Nad wodą ławka, trawą porosła
Jak zimna płyta mogiły...
Tu, dwoje imion, dwaj zakochani
Wyryli w podpis zawiły.
Tutaj siedzieli, patrząc na siebie...
Może nie żyją w tej chwili?
A jeśli żyją, kochając innych,
To też tak, jakby nie żyli.