Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Co ma być, to będzie :P
Pani Kasia może by zadarła pupsko i pełna satysfakcji pomaszerowała w pielesze samouwielbienia, ale Kaśka ma coś do dodania, Panie Rewiński:

słowo "poeta" z pozycji atawistycznej/antagonistycznej/opozycyjnej do słowa "lud" poważnie chwieje posadą tego pierwszego. wiecowy charakter całej części "prozowatej" i przełożenie jej na wzór tzw. wiersza (część druga) to nic innego jak naciągana humoreska/protekcjonalny ośmieszacz. to dyskredytowanie i negowanie innych terendów od tych prezentowanych tylko i tylko przez "poetów wybranych". to nakładanie klamerek na poezję, to narzucanie jedynie słusznego kierunku rozwoju sztuki, a tego wolna sztuka nie zaakceptuje nigdy. zresztą sam tytuł dyskredytuje utworek, a wers ostatni jest tendencyjny, szablonowy, szufladkowy, przyzwalający na drwienie z krytyki, jako takiej. msz krytyka być powinna; ale szeroka, konstruktywna, wielowymiarowa i niezawisła. jednak krytyki nie należy mylić z cenzurą, a tak właśnie w tym utworze humoreskopodobnym jest - wyłuskany jedyny słuszny "wzór krytyki". o szowinistycznych wtrętach już pisałam; reasumująć - zarówno pod względem meryto, poezjo, jak i humory tekst - kiszka.[u] Tym utworem Pan nie naucza, ale powiela stereotypy, które starał się Pan zanegować[/u]. Reakcja "wzoru krytyki z wersu ostatniego" całkiem adekwatna; tak jak przewidziałam, DoHtor się chichra. mnie nadal nie jest do śmiechu (nie cudzym kosztem), ten utwór jest liną dla bohemy, dla nowatorstwa i jest próbą narzucania światopoglądów. jest naginaniem (przez drwinę i ośmieszanie) do jakiegoś wykreowanego stereotypu własnego, jedynego, jedynie słusznego - do wzoru "prawdziwego poety" (ja takiego wzoru nie znam) i rzekomo jedynego słusznego piórorylca.[u]nie piszę tutaj w obronie żenującej plagi grafomanów, albo o zawieszonych w czasoprzestrzeni kustoszach literatury przeszłej, którzy mylą epoki i odgrzewają stare kotlety i tupią w miejscu. nie bronię też nawiedzionych ciotek od newsów, które częstują morality - szablonem prawideł ciemnogrodzkich, albo filozofują ciepłym garkiem - piszę o horyzontach/szerokiej rozdzielczości i o rozwoju jako takim[/u], a Pan wszystko boleśnie kierunkuje w jedynie słuszną stronę. to jest po prostu nie do przyjęcia. kabaretowy ton nie pomaga;[u] Pan to napisał tak protekcjonalnie i jednoznacznie, że cała "instrukcja" uwłacza niezależności twórczej, nakłada kaganiec i jest o pupsko potłuc[/u]. ja tam żadnych guru i instruktarzy (w dechę, czy w pinechę) uznawać nie będę. kłaniam się.
i zdrówki przesyłam.
kaśka.
Ale napisałaś, tylko dużo, niestety, choć pewne myśli biorę. Może z Twego tekstu wyjdzie wierszyk. Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję. CCC.
bierze Pan? hmm.. na wierszyk?
- ładnie, że mnie Pan uprzedził.

dużo/brzydko piszę bo jest brzydko, ale to pikuś - najbrzydsze wiersze np. wychodzą z lasu sherwood, a może buckingham? (nie pamiętam;)) ale pamiętam, że tyle w nich sztucznych choinek i rudych wilków, mówię Panu, ohyda - ot, kryzys i taki dąb!.. znaczy ziąb - pomimo wiosny ;) a właśnie - karmiłam dzikiego/rannego gołębia, ale mnie podziobał, bo ja do niego (po ludzku) jak do biednego cudaka, a on w trele i do mnie jak do ptaka. gatunki pomylił, a póżniej udawał kanarka; improwizował bez nut, ach te lasy..paradoks - o! i to może być temat wiersza :)

pozdrawiam serdecznie
kasia
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ale napisałaś, tylko dużo, niestety, choć pewne myśli biorę. Może z Twego tekstu wyjdzie wierszyk. Pozdrawiam serdecznie. Dziękuję. CCC.
bierze Pan? hmm.. na wierszyk?
- ładnie, że mnie Pan uprzedził.

