Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na początku cisza
bo tylko napisy
zaczyna się akcja

lektor już nie mówi tylko krzyczy
a biegnące za nim pieski
szarpią się na krótkiej smyczy
z lewej strony doberman
co wabi się Nadbełkot
z prawej smycz zerwana
zgubił się pudelek?
zapłakany tonie w szlochach
zaraz znajdzie pana
pogna za nim ślepo
bo to pies
skażony schizofrenią

sfora hałasuje
a psi amator
kijem wymachuje

nie oglądaliście?
nie ma czego żałować
psy miały wściekliznę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



źle oddany nastrój, warsztat żałosny. nie było szlochów, były tylko "chuje".
ani to streszczenie, ani to wiersz...
salami
Opublikowano

Kompozycja mocno przesadzona - jeśli w filmie był nadbełkot, to tutaj jest

nadchaos, z którego (niestety) nic się nie urodzi: ni demon, ni aniołek, ni sam Bóg

w dowolnej liczbie postaci :D

Jeśli natomiast mamy traktować całość jako ironię na kryzys kultury europejskiej :D, to

muszę przyznać szczerze, że nie wyszło - żaden leksem nie wskazuje na

odniesienie do wiodącej tematyki; to może być o wszystkim, to może być o niczym (w

sumie, też o czymś). Obraz przypomina film o rzyganiu, oglądany od końca.

Bardzo słabo, wydumana, nienaturalna ironia na NIC.

Pozdrawiam,
:::)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Sylwester_Lasota podoba mi się bardzo- tu jest ciepło
    • W pewnym barze pewien starszy już mężczyzna, w wieku bo ja wiem koło sześćdziesiątki spotkał niby przypadkiem pewną bardzo młodą dziewczynę. Kto komu wpierw wpadł w oko i kto wyszedł z intencją bliższej znajomości nie należy tutaj przesądzać, choć przecież znamy z reala te historie o wydźwięku damsko – męskim i sama kolejność słów w tym zwrocie może coś sugerować. Czasy zrobiły się dziwne i niebezpieczne, a starszy pan był porządnym facetem i w związku z powyższym uczciwie i przezornie postanowił sprawdzić dowód osobisty tej przepięknej i bardzo młodej dziewczyny, z którą jak to mawiają mieli się ku sobie. No ale jak to w życiu powstał spory kłopot, bo ten starszy pan zaczął już mieć kłopoty ze wzrokiem i zwyczajnie za żadne skarby świata nie mógł odczytać cyfr i liter z tego maleńkiego kartonika dowodu osobistego. Wszyscy wiemy, że tam wszystko maczkiem jest naciukane. Starszy pan próbował i próbował, ale nie mógł tego uczynić. Z drugiej strony wcale nie chciał wyjść na oponenta tego przecież przepięknie rodzącego się uczucia o dużym natężeniu wzajemności. Innymi słowy przymknął na powyższe oko, a to co stało się kilka chwil później było jednak obarczone niemałym ryzykiem.   Warszawa – Stegny, 21.12.2025r.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Witaj - fajnie że warto - dzięki że byłeś -                                                                           Pzdr.
    • @KOBIETA srebrzyście , to fajnie
    • @Berenika97 Pisałem ten wiersz dziś w nocy i pierwotnie miał być pozbawiony elementów gotyckiego romantyzmu.  A wyszedł z niego czysty Poe. Lecz złączony u mnie z nihilistycznym modernizmem. Sam byłem ciekaw jak to wyjdzie i myślę że jest całkiem dobrze. Bohater jest tu tym, który przeżył swoje życie i zrozumiał je. Dlatego nic już nie ma dla niego wartości. Tym bardziej po śmierci ukochanej. Ona była wszystkim. Po niej została jedynie obsesja i obłęd. A jak to u Poego i u mnie śmierć nie wyklucza miłości a nawet wzmacnia ją.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...