Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Możliwe, że to pesymizm, jak takie sobie, to nie jest tak źle , to też cieszy

dzięks za komentarz

serdecznie

13
jak każda droga- to znaczy że nie ma nadziei i dalej idących
miłości i innych takich pojęć jak cierpienie itd..a skąd się bierze rozpacz?
z braku i z wrastania w ziemię- jak mówi wiersz, dołujący...
czy nie można się choć trochę unieść?
J.wzajemnie
Opublikowano

a ja myślę Judytko, że ta rozpacz i beznadzieja
jest niezależna od miłości, piękna, uroku,
dzieje się na innej płaszczyźnie naszego życia,
na tej na którą nie mamy wpływu albo go
w porę nie dostrzegamy,
z popiołu powstałeś i w proch się obrócisz,
człowiek poczęty jest w grzechu
i przechodzi od smrodu pieluch
do odoru całunu,
no i ja tak właśnie myślę,
jacek.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Możliwe, że to pesymizm, jak takie sobie, to nie jest tak źle , to też cieszy

dzięks za komentarz

serdecznie

13
jak każda droga- to znaczy że nie ma nadziei i dalej idących
miłości i innych takich pojęć jak cierpienie itd..a skąd się bierze rozpacz?
z braku i z wrastania w ziemię- jak mówi wiersz
J.wzajemnie

widzisz to nie jest tak, ten wiersz jest prosty jasne idzie w jednym kierunku w stronę cmentarza i uświadamia o krótkości życia, szarości, dla dociekliwych to rzeczą już jest wiadomą , że człowiek przed śmiercią widzi w 1 min całe swoje życie ale jednak jest skomplikowany i można dużo z niego wynieść życiowych prawd.
Jednak zależy to tylko od czytającego i o tym co piszesz o miłości właśnie do tego zmierza ten wiersz korzystaj z życia, gdyż masz tylko 1

serdecznie

13
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


jest zależna otóż to ale lepiej zamknąć oczy
i nie widzieć lepiej zamknąć usta i nie mowić
lepiej zamknąć serce i nie przyjmować lepiej
żyć w rozpaczy,, J. tyle i więcej nic
Opublikowano

o nie Judytko,
kochać, śmiać się, radować,
zagrać na skrzypkach,
cieszyć się,
latem popływać, zagrać w tenisa, marzyć,
a to nieuchronne i tak przyjdzie,
najgorzej na koniec zupełny
pomyśleć, że właśnie przepie..... się życie,
wtedy dramat jest podwójny,
jacek

Opublikowano

hmm... życie w kadrach... było życie jako teatr a teraz nowocześniej - życie jako film... trzeba brnąć dalej... wiersz troszkę pesymistyczny, ale ja cenię sobie prawdę, nawet tę najsmutniejszą...
Pozdrowienia dla autora :)
Janina

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



I tutaj jest całe meritum wiersza w tym Jacku Twoim komentarzu , jak w drugim

wiersz uswiadamia, dlatego z życia trzeba korzystać

bardzo dziękuję za zrozumienie prostych słów

serdecznie pozdrawiam

13
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Już dawno o nim zapomniałem dlatego napisałem w cudzysłowie i nie był kierowany do Ciebie ale do siebie go kierowałem:):) znaczy do mojego wiersza

bardzo dziękuję za wizyty i komentarze

serdecznie

13
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Joanno chodziło mi o ostatnie chwile życia , że w kadrach przed smiercią się widzi całe życie, nie wiem czy dobre są te ,,kadry" zawsze czekam na propozycje zmian , w pierwowzorze było ,,całe życie" nie wiem co lepsze i czekam na rady.

Bardzo dziękuję za ,, cenię prawdę"

serdecznie

13

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...