dużo/brzydko piszę bo jest brzydko, ale to pikuś - najbrzydsze wiersze np. wychodzą z lasu sherwood, a może buckingham? (nie pamiętam;)) ale pamiętam, że tyle w nich sztucznych choinek i rudych wilków, mówię Panu, ohyda - ot, kryzys i taki dąb!.. znaczy ziąb - pomimo wiosny ;) a właśnie - karmiłam dzikiego/rannego gołębia, ale mnie podziobał, bo ja do niego (po ludzku) jak do biednego cudaka, a on w trele i do mnie jak do ptaka. gatunki pomylił, a póżniej udawał kanarka; improwizował bez nut, ach te lasy..paradoks - o! i to może być temat wiersza :)

pozdrawiam serdecznie
kasia
Napisz wiersz o tym dziobaniu. Ja to bym Cię też dziobal oraz napisał wiersz. CCC. Stefan.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


bierze Pan? hmm.. na wierszyk?
- ładnie, że mnie Pan uprzedził.

dużo/brzydko piszę bo jest brzydko, ale to pikuś - najbrzydsze wiersze np. wychodzą z lasu sherwood, a może buckingham? (nie pamiętam;)) ale pamiętam, że tyle w nich sztucznych choinek i rudych wilków, mówię Panu, ohyda - ot, kryzys i taki dąb!.. znaczy ziąb - pomimo wiosny ;) a właśnie - karmiłam dzikiego/rannego gołębia, ale mnie podziobał, bo ja do niego (po ludzku) jak do biednego cudaka, a on w trele i do mnie jak do ptaka. gatunki pomylił, a póżniej udawał kanarka; improwizował bez nut, ach te lasy..paradoks - o! i to może być temat wiersza :)

pozdrawiam serdecznie
kasia
Napisz wiersz o tym dziobaniu. Ja to bym Cię też dziobal oraz napisał wiersz. CCC. Stefan.

dobrze, że Pan żartuje :D
- ale nigdy w życiu
wtedy dostosowałabym się do Pana "instrukcji", której absolutnie nie akceptuję.
po mojej tFurczości nie będzie się ciągał żaden "orła cień";)
dobranoc
kaśka.

p.s
Sojan ( o dziwo;)) ma dużo racji tym razem.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Napisz wiersz o tym dziobaniu. Ja to bym Cię też dziobal oraz napisał wiersz. CCC. Stefan.

dobrze, że Pan żartuje :D
- ale nigdy w życiu
wtedy dostosowałabym się do Pana "instrukcji", której absolutnie nie akceptuję.
po mojej tFurczości nie będzie się ciągał żaden "orła cień";)
dobranoc
kaśka.

p.s
Sojan ( o dziwo;)) ma dużo racji tym razem.
Dzięki. Pozdrawiam serdecznie. Stefan.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


OK, nie życzę, ale czekam. CCC.
Ok czekaj, no nie masz tyle fajnych wierszy, które mnie pociągają - nie będę w poetyckim kryzysie :))) ale czekaj może na cosiek... ;)))

serdecznie - Jola
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


OK, nie życzę, ale czekam. CCC.
Ok czekaj, no nie masz tyle fajnych wierszy, które mnie pociągają - nie będę w poetyckim kryzysie :))) ale czekaj może na cosiek... ;)))

serdecznie - Jola
Będę pisał takie, które Cię pociągną. Czekam na cosiek....;)))
Opublikowano

p.s
Sojan ( o dziwo;)) ma dużo racji tym razem.




--------------------------------------------------------------------------------

Dnia: 2010-03-21 21:45:24, napisał(a): kasiaballou

!
już wiem, co mnie zasadniczo różni z nickiem kasiaballou - wiem!
otóż - (bynajmniej nie pcia)...w przeciwieństwie do mnie, kasiaballou rację ma zawsze, a ja tylko za pchłę czyli czasami....
ale i ja się dziwię - jak taka pancerna feministka może używać słowa tak nagannego jak dziwo!
powinna użyć terminu - o kobito!

J.S

Opublikowano

już wiem, co mnie zasadniczo różni z nazwiskiem - msz rzecz jasna, ale wiem! wiem!
otóż - ( pełć moja piękniejsza, ale tam...) ... w przeciwieństwie do mnie nazwisko powinno mieć zawsze rację, bo to nazwisko - moja racja to to tylko msz - i to też wiem!
ja tu tylko za nickową pchłę - dlatego odbiera mi się wiarygodność ( pomimo regulaminu forum)
jednak ja się nie dziwię - jak taki pancerny republikanin żongluje mieczem szowinizmu; często skośnie i często po japońsku - skłaniając (się i nie tylko) do stereotypowego sepuku, no to ja się znowu nie dziwię, ale - - -
zgodnie z tokiem skojarzeń mogłabym zostawić obuwniczy zamiennik, ale tandety nie noszę -sprzeczać po raz enty się nie bedę, chociaż nie wiem nic o tym, że jestem feministką, ale przecież nazwisko wie lepiej.


p.s.

