Ranking
Popularna zawartość
Treść z najwyższą reputacją w 25.08.2025 uwzględniając wszystkie działy
-
spotykamy się na granicy światła i półcienia ty milczysz - ale ja słyszę dawne rymy jak szelest skrzydeł, które ktoś złożył na dnie szuflady gramy w zielone, a liście już dawno opadły goniąc króliczka odkrywam, że to nie on biegnie ale czas, który nas sprawdza a jednak - w każdym zdjęciu, które przysyłasz, czuję echo dawnych sonetów, ukrytych w cieniu Twojej dłoni więc jeśli jesteś maską - to wiem, że pod nią wciąż oddycha ten sam człowiek który kiedyś przynosił mi wiersze jak gołąbeczek na parapet12 punktów
-
Inspirowany myślą Friedricha Nietzschego Ona – pytanie bez echa, furtka, przez którą przechodzi tylko przyszłość. On – klucz, który myśli, że otwiera, a jest tylko obracany w zamku. On poleruje broń na progu, myli grę w kości z przeznaczeniem. Wojownik? Może. Ale ona widzi pod zbroją małego chłopca, który zgubił zabawkę i teraz bawi się w wojnę, by ją odnaleźć. Więc sama staje się zabawką – niebezpieczną, lustrem gładkim, nieprzeniknionym, w którego odbiciu jego pancerz pęka, słone łzy rzeźbią w metalu nowe mapy. Ale miłość to nie gra. To zmiana zasad. Gdy ona kocha, staje się burzą, która nie pyta, co zostawi w gruzach. Dom, tron, jego spokój – wszystko pył na wietrze. I on - tytan, drży. W jej ciszy po burzy słyszy wreszcie pytanie, co może go zgubić, a co ocalić?11 punktów
-
Korytarze szklane połykają echo kroków. Czas spływa jak brudna woda po rurach, nie pachnie deszczem - pachnie detergentem. Zegar gryzie w kark, cyfry ssą energię jak pijawki, a w zołądku kanapka - ta sama, mdły chleb, plastikiem oklejony ser, resztki marzeń z majonezem. Ludzie w garniturach - ślepe ryby, płyną w akwarium biurowca, oczy jak monitory: migoczą, ale nie widzą. Tu nie ma poranka, tu jest restart. Tu nie ma nocy, tylko wygaszacz snu. Gdzieś daleko las rośnie dzikością, ale tu... tu rosną tylko tabelki, pączkują jak grzyby po burzy, otulają mózg pleśnią danych. A serce? Serce zwija się w papier, archiwizuje, dziurkuje, zszywa jak dokument, który nigdy nie wróci do obiegu. I tak dzień za dniem: korporacja wżera się w czas, wżera się w ciebie, az zostanie sama rama - człowiek w formacie A4.8 punktów
-
za mamidłami i za lusterkami w oprawie malarskiej stwórcy pierwsze słowa na białym tle stado wron i nietoperzy jesień dotyka zapomnienie blaski gasną z ostatnim krwistoczerwonym liściem zima wśród ostrych traw mości sobie miejsce źródło widziane przez człowieka jeden jedyny raz przenosi w czasie i przestrzeni7 punktów
-
Przepraszam dziś za śmierć każdego drzewa, i szelest zgniłych, ich tyle wokół. I za swoją niedoskonałość, bo przecież miałam być idealna i dbać o wokółlistność. Przepraszam za nieuwagę wobec przydrożnego kamienia. On teraz słońcem zalany i na traw pergaminie zaznacza wciąż historii ramy. Przepraszam, że nie potrafię Lotu trzmiela unieważnić. "Słowo o wyprawie Igora" też jest. Co zrobić z Pasternakiem, Gorkim i Czechowem unieważnić Achmatową i Jesienina? Niezwykłe metrum Czajkowskiego też nie potrafię przestać słuchać. Stare księgi są nic niewarte- kruszeją na pierwszym wietrze. Odmrożę sobie uszy wiosną na złość Baby Jagi. Wszystko przeminie, kamienie zostaną. Niezwykłe metrum Czajkowskiego też nie potrafię przestać słuchać. Stare księgi są nic niewarte - kruszeją na pierwszym wietrze. Odmrożę sobie uszy wiosną na złość Baby Jagi. Wszystko przeminie, kamienie zostaną.6 punktów
