Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
piszę ten wiersz, bo chcę, żebyś wiedział, że byłeś mi droższy niż papier. drożej wszak wyszła mi dla ciebie ziemia; wybacz proszę - czasem trzeba stracić głowę, by odzyskać twarz

mówię ci, stara wyobraźnio - to nic: do dobrego musisz wracać
na palcach. inaczej nie chce wyjść z cylindra i puścić się
w krwioobieg. wiem, bo widziałam żyły w cudzym ciele kiedy wzeszły na jaw
razem z twoim światem i statkiem magellana,
złamany miał kadłub lecz nie złamał zaklęcia
(w tym momencie, skarbie na dnie, zdziw się nagle)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Angie, jak dobrze znów Cię poczytać. Czary z cylindra, statek Magellana, który płynie sinymi żyłami rzek; chyba dryfuje złamany, idzie nad dno z cennym ładunkiem. Świetny tytuł.
Ach, Gębulińska, lubię Cię czytać (a prasowanie czeka...)
Mam pytanko: czy koniecznie jest "już" w kursywie ? Mnie ono trochę zawadza.

Pozdrawiam :)))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Angie, jak dobrze znów Cię poczytać. Czary z cylindra, statek Magellana, który płynie sinymi żyłami rzek; chyba dryfuje złamany, idzie nad dno z cennym ładunkiem. Świetny tytuł.
Ach, Gębulińska, lubię Cię czytać (a prasowanie czeka...)
Mam pytanko: czy koniecznie jest "już" w kursywie ? Mnie ono trochę zawadza.

Pozdrawiam :)))

koniecznie niekonieczne. "już" usuwam :D
dzięki, Zetko złota.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



podoba mi się baśniowy surreal tego wiersza, z którego jednak wynurza się, kieby grzbiet wielorybski, myśl o napinaniu się osnowy świata (zarówno wewnętrznego, jak i zewnętrznego) aż po możliwość pęknięcia, przy czym nie pęka, a wraca do swych ram, ale jużpofałdowana (a trochę jak po crossing-over)
z biglem wiersz. dziwność kontrolowana. lubię :)
Opublikowano

i gdzieś tam pod spodem, jest substancja, która po połączeniu z myślą w głowie, zaczyna krystalizować się w ukryte i rozłożone na czynniki pierwsze emocje., takie ciągnące po krzyżu emocje, takie o których można mówić pośpiesznie i bez czułości, bo inaczej pęknie nić.

Opublikowano

wyróżnia się. sprawnie poprowadzony z magicznym klimatem. lapidarny i pełen obrazów - taki, w którym każde słowo jest ważne. świetny. dawno nie czytałam tak dobrego kawałka.

pozdrawiam!

Opublikowano

specjalnie się dla tego tekstu zalogowałam i teraz nie wiem, co napisać. nikt nie funerułuje tak, jak Ty. masz taki cudny, słodki dystans, przymrużenie oka, poczucie nie tyle humoru, co odległości a jednocześnie bliskości, bycia pomiędzy i wewnątrz naraz. jak wspólna część zbiorów, czy też plonów, jesteś ;)


widzisz, głupoty gadam. chyba mnie ten tekst wzruszył.



bywaj tutaj częściej, brak Cię. oj brak. aha, i pamiętaj, że wbijam do Ciebie, bo mnie kędyś zapraszałaś, Żelosławo :))


PS ale tylko pamiętaj na razie, bo ja zajęta, więc impedimenta się nie pojawię. tak tylko bokiem mruczę ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97 dziękuję @[email protected] Nie trzeba podziwiać, ale dziękuję
    • @Robert Witold Gorzkowski @Roma   może zacznę od tego; Każde z Was zapewne czytało Chłopów - Reymonta czy trylogię i jeśli czytaliście uważnie na opisy przyrody stwarzające klimat. Gdyby taki opis wyrwać z tekstu odpowiednio poszatkować powstałby współczesny wiersz wolny. np:  "A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego, że ani im początku, ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!"  - Chłopi a teraz metamorfoza   A dnie przechodziły niepowstrzymanie, narastały kiej te wody płynące z morza wielgachnego , że ani im początku ni końca wymiarkować, szły i szły, iż ledwie człowiek ozwarł oczy, ledwie się obejrzał, ledwie coś niecoś wyrozumiał, a już nowy zmrok, już noc, już nowe świtanie i dzień nowy, i turbacje nowe, i tak ano w kółko, bych się jeno woli boskiej stało zadość!   i mamy wony wiersz - dopiszę jeszcze zjawiskowy, cudowny ...   Robercie - odwalasz kawał dobrej roboty przypominając fakty historyczne, do których ja bym nigdy nie dotarł Romo - ubierasz uczucia i emocje w rymy - chwała   Alicja i Naram-sim mają rację: inspirująca treść zamknięta w zasadach poetyckich zarówno wierszy rymowanych jak i wolnych (wiersze wolne też mają swoje zasady - dla mnie najtrudniejsze do przestrzegania) tworzy dobrą poezję. Pozdrawiam
    • @Annna2 piękna modlitwa i wzniosła.  Pozdrawiam:)
    • @MIROSŁAW C.Czuję zapach maciejki i smak lipowej herbaty, pięknie! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...