"dziwa" to staropolskie/przestarzałe określenie kobiety.

"o dziwo" skrót myślowy/powiedzonko (za frazeologią) --- > od "zdziwienia".

Opublikowano

p.s.

"dziwa" to staropolskie/przestarzałe określenie kobiety.---------------? be

"o dziwo" skrót myślowy/powiedzonko (za frazeologią) --- > od "zdziwienia".




Dnia: Dzisiaj 11:55:40, napisał(a): kasiaballou
Komentarzy: 6302

Ink anoitns but does not mean anything

www.youtube.com/watch?v=SnBAtkfjNsg

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @andrew  Andrzej jeszcze raz do Ciebie! Dlaczego milczysz?  Ktoś tu w każdym komentarzu obraża a Ty co? A wystarczyłby chociaż przypis z Ustawy Zasadniczej- Konstytucji Naszej. Każdy obywatel Rzeczypospolitej ma prawo do wiary- i to jest jego wolność
    • @Somalija   Dzień dobry, pani Agnieszko, przed chwilą wstałem i piję kożucha kapucyna.   Jeśli chodzi o fetysz, to: kontekst był erotyczny i to nic złego - nie jesteśmy już przecież niedoświadczoną młodzieżą, a ludźmi w średnim wieku i mamy prawo mieć różne upodobania erotyczne - pewnie pani była lekko podchmielona - wtedy ludziom języki z łatwością...   A jeśli chodzi o odnośniki, to: w komentarzu pod pani wierszem pod tytułem - "Och, Karol!"   Łukasz Jasiński 
    • Podczas okupacji niemieckiej istniały wszystkie struktury państwa polskiego. Począwszy od armii, władzy sądowniczej, a skończywszy na szkolnictwie. Byliśmy jedynym krajem, w którym produkowano broń seryjnie. Do lipca 1944 roku wykonano 600 egzemplarzy Błyskawic. Powstanie Warszawskie nie przerwało produkcji. Dzieło inżynierów- Zawrotnego i Wielaniera, było po polskim Stenie najsłynniejszą konspiracyjną konstrukcją broni tego typu w Europie. Państwo Podziemne - doskonałość, fenomen i cud.   Z czasem płyną powolne interwały. A my tak bardzo przejęci obrotem spraw, z uśmiechem uczepionym u twarzy. Sursum corda, toast za życie bez obaw. Gdzieś tam są Oni, młodzi gniewni, nieuważni na chmury, za wcześnie za późno urodzeni. Piękni Żołnierze Wyklęci. Niezłomni. Rozważam swoje możliwości. Bo mogę. Wszystkie te jak, co i dlaczego, pozbieram maleńkie chwile radości. Tęsknoty rzucę w tak słoneczne niebo.          
    • @andrew Paciorku, chyba po tym co ci zapodam przestaniesz pysznie i głośno się tu obnosić z tym zaufaniem. A wystarczyłoby poczytać ewangelistów by nie sprzedawać się dostojnym tęgościom za ich bełkotliwe wygłupy o niebiesiech.   Niestety (dla ciebie i podobnie narcyzowatych) ono nie jest miejscem do którego się wchodzi. To jest czlowieczy stan miary bycia z Chrystusem. Niebo to zjednoczenie z nim oznaczające uwielbienie boga, nie jakiejś laski, jałowe zresztą gdyż ty w tym stanie wielbienia będziesz bez jaj i kutasika, a ona bez waginy. Oboje "jako aniołowie" będzieta.   "Ewangelia według św. Mateusza 22:29-33 BW1975 "A Jezus odpowiadając, rzekł im: Błądzicie, nie znając Pism ani mocy Bożej. Albowiem przy zmartwychwstaniu ani się żenić nie będą, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie w niebie. " Czytać, czytać, żeby gdy ziemskość minienie nie zmartwychwstać z ręką w nocniku zamiast w waginie     Chyba że zaPISzesz się do Allaha. Nie, nie, żadnych hurys i rozpusty a to:   "2.25. Głoście dobrą nowinę tym, którzy wierzą i czynią dobro [5], albowiem dla nich są Rajskie Ogrody, pod którymi płyną strumienie. Gdy spożywać będą owoce z Ogrodów, wspomną „To jest to, co już kiedyś spożywaliśmy”. Otrzymają bowiem dary podobne do tego, co już mieli wcześniej. I w tych Ogrodach mieć będą"nieskazitelne małżonki i będą tam żyć wiecznie."   (za KORANEM, a nie urojeniami).
    • @Relsom  co też można zrobić- i któraż samotność gorsza( lepsza) niż ta samotność, czy samotność we dwoje
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...