-
Błąkam się wśród regałów, dłubiąc w nosie, „W poszukiwaniu straconego czasu” „Winnetou” do nogawki się uczepił: Weź mnie, czytelniku! – skamle, jęczy. A kysz! – potrząsam nogą, do wigwamu! „Nasza szkapa” kopytem w bok mnie dźgnęła. Za co? pilnym byłem uczniem, trójki miałem. „Quo vadis”, chamie obolały, zabłądziłeś? Chuchnął w ucho mi Heniek Sienkiewicz: Tu trylogię bierz na klatę! pisz wypracowanie O, kryminały – znajdę krwawą jatkę i posokę Łby ucięte, stosy trupów, cała półka zbrodni. Co tu wybrać? trwogą zieje i horrorem Tak! tu najbardziej wyświechtana jest okładka, Odciski tłuste po mordercy, kartki naderwane. Trop właściwy – „Zbrodnia i kara” – cudnie. W innym dziale „Szklane domy”… E, poradnik dla działkowca amatora. O, przepraszam, nie poznałem – „Pan Tadeusz”? Witaj, brachu, kopę lat! miód wypity? Nie widziałeś gdzieś tu Konopnickiej? Randkę mamy, co? przed „Zbójcami” nogę dała? „Szewcy”? – nie, dziękuję, buty jeszcze całe. „Klub Pickwicka” – zaproszenie na imprezę? Będzie „Tango”, głośne, huczne – no to w tany. „Kamienie na szaniec” spadły mi na stopę – rumor wielki. Ćśś!, kultury trochę – „Antygona” za ucho ciągnie. Pani w okularach wielkich jak koła od roweru „Encyklopedią powszechną” w łeb zdzieliła, Drze się, rwie perukę, wymachuje, pod sufit rzuca, Kopa w zadek daje, drzwiami jak nie trzaśnie: Nie wracaj tu! co za „Dziady”, „Zemsta” jakaś...6 punktów
-
5 punktów
-
co dzień żyje od nowa uczę się cieszyć chwilą zachwycam się tym co mnie od rana otacza uczę się słońcem nocnym niebem pełnym gwiazd - ptaków śpiewem oraz zapachem polnych kwiatów i drzew którym się nisko kłaniam szacunek dla nich duży mam - uczę się kochać szanować i uśmiechać nie martwić grzechami więcej od siebie dać bo wiem że me życie jest warte - jest czymś co chcę dopieszczać - a nie płakać i się bać tego co na jego końcu mnie czeka5 punktów
-
młoda brzozo siostro miła rosy pełna i zielona pleć dotykiem białej łuski letnie nutki nad strumykiem zamyślona taka cudna szepcz coś śniła nocą bosa szum cichutko szum cichutko5 punktów
-
Pewien dziennikarz młody pisał o celebrytkach reportaż. Zagadnął jedną z nich: – Z czego jesteś znana? Ta rzekła mu z dumą: – Byłam żoną aktora, teraz jestem rozwiedziona. Opowiadam o kiecce, co ma „Diora” na metce. Jestem znana z „lajfu” swego i… elitarnego ego. – A wiesz – pyta publicysta – kim był Seneka? – Seneka? Nie znam człowieka! – Twierdził, że wprawdzie lansu prawo nie zakazuje, lecz u mądrych ludzi wstyd głupotę hamuje.4 punkty
-
