Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
gdybym nie miał farb, malowałbym błotem
Delacroix

jeszcze sadem co dzień powstaję
schylam się po każdy nowy deszcz i liść
wykłócam z cieniem
o jutro

jutro
ostatnim słonecznym pociągiem
ostatnim wagonem dnia
ucichnę
z życia na bruk wyrzucony
bezrobotny poeta
i cały bagaż mój
nieco błękitu pod paznokciami
Opublikowano

Cóż.... Ty co mniejszych /156 cm/ bokiem obchodzisz.... nie integrujesz wyników odczytu, głową o niebo zahaczywszy...a przypadkiem zapewne, przypadkiem..... sprawiedliwa pomimo ja - muszę powiedzieć, że ten wiersz jest najlepszy z Twoich, świetny, zachwycający nutą pesymizmu, wspaniałym podsumowaniem bytu, co jeszcze... Kłaniam się duszą całą i sercem poezji takowej.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


cholera, to peel ma jeszcze mniej ode mnie?
kiedyś, pracując na budowie w
uszach cement wynosiłem
(o paznokciach nie wspomnę)
;)
Dobry wiersz, pozdrawiam.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie przypadkiem zapewne, przypadkiem, tylko ciągłym czasu deficytem... :))
Skruszony pomimo ja - korzystając z okazji, w pas się kłaniam (głową, bo serca i duszy nie posiadam) i pięknie dziękuję :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


ciekawy twój wiersz ale drażnią mnie te paznokcie, stają się one rytuałem poety, czy co....

Nie znam rytuałów plemiennych z paznokciami związanych ale ciekawością twoją, wielce jestem kontent :)
Opublikowano

jutro jako ostatni
ucichnę
z życia na bruk wyrzucony
bezrobotny poeta
i cały bagaż mój
nieco błękitu pod paznokciami

ostaję w tym co lepsze
dla mnie


taka luźna niezobowiązująca zmiana /

ogólnie wpadł w gust / pozdrawiam t /

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


cholera, to peel ma jeszcze mniej ode mnie?
kiedyś, pracując na budowie w
uszach cement wynosiłem
(o paznokciach nie wspomnę)
;)
Dobry wiersz, pozdrawiam.

W uszach, chandra i splin...
(o kieszeniach nie wspomnę)
;)
Dziękuję.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cichnięcie odbywa się niejako poza peelem (ostatnim słonecznym pociągiem, ostatnim wagonem dnia), on nie dokonuje wyboru (ostaje w tym co najlepsze) - jest wyrzucony :)
Dziękuję.
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



w starym domu mam na strychu przechowane
rzędy dusz
wypłowiałe i z dziurami, zdatne jednak
jeśli już
serce? oj, nie, nie posiadam
lecz słyszałam w naszym mieście
chadzał taki z wiatrem w piersi
a że krocie dać był skory
to wstawili mu...... niewieście.
Opublikowano

kuba,
trochę ten wiersz schizofreniczny
rozmową z własnym cieniem osobistym,
chociaż w przenikaniu przez ściany
leżąc na kanapie jest jakieś piękno,
lekarze mówią, że schizofreniczne,
jacek.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



w starym domu mam na strychu przechowane
rzędy dusz
wypłowiałe i z dziurami, zdatne jednak
jeśli już
serce? oj, nie, nie posiadam
lecz słyszałam w naszym mieście
chadzał taki z wiatrem w piersi
a że krocie dać był skory
to wstawili mu...... niewieście.

Co to ma być ? Naturalizacja samców - orgowa "Seksmisja"...? :)))
Nieeee.........
: )

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Łukasz Jasiński z przewidywaniami to jest nieco inna sprawa. A zdarza mi się coś tam. Przewidywania to świeżość spojrzenia, pewnego rodzaju nie rozumienie tematu, kwestia nosa najbardziej. Jeśli zbyt dużo się pan naczyta, naobserwuje, a najbardziej naanalizuje to wyjdzie panu, że pan się gubi w tych przesłankach. Będzie pan miał za dużo danych po prostu. Za dużo danych to jedno, a zmęczenie umysłu drugie. Tu chodzi jednak o pewne kategorie świeżości. Nie zajechania. I braku interesu w tym co pan robi. Neutralnym w możliwie największym stopniu łatwiej jest przewidywać, bo nie są uwikłani. Wynik przewidywań nie ma dla nich aż takiego znaczenia. Nie są za nie są przeciw. Ich powodzenie prywatne w głównej mierze nie zależy od tego wyniku. No ale trudno w tym świecie zachować neutralność, bardzo trudno. Ostatnio nawiązałem kontakt słowny z kilkoma osobami w barze, więc nie piję tam samotnie. No może inaczej, ta moja samotność tam ma nieco inny wydźwięk. Od dłuższego czasu po agenturach staram się natomiast nie chodzić. Ale przecież obaj wiemy, bo to naprawdę nie jest żadna tajemnica, ani nawet nic nie takiego aż tak, że jak chce pan mieć 3 dziewczyny naraz no to wiadomo gdzie najlepiej i najskuteczniej i najtaniej się udać... Ale to z kolei za takie gadki, właśnie takie, może pan jak ja mieć u dziewczyn bana... One wiedzą o co kaman... I rzecz jasna banują... 
    • @Manek Zdecydowanie udało się...właśnie mam zamiar ''zrozumieć truchty karalucha''..........ale o instrukcję proszę.
    • @Manek W treści i formie,  bardzo mi się podoba. Pozdrawiam. 
    • @aff Wolne pole do interpretacji.  Dziękuję, pozdrawiam. 
    • @Leszczym   Nie, proszę pana, tu nie chodzi o pieniądze, tylko: o ocenę sytuacyjną - przewidywanie i aby przewidywać - trzeba czytać, obserwować i analizować, jak wnioskuję: pije pan piwa w barze - samotnie? Jeśli pan chce ze mną wypić piwo: niech pan znajdzie legalną Agencję Towarzyską - najpierw seks, a potem - piwo, oczywiście: pan - płaci, proste i logiczne?   Łukasz Jasiński 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...