Chmury zmieszane
W niebios obszarze,
Wód emanacje,
Wodne upiory...
Ze skrzydeł ważki
Ciągną kolory,
Tonącej z cicha
Przy nenufarze.
I tworzą profil
Głowy dalekiej,
Co dymy włosów
Ściele w niebiosach...
Kształt ten wyniosły
Z brunatnej rzeki,
Gdzie leży panna
Miedzianowłosa.
A jej pięknością,
Snem jej ponurym,
Nasiąkły wody,
Wezbrały chmury...