdziesz samego siebie - nie przeżyjesz śmierci.
  16. Sztacheta

    gigant

    Babo, dziękuję za słowa, myśli i odczucia. Narazie uciekli z jednego wiersza... co dalej? - tego nikt nie wie. Zgadzam się, wspólne życie, to najlepszy gigant - w każdym razie najlepszy, jaki znam. Sztacheta
  17. Sztacheta

    zastygłam

    Cieszę się, że natknęłam się na ten wiersz. Sztacheta
  18. Czuję się trochę jakbym odliczała zgłoski, brakuje mi wiersza. Sztacheta
  19. Sztacheta

    gigant

    Lubię kolokwialne tytuły, bo nie budują dystansu, prowokują zingorowanie myśli. Jednych zachęcają, innych zniechęcają - ale to jest drugorzędne - po prostu mają w sobie jakiś ładunek emocji. Niby nic, ale każdy odbierze to całkowicie inaczej. Kolokwialność też potrafi kryć w sobie poezję, tak jak tytuł kryje w sobie wiersz. Sztacheta
  20. Sztacheta

    gigant

    Przy naszym systemie emerytalnym nie ma co zwlekać :) Sztacheta
  21. Sztacheta

    gigant

    Gigant to ucieczka z domu. A co do pisania, to jest jeszcze jedna opcja... ci, którzy wiedzą. Sztacheta
  22. Sztacheta

    gigant

    Ci akurat nie chcą, no ale to ich wybór :) Sztacheta
  23. Sztacheta

    gigant

    chcę z tobą żyć, więc ucieknijmy z tego wiersza, a poezję zostawmy tym, którzy nie zaznali miłości.
  24. Sztacheta

    bez strachu

    dziwnie, bo nie zgadzam się w zupełności z puentą, a jednak podoba mi się ten wiersz, i to jeszcze jak! Sztacheta
×
×
  • Dodaj nową pozycję...