Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



chciałam powiedzieć, oczywiście, ORGAZM - daj mi tu odrobinę wolności...a jak nie dasz, to i tak sobie wezmę
:)))))))))
:*
Magdaaaa,oj ty, ale ja też tak odczytuję, ....hihi

:))))))))))))))
boż to o tym, Jagódko! każdy to wie, tylko my som odważne, żeby się przyznać!
cha cha cha!
buziak!
Opublikowano

Podoba mi się Twój wiersz, cokolwiek bądź z nim zrobisz, lub nie zrobisz.
Jest nieco przeładowany, mogłyby z niego wyjść dwa dobre wiersze.
Zastanów sie nad jednym "z" w końcówce.
Uściski - baba

Opublikowano

Ciekawy wiersz, nieważne, organiczny czy orgazmowy, kosmiczny czy kosmogeniczny, ale interesujący. Wyczytuję w nim jakiś antyświat, odwrotność naszego. Bardzo różnie można to interpretować i najrozmaitsze budzi skojarzenia.
Tylko te "czerwone róże w kolorze krwi" - niepotrzebnie czerwone, skoro w kolorze krwi, poza tym przydałoby się, żeby też były odwrotnością naszych, np. jakieś czarne albo szare, albo - bezkolczaste?...

Opublikowano

Babo: Dzięki serdeczne. Już nie będę przy nim majstrować. Jest pewnie "przeładowany", jak mówisz, bo to efekt wielkiego wybuchu, refleksja o tym, jak miłość stwarza na nowo świat peelki (nowe Genesis), po kolei elementy świata wokół niej - poprzedniej, w końcu ją samą, od nowa. Dlatego tyle tu obrazów i emocji:) Dzięki za pozytywną konkluzję. Serdeczności ciepłe, Para:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Hm, zawiłe i mitologiczne. Bere nika, niosąca zwycięstwo, ale nie chodzi z pewnością o Berenikę Okuniewską, znaną siatkarkę. U nas, na Ponidziu, to po prostu Weronika, Weronka.
Mleczna droga pachnąca piersią Hery, niezłe.- Oto jestem, e.g. Pozdrawiam serdecznie Parę, parę razy... :)
  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...