Puc i Bursztyn odkryły, że Lord regularnie zdobywa gdzieś duże kawałki mięsa i nosi je w różne miejsca, by tam je bezpiecznie schować, a potem zjeść. Postanowiły dowiedzieć się, skąd buldog bierze jedzenie, zatem przyczaiły się i śledziły go pewnego dnia. Mikado towarzyszył im w tej wyprawie, zaintrygowany tym, co się dzieje.
Okazało się, że Lord chodzi na zaplecze sklepu rzeźnika, gdzie często zostawiano otwarte drzwi w trakcie dostawy. Sprytny buldog czekał na ten moment, wślizgiwał się do środka i szybko porywał ze skrzynki to, co leżało najbliżej jego paszczy. Następnie wybiegał ze swym łupem i zabierał go w ustronne miejsce.
Puc i Bursztyn początkowo chciały iść za nim i ukraść Lordowi jego mięso, ale obawiały się jego złości, a także tego, że Lord zrobi wszystko, by powstrzymać je przed korzystaniem z jego sekretu. Zamiast tego postanowiły skorzystać z jego metody.
Wyczekały zatem, aż rzeźnik zostawi otwarte drzwi i zniknie w sklepie, by obsłużyć klienta. Wpadły na zaplecze i zaczęły łapać kawałki mięsa. Wtedy drzwi skrzypnęły i rzeźnik wrócił do pomieszczenia. Puc i Bursztyn błyskawicznie ruszyły w stronę drzwi i udałoby im się zbiec, gdyby nie Mikado.
Mik bowiem także postanowił dołączyć do tego rabunku. Był on jednak mniejszy niż Puc i Bursztyn, a za to połakomił się na wielki kawałek schabu, prawie tak duży jak on sam. Kiedy zobaczył rzeźnika, to nie wypuścił swojej zdobyczy, za to próbował ją ciągnąć po podłodze do wyjścia. Puc i Bursztyn patrzyły bezradnie, jak rzeźnik łapie Mikada za kark i go podnosi. Nie mogły mu jednak pomóc, zatem umknęły szybko z mięsem w pyskach.
Puc i Bursztyn znalazły wygodne, ustronne miejsce, w którym najadły się mięsem i ustaliły plan działania. Postanowiły mianowicie wrócić do domu i udawać niewinne, ale też planowały schować pod krzakami róży solidny kawałek mięsa dla Mikada. Tak też uczyniły.
W domu okazało się, że rozzłoszczony rzeźnik przyniósł Krysi Mikada pod pachą, a skruszona dziewczynka natychmiast zapłaciła za szkody, jakich narobiła trójka psich urwisów, a także podała panu pyszną kawę i kawałek ciasta. Tak udobruchała rzeźnika, że ten nawet się nie obejrzał i umówił się z Krysią na stałe dostawy mięsa do domu w korzystnej cenie, w tym resztek dla psów.
W przypadku Mikada zaś ucierpiała wyłącznie duma, gdyż rzeźnik niósł go przez całe miasto, co widziały inne psy. Puc i Bursztyn pokazały mu jednak mięso, które dla niego przyniosły, zatem Mikado nieco się uspokoił i z godnością zjadł swoją porcję zasłużonego łupu.
Aktualizacja: 2025-11-15 15:58:45.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.