być zmuszonym by przestać być tu i teraz uzupełnianie coraz większych braków cech rzadkich potrzebnych do tworzenia wyższych uczuć w strukturze czucia głębokiego ktoś nie wie ktoś nie chce wiedzieć ktoś ma to głęboko wiadomo gdzie ktoś inny zginął ktoś inny zaraz zginie ktoś już nie chce żyć ktoś jeszcze chce ale… my spokojnie wyłączamy tv wyrzucając z siebie nadmiar zbędnego czasu oni dogorywają między zgliszczami swojego świata przechowując pod wyschniętą skóra kilka najważniejszych wspomnień na koniec4 punkty
-
@Leszczym, @Nata_Kruk, @Rafael Marius, @JWF, @Maciek.J, @Starzec, @Wiesław J.K., dziękuję bardzo4 punkty
-
a gdyby kochać cię pod wiatr dla siebie nacharchać tą całą miłością w twarz czułościczułej poetce i poczuć boleć wytrzymać ?3 punkty
-
sierpień dogasa jeszcze drżącą ręką maluje pejzaże za chwilę wymaże wszystko łzawy deszcz jesieni się w głowie i mgli na samą myśl o zimnie cierpkim jak ostatni dreszcz a przecież to nieuniknione trzeba będzie iść choć jeszcze na drugą sronę zamknięte drzwi tu wokół sierpniowe zachwyty i szczyty niezdobyte kłaniają się nisko by na nie wejść a jednak przyjdzie jak złodziej ten dzień nie bój się tam czekają ci, co byli jak my zakorzenieni w doczesności zdawało się skały a ulecieli jak dym jeszcze sie sierpień popisuje przecież nie czuje się aż tak źle choć coraz krótszy dla niego dzień wszystkiego pełno lecz gdzie nie spojrzę, tam puste miejsca, w których nie ma już mnie... https://youtu.be/CAllZIx3fUo?si=MJmxadNcKw6D6m193 punkty
-
Po co mi zapalniczka? Po co mi zapalniczka z Paphos? Nie palę na co dzień - Słaby podarunek. Lecz płomyk czasmi się przydaje. Postawię ją na półce na widoku. Kiedy akurat potrzebuję iskry, nie mam jej przy sobie. Wtedy sobie o niej przypomniam. Wracam do domu i patrzę na nią. Wiem że gdy znowu będę jej potrzebował, nie będzie jej ze mną. Koło się zatacza. Zapominam o niej, lecz ciągle mam ją w głowie. I osobę od której ją dostałem. Może to nie taki zły podarunek. Chyba o to chodzi w pamiątkach.3 punkty
-
Przede mną odszedł pies Nie zrobił przedstawienia Zostawił puste miejsce pod stołem I miskę z wodą która już nie odparuje Z psem odeszło uczucie dzieci są co drugi weekend przynoszą hałas i światło potem zostaje kurz w powietrzu i dwa talerze których nie mam serca zmyć smutek zachowuje kulturę nie narzuca się po prostu siada na krześle i milczy razem ze mną ale przyszła Ona jak światło w późne popołudnie nie mówiła wiele jej spojrzenie znało drogę do miejsc, których sam się bałem dotknęła mojej ciszy i została2 punkty
-
przenikanie oddala lęk ciągłe pomiędzy unosi pragnę świadomie zmienione stany na wszystko powidok ciebie na poduszkę odczucie ciepła delikatnej skóry w nieskończoność posmak niekończącego się pocałunku2 punkty
-
Niebo jest otulone ciemną kołdrą, chłodny powiew wiatru niesie ze sobą krzycząc pewne niebezpieczeństwo. Samotność. Otula mnie w swojej przyjemnie gryzącej kołdrze. Jej schron jest fałszywy, ciężar obłudny, wystarczy lekki, chłodny powiew wiatru, by ją zwiać. Gęsta jest dziś cisza… przyjemna, spokojna Wydaje się być odwieczna, jakby stała od zawsze i na zawsze, niczym posąg na środku pustyni. Nawet po zaspie piaskowej, nadal stoi nieruszona. Stoi jakby jej tam nigdy nie bylo, Martwa odpoczywa w zapomnieniu.2 punkty
