O zachodzie II (Wieczorny wiatr doświadcza siłę pajęczyny)

Wieczorny wiatr doświadcza siłę pajęczyny,
Bielejącej w rozwidleniu drzewa...
W polu, mgła jeszcze cieńszą rozsnuła się webą,
A z oddali, do gniazda cichy bocian zwiewa,
Linią tak płynną
Jakby kto smyczkiem z wolna przeciągnął przez niebo.

Czytaj dalej: Miłość (Nie wi­dzia­łam cię już od mie­sią­ca) - Maria Pawlikowska-Jasnorzewska