Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Mnie się podoba Maćku, mimo że zakończenie dosyć pesymistyczne (tak jak pisałam w W;)
Podejrzewam, że przemyślenie przyszło po przeczytaniu tego wiersza Karola, który tak bardzo nam się spodobał.
Nie wiem co mieli na myśli moi przedmówcy. Ja plusuję - realnie ;)
Opublikowano

ja myslalem, ze paru teologow twierdzilo juz ze dowiedli istnienia Boga; z drugiej strony jesli dowodzenie istnienia Boga jest wysilkiem jalowym, niemozliwym, nigdy nie skazanym na sukces, to, wedlug logiki wiersza, swiat tez sie nigdy nie zmieni; prawda to i nieprawda--swiat zmienia sie caly czas, ale nam nie udaje sie uciec od podstawowego przeznaczenia nas wszystkich--smierci; w sumie nie jest to wierszyk mialki, ale niestety wtorny; byly juz wiersze na taki sam temat lepiej zrobione (np. angielscy metafizycy, Milosz, itd.); pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przyznaję, że wiersz Karola był, że tak to teoriomnogościowo ujmę, elementem zbioru inspiracji ; ale jednym z wielu.

Zakończenie pesymistyczne - czy aby na pewno? Mam tu na myśli pewną "drugą warstwę"... ;

Dzięki ;P
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Cieszę się, że podjął Pan zaproponowaną dyskusję - wiersz jest szkicem, więc ciągle oddziałuje na autora, toteż autor miał nadzieję na kilka słów odnośnie szkicowanego tematu.

Zaznaczam jednak, że "według logiki wiersza" dowiedzenie Boga jest możliwe (pierwszy wers). Wiersz mówi zatem o czym innym, i dobrze, bo ciągle jest dla mnie nadzieja, że o niczym wtórnym ;P
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przyznaję, że wiersz Karola był, że tak to teoriomnogościowo ujmę, elementem zbioru inspiracji ; ale jednym z wielu.

Zakończenie pesymistyczne - czy aby na pewno? Mam tu na myśli pewną "drugą warstwę"... ;

Dzięki ;P

Dziś to już realizm bezpośredni ;
Opublikowano

Niebo na pewno nie odchmurnieje, nie ma takiej opcji;) "Jeśli wiesz co chcę powiedzieć" la lala la.
A jeśli założyłeś, że my zakładamy, że w tym wierszu jest druga, a tym bardziej trzecia warstwa, to chyba masz nas za idiotów;) Wybacz.

Opublikowano

Wg mnie słabym punktem jest to właśnie "gdybanie" - i na podstawie - "a gdyby" wysnuwanie wniosków.
Z drugiej strony (czy warstwy) zawarty jest tutaj bardzo ciekawy argument - bo rzeczywiście, co by się zmieniło?

Dla mnie jest ok.
Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Dzień dobry, trochę pan się spóźnił  Przepraszam bardzo, zabłądziłem w próżni  Skąd pan przebywa, opowie pan coś o sobie Jestem dziwną istotą, nie rozumiem sam siebie  Brzmi to znajomo, nie zawsze idzie nam po myśli  Oczywiście, lecz czuje, że moje życie to nieustanny wyścig  Za czym pan tak gna? Jeśli mogę wiedzieć Jasne, że tak. Mogę panu opowiedzieć  Goniłem za miłością i poprawą własnej egzystencji Nie wyszło mi to dobrze, a chciałem być jak sól tej ziemi A więc, co poszło nie tak? Zbyt bardzo się starałem, nie zadbałem o głowę  Teraz nie opuszczam myśli, jakby czarodziej rzucił klątwę  Zabrzmiało to poważnie, może Pan swobodnie spać? Mogę, gdy moje oczy nie mogą rady dać  Chciałbym bardzo Panu pomóc, ma pan jakieś zainteresowania? Uprawiałem dużo sportu, teraz każda czynność jest jak olimpiada Zresztą, jaki Pan? Nikt tak dobrze mnie nie zna, jak moje drugie ja Bardzo dobrze wiesz, że przez ciebie nie mogę spać  Nadchodziłeś zawsze, w najgorszym momencie Chciałeś mej poprawy, teraz jestem tu gdzie jestem  Ty mi doradzałeś, się mną opiekowałeś Gdyby ciebie nie było, było by mi łatwiej  Szanowny Panie, proszę o spokój  Byłem spokojny, lecz ty mi go zabrałeś  Wiem już jedno, odseparuje się od ciebie Ponieważ dla mnie nie jesteś, żadnym człowiekiem 
    • Róże   Że się słowik rozśpiewał nad tobą W ten czas gdy kwitła łąka i maj A słońce które dało ci kolor Widziało krew czerwieńszą niż kwiat   By ciernie co rdzeń plotły ku górze Chciały marzenia oddać niebiosom Mogły na strzępy potargać uczucie Bo ich błękity wziąć same nie mogą
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Samotny podróżnik - Tie-break/listopad 2025  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...