-
Amatorce migdałów w Rozkoszy Zabrakło w markecie parę groszy. A że chcicę miała z rana Kupiła sobie banana. Słodki owoc i tyle rozkoszy. Rozkosz - wieś w lubelskim2 punkty
-
Czy będziesz jeszcze kiedyś wspominać o naszej wspólnej zabawie w podchody — które odnajdzie większą odwagę, które podejdzie do drugiej osoby? Tak bardzo grzeczni, tak bardzo młodzi, tak nieśmiali, jak słońce za chmurką, z nadzieją ciągłą, że wyjdzie ponownie, i znowu oślepi, i znów oczy mrugną. Czasami niebo chmurzyło się wieczność, a gwiazda, co świecić mi miała za oknem, zamiast znów wyjrzeć, zmierzała w ciemność, oślepiać innych swym blaskiem przelotnym. Lecz jak daleko by nie uciekła, dnia kolejnego znów mnie witała, a będąc w jej blasku, czułem z nią jedność — była czymś więcej niż wodór i skała.2 punkty
-
@MigrenaKocham obrazy a ten Twój jest jak żywy i chociaż rysować nie potrafię mam kartkę przed sobą i próbuję naszkicować w ''Formacie A4''człowieka.........skreślam ...bazgrolę i wyszła mi KLATKA.Twarzy nie widzę........2 punkty
-
ładne a ja dopiszę widok na Krutyni odbicie czapli cicho przepływa kajak pelikan patrzy pozdrawiam2 punkty
-
@Migrena Twój wiersz jest jak klaustrofobiczny pejzaż - obrazy mocne, aż gęste od duszności biurowych korytarzy. „Restart zamiast poranka, serce archiwizowane jak dokument” - to uderza w samo sedno tej codzienności, która z człowieka robi mechanizm. Czytając, przypomniał mi się werk starego zegarka. Kółeczka, ząbki, trybiki, wszystko w nieustannym ruchu. Tylko że w zegarku to martwy mechanizm, a tutaj - ludzie, żywa tkanka. I może właśnie dlatego jeszcze bardziej boli, bo to, co powinno bić i oddychać, zostaje wtłoczone w format A4.2 punkty
-
@MigrenaAleż beznadzieja w tej korporacji! Druzgocący obraz "człowieka w formacie A4". W wierszu czuć emocje - ukryte tuż pod skórą- złość, frustracja, smutek. Świetny, sugestywny wiersz z mocnymi obrazami i porównaniami: "czas spływa jak brudna woda", "resztki marzeń z majonezem", "ludzie w garniturach - ślepe ryby". Są niesamowite! Tak jak cały wiersz! Super!2 punkty
-
2 punkty
-
@Alicja_Wysocka Al. subtelna medytacja o pamięci i tożsamości. a przeszłość wciąż oddycha pod powierzchnią "dzisiaj". Doskonały wiersz ! Al. Jesteś wielka :)2 punkty
-
Jestem zachwycona Prezydentem, jego wypowiedzi same wpadają w ucho, niesamowite jak się płynnie wypowiada i jak mówi pięknym polskim językiem:) brawo ty:)2 punkty
-
@Alicja_Wysocka Napisałaś piękny melancholiczny i nostalgiczny wiersz - czuć w nim tęsknotę za kimś, kto może się zmienił lub oddalił, ale wierzysz w trwałość tego, co najważniejsze w drugim człowieku. Te metafory - "szelest skrzydeł złożonych na dnie szuflady", "goniąc króliczka odkrywam, że to czas biegnie" - to niezwykłe obrazy. Szczególnie podoba mi się obraz gry w zielone, gdy "liście już dawno opadły" - to pięknie oddaje próbę powrotu do czegoś, co już minęło. Super!2 punkty
-
