Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

na styku żółci z zielenią
nagłe zachwianie
niepokój

drapieżność
wygiętego w łuk odwłoku
chrzęst łamanych skrzydeł

absorpcja

od pierwszego dotknięcia
dużo i niewiele mamy wspólnego
znikamy w tej samej płaszczyźnie
od głowy

w niej tkwi samotność

Opublikowano

czytałam już w warsztacie - dziwny jest ten wiersz, Izo;
mutacja kameleonio.modliszkowa - a na końcu samotność.
niektóre drapieżniki tak mają - z wyboru i wcale nie jestem taka pewna, czy odczuwają alienację, niestety.
ale wiersz stety - sprawnie i wymownie.
pozdrówki :)
kaśka

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dzięki, że ponownie zajrzałaś. Wiersz trochę ewaluował - jak widzisz,
znacznie go skróciłam. Mówisz "mutacja kameleonio.modliszkowa", tak
i gadziogłówki, również. Nas, ludzi, myślę, że też. Jesteśmy na tęczy
i ona zanika, często razem z nami. Szukamy szczęścia, nawet za cenę
życia, boimy się samotności. Bywa, że tracimy głowy.
Takie to moje refleksje na temat. Każdy pewnie ma swoje.
"Sprawnie i wymownie" - od Ciebie, to dużo.
Z serdeczną życzliwością
- baba
Opublikowano

No właśnie tak się zastanawiam nad puentą, dumam nad nią i wciąż nie jestem pewien, czy łączy mi się odpowiednio wyraźnie z wierszem. Zgodzę się, że taki dziwny klimat w tym wierszu panuje, ale poprowadzony naprawdę sprawnie, chrzęst łamanych skrzydeł to naprawdę obrazowe określenie. Ostatnia strofa również jest ładna. Pozdrawiam ;)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Oj Magdusiu, ile u Ciebie dobrej energii,
promieniujesz mimo (a może dzięki) przedświątecznej
gorączki.
Inne tango dla owadziej gadziogłówki:
Przeleć mnie" - to słowa idiotyczne,
"Przeleć mnie" - tango niegramatyczne,
"Przeleć mnie" - co to jest? Na co, po co, skąd i dokąd
wlecze się to tango niepoprawne?
"Przeleć mnie" - przestaje być zabawne,
jak to jest, że śpiewamy cię?
(Alibabki)
Cmoczki Świąteczne
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No to będzie naszyjniczek z plusików na Święta i ostatnią w roku noc!
Bardzo mi miło, że trafiłam z tematem w upodobania.
Sama często zaglądam do materiałów źródłowych jak czegoś nie wiem,
bywa, że nie znajdę, to pytam wprost.
Dziękuję, radosnych Świąt
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nieraz pozwalamy na łamanie sobie skrzydeł,
nieraz sami komuś łamiemy, wolimy to - niż samotność.
Czasem dosięgamy tęczy, ale ona też w końcu zanika.
Bywa, że tracimy głowę, w przyrodzie jest dużo drapieżników,
ludzie też nimi są.
Dziękuję za czytanie i wpis, dużo zdrówka i radości w Święta
i potem , pozdrawiam
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Chyba jednak dużo mamy wspólnego. Ponoć znikniemy z tego świata w momencie, kiedy znikną one.
Od głowy - znaczy myśleć chyba czas zacząć :)
Ciekawy wiersz, nie ważne, czy trafiłem.
Pozdrawiam.
Opublikowano

Zaczęło się drapieżnie, popularnie-naukowo i modliszkowato, az dolazło do samotności. Przyznam, że nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Gdyby nie końcówka nie kupiłabym wiersza, a tak podoba mi się.
dygam ; )

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Chyba jednak dużo mamy wspólnego. Ponoć znikniemy z tego świata w momencie, kiedy znikną one.
Od głowy - znaczy myśleć chyba czas zacząć :)
Ciekawy wiersz, nie ważne, czy trafiłem.
Pozdrawiam.
Myślę, że pięknie i celnie to wymyśliłeś! Przecież tęcza pokazała
się nad światem również po potopie. Chyba jednak zwierzęta są bardziej
skłonne uczyć się na błędach. Ludzie są nieobliczalni, a bez zwierząt, roślin
nie będzie i nas. Dobrze to podkreśliłeś.
Dziękuję i ściskam Świątecznie
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Dobra, dobra, niech będzie "on" - kamele - on, zgadzam się,
dla mnie to jednak ważka, bardzo lubię je obserwować nad wodą,
pięknie się mienią, wszystkimi kolorami tęczy.
Polują też bardzo skutecznie, mają długie, chwytne nogi. Panom
na ogół się podobają długie i chwytne!
Ściskam tuż przed Wigilią
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ależ one są śliczne! Są same jak tęcza, mienią się, błyszczą,
mają piękne, duże oczy i niestety, tak je natura wyposażyla
- drapieżny charakter.
Ale wolna wola, można sobie wyobrażać cokolwiek,wyobraźnia
nie zna granic. Bardzo fajniutko, że jeszcze raz zajrzałaś,
to takie miłe odczucie jak otwiera się komputer na chwilę, między
kuchnią a zakupami, na maleńki odpoczynek i bach! Jest miły gośc!
Serdeczności
- baba
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ależ one są śliczne! Są same jak tęcza, mienią się, błyszczą,
mają piękne, duże oczy i niestety, tak je natura wyposażyla
- drapieżny charakter.
Ale wolna wola, można sobie wyobrażać cokolwiek,wyobraźnia
nie zna granic. Bardzo fajniutko, że jeszcze raz zajrzałaś,
to takie miłe odczucie jak otwiera się komputer na chwilę, między
kuchnią a zakupami, na maleńki odpoczynek i bach! Jest miły gośc!
Serdeczności
- baba

aha, to gadziogłowki to takie realne, chytre stworzonka. No, jeśli tak się sprawy mają, to pasować mogą, i to nawet bardzo. Ja sobie po prostu inaczej je wyobraziłam. ;)
wesołych!
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Ależ one są śliczne! Są same jak tęcza, mienią się, błyszczą,
mają piękne, duże oczy i niestety, tak je natura wyposażyla
- drapieżny charakter.
Ale wolna wola, można sobie wyobrażać cokolwiek,wyobraźnia
nie zna granic. Bardzo fajniutko, że jeszcze raz zajrzałaś,
to takie miłe odczucie jak otwiera się komputer na chwilę, między
kuchnią a zakupami, na maleńki odpoczynek i bach! Jest miły gośc!
Serdeczności
- baba

aha, to gadziogłowki to takie realne, chytre stworzonka. No, jeśli tak się sprawy mają, to pasować mogą, i to nawet bardzo. Ja sobie po prostu inaczej je wyobraziłam. ;)
wesołych!
Dzięki! Buziaki!
- ba :-)))))))))))))))))))))))
Opublikowano

Bardzo ciekawy wiersz. Jakoś tak mi pasuje do mnie... ;-D Czuję się nieraz jak gadziogłówka, chociaż wcale nie chcę nią być - ale nieraz tak mnie wszystko wkur... , że pożeram tych, którzy są najbliżej! (Słyszę jednak z wielu stron, że nie tylko ja tak mam).
Twój wiersz paradoksalnie bardzo mnie pokrzepił i dodał wiary w to, że nie jestem może taka najgorsza. :-)))
Dziękuję, Babo - ciepła Kobieto!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Tectosmith Przepiękne zdjęcie. Sama wybieram się już od jakiegoś czasu na foto-przechadzkę, no i ciągle nie mam czasu, zaraz jesień się skończy, a przecież kiedy, jak nie teraz szukać inspirujących urywków przemijania?  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Nie lekceważ słów. One naprawdę mają ogromną siłę w sobie. Każde słowo jest samo w sobie całym wszechświatem.
    • @Amber Non omnis moriar, jak napisał Horacy :) Ci, co odeszli, zostawili dla nas, a przede wszystkim w nas - coś po sobie. Czasem tylko pamięć, czasem wielkie dzieła, czasem drobne, ale niezatarte ślady. Ich nieobecność nigdy nie jest absolutna. Muzyka, o której piszesz, wybrzmiewa w tych, którzy zostali, nadal żyją, mogą ją słyszeć i  mogą przekazywać dalej. To symfonia życia :)
    • @Waldemar_Talar_TalarOczywiście chodzi o MIŁOŚĆ !
    • @huzarc Niesamowity, apokaliptyczny nastrój tego wiersza przytłacza w pierwszej jego części, aby w drugiej przynieść spokojne piękno. Zinterpretowałam Twój utwór jako opowieść o ludzkości. O człowieku w jego uniwersalnej odsłonie. Bo właśnie taka jest ludzkość, pełna wewnętrznych sprzeczności, oscylująca między złem a dobrem, niszczeniem a tworzeniem, rozpaczą a nadzieją, chaosem a harmonią. Człowiek potrafi pokazać najokrutniejsze oblicze bezlitosnej bestii po to, aby później stać się dobrotliwym, delikatnym artystą, piewcą szczęśliwości.  Zwraca uwagę asymetria, gdyż jednak ta szlachetna strona stanowi margines, podczas gdy dominuje ta mroczna. Być może dlatego, że zło jest łatwiejsze, bardziej zauważalne, szybciej i agresywniej się rozprzestrzenia, ma większy zasięg i siłę rażenia. Ciekawie też w wierszu pojawia się Bóg, bo trudno nie odnieść wrażenia, szczególnie w wyróżniającej się łagodnym liryzmem końcówce, że mamy do czynienia z kimś o ogromnym potencjale kreatywności i o niczym nieograniczonej mocy sprawczej. Jeśli człowiek stworzony został jako obraz i podobieństwo, to przez człowieka i jego działania, poznajemy także Boga, który ma potężną władzę nad losami świata oraz przebiegiem historii. Widzimy w wierszu postać Boga gniewnego, bawiącego się kosmosem i istnieniami w sposób budzący przerażenie, a jednocześnie jakby mimochodem pokazującego nieskończoną czułość i wrażliwość. Te dwie perspektywy dobitnie się w utworze uzupełniają.
    • @Tectosmith u nas mieszanie, choć wyszłam na spacer, ale tak zaczęła kichać, szybko wróciłam, nie jestem gotowa na jesień:) ale mam cieplutko w domu, aż miło. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...