*** (Oj, zaszumiały brzozy płaczące...)

Autorka:

Oj, zaszumiały brzozy płaczące
 W dąbrowie...
Bywajcie zdrowi, siwe gołąbki,
 Ojcowie!
Pójdę ja z kosą dalekim krajem,
 Dunajem...
Może mnie wezmą kędy do żniwa
 Za najem!
Pójdę ja, pójdę, sierocą drogą
 Po świecie...
A kędyż wy mnie, czarne jaskółki,
 Najdziecie?
Albo na polu w krwawej robocie
 I w pyle...
Albo przy onej rozstajnej drodze,
 W mogile!
Jedna duszyczka z chaty bielonej
 Ubędzie...
Jeno ci o niej wichry nieść będą
 Orędzie...
Jeno żórawie, co ciągną górą,
 Od rzeki,
Na bystrych piórach głos mój poniosą
 Daleki...
Jeno ta woda, co idzie modra
 W kraj świata,
Braciom słóweczko tęskliwe poda
 Od brata!..

Pójdę ja, pójdę, w cudzą krainę,
 Tułaczą...
Ani mnie kiedy te gwiazdy sine
 Obaczą!
A nie pytajcie, jakie tam rosy
 Perłowe,
Boby o ścianę tatuś swą siwą
 Tłukł głowę!...
A nie pytajcie, jakie tam sznury
 Koralu?
Boby matusi pękło serdeńko
 Od żalu...
Ani pytajcie, jakie tam pieśnie
 A dzwony,
Boby mnie głośno las ten zapłakał
 Zielony!

Czytaj dalej: Ojczyzna moja