ładnie jakby nie Twoje a Twoje to echo w masce - w stylu siekanym ale rozumiem czasami trzeba po kobiecemu uczucia znane i gołąbeczek coś przyniósł z nieba :))2 punkty
-
Fajny wiersz. Pamiątki mają moc... przypominania, w pewnym sensie są "magiczne". Takie malutkie artefakty zabierające nas do minionych dni, osób, miejsc.2 punkty
-
lubię mówić i nie cierpię własnego głosu kocham pisać i nie cierpię własnego pióra kocham mówić tak: "Kocham", skrzydła albatrosa podcinam jak straszna cenzura do "głosu" chcieć rymu szukać bez patosu do wersów akordy bez septym i kwint pisać wiersze białe jak nieobrobiony marmur nie sztubacko złote jak klimt sprzedaję błahe namiętności, słodycze zerwanych owoców intymności, furda! krajam się i sprzedaję na części jak najpospolitsza [...] dojść prostoty słowa takiego jak "rozkosz" nie rzucać się tylko w jego cierpkim miąższu od imponderabilii, epitetów, od rozmów zachęcam was wszystkich do postu2 punkty
-
ciężki od emocji, od nich też silny. Gdy ona staje się niebezpieczną zabawką kruchość się kruszy... Tak widzę Twój wiersz, świetny wiersz.2 punkty
-
@Berenika97 Berenika pozwolę sobie cytatem, Twoją strofą odpowiedzieć- jest piękna i później dodam coś od siebie. Ale miłość to nie gra. To zmiana zasad. Gdy ona kocha, staje się burzą, która nie pyta, co zostawi w gruzach. Dom, tron, jego spokój – wszystko pył na wietrze.. Bo dla miłości prawdziwej można poświęcić nawet życie, cząstkę siebie gdy zajdzie taka potrzeba.2 punkty
-
@Jacek_Suchowicz Przyznaję, że do Seneki młodszego mam słabość... i w ogóle do późnych stoików. Przechodziłem z nimi trudne, dla mnie, momenty w życiu i oni mi w tym bardzo pomagali. Każdy z nich to inna osobowość, ale jest w nich wspólna ta czułość i wyrozumiałość dla ludzkich potknięć, coś nietypowego dla brutalnych czasów, w których żyli. Takie poczucie jakby ktoś, mimo wszystko, trzymał ci przyjazną dłoń na ramieniu. Chrześcijaństwo sporo zaczerpnęło ze stoicyzmu. Co do zbieżności nazwisk - to zabawne i nietypowe poznać tyle osób o takich nazwiskach. Nie wiem czy sam chciałbym się nazywać Adam Mickiewicz albo Juliusz Słowacki, czułbym chyba na sobie presję i na pewno byłby to powód do żartów i docinków, zwłaszcza gdybym zdecydował się opublikować jakiś wiersz. Wypadałoby chyba wtedy używać pseudonimu.2 punkty
-
@Leszczym Rozumiem argument materialny, wówczas to rzeczywiście jest presja. Miałam na myśli nasz sposób życia poza pracą zawodową i poza życiem rodzinnym. (W tych sferach mamy obowiązki, a tam, gdzie one są, występuje presja.) A bycie na tym portalu, jest pewną sferą mojej osobistej wolności. To, że niczego nie muszę, a w każdej chwili mogę zrezygnować albo nie logować się - tylko to pogłębia ten "błogi" stan. :) Pozdrawiam. @Alicja_WysockaDokładnie tak. Właściwie to unikam już ogłądania takich celebryckich "pokazów" a już na pewno ich nie słucham. Ostatnio skończyłam książkę P. Piotrowskiego "Mężczyzna, który rozmawiał z hienami" (kryminały - to moja słabość), przedstawił w niej mentalność i zachowanie polskich celebrytów w Afryce, na safarii. Wśród nich byli pato-celebryci. Hieny w tytule - to ci właśnie ludzie, tak odczytałam tytuł po lekturze. Dziękuję!2 punkty
-
jest upał wszystko się lepi do moich słów a na twarzy grymas marzę o tęczowej zwrotce pocę się wulgarnymi myślami mucha zatacza coraz mniejsze kółka2 punkty
-
2 punkty
-
@Berenika97 Dziękuję, cieszę się,nasze wiersze też potrzebują dystansu:):) @Jacek_Suchowicz Fajna przeróbka, zależy co komu chodzi po głowie:):) serdecznosci:) @Nata_Kruk Bardzo się ciesze:) pozdrawiam:)2 punkty
-
Witaj - ano nie potrafią są zbyt zajęci codziennością - a szkoda - Pzdr.serdecznie. Witaj - cieszy mnie owe zaskoczenie jest miłe - dziękuje - Pzdr. Witaj - miło że czytasz - cieszy mnie twoje podobanie - dziękuje - Pzdr. @Adam Zębala - @Rafael Marius - dzięki -2 punkty
-
@Przytulia35 wiersz jest zbyt zamknięty, więc się nie dziwię. Masz rację, nie warto :) @Migrena to więcej niż wytrych... Dziękuję :) @Berenika97 muszę tak samo odpowiedzieć jak Migrenie... To o wiele więcej niż wytrych. Bereniko, bardzo dziękuję za ten komentarz, za to, że potrafisz aż tak głęboko wejść w tekst. Do zobaczenia pod którymś z Twoich wierszy, jak tylko znajdę parę chwil więcej :) @Robert Witold Gorzkowski Robercie, dziękuję :) Ważne, że wiersz jako tako się udał :) @Nata_Kruk spróbuję spojrzeć na tekst Twoim okiem, ale to już rano :) Dziękuję, że znalazłaś chwilę, by zajrzeć. Trzymaj się :)2 punkty
-
@Berenika97 "Gdy modny bełkot snobistycznej blagi Krytyk zaciemnia kadzidlanym dymem, Doszło do tego, że aktem odwagi Jest wiersz napisać z rytmem, sensem, rymem" A. Słonimski2 punkty
-
@JWFNo to tak w skrócie, w takim sensie, że jesteśmy tak zabiegani .......... :) Dziękuję i pozdrawiam:)1 punkt
-
1 punkt
-
@Roma Potrafisz prowokować. :) Ale prawdę mówiąc stęskniłam się już za Twoimi zagadkowymi wierszami. Są tak oryginalne, że aż niemożliwe do jednoznacznego zrozumienia. W tym wierszu widzę miłość trudną, wymagającą wysiłku "kochać pod wiatr". To antyromantyczna - powtórzę po Migrenie- wizja miłości, która wymaga odwagi i wytrzymałości. Znowu zaskakujący! :)1 punkt
-
@JWFnie mam czasu ale o którym chciałbyś rozmawiać o starszym (retor) czy młodszym (filozof i poeta) parę dni temu poznałem młode małżeństwo Mickiewiczów - może wychowają synka Adasia :))1 punkt
-
1 punkt
-
1 punkt
-
wgryzałam się w serce stąd wzięła mnie żałość bo czułam że ciebie wcale nie bolało wciąż słucham tej ciszy beznadziejną rozpaczą jak wiersz mam zakończyć albo jak mam zacząć może nie pamiętasz nie chcesz najwidoczniej albo nie potrafisz bardziej nieobłocznieć1 punkt
-
tańcowały dwa Michały i zbójnicy też w murowanej piwnicy Molibden. Wanad. Cez. Tango . Samba. Walc. karnawału czas w parsekach mierzą inżynierowie Trurl i Klapaucjusz Droga Mleczna jak wystrzały ogni sztucznych w sywestrową noc srebrzystymi parasolami wypełniają czasoprzestrzeń jestem człowiek-orkiestra chyba,,, ....za bardzo nadęty!1 punkt
-
1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
-
Ostatnio dodane
-
Wiersze znanych
-
Najpopularniejsze utwory
-
Najpopularniejsze zbiory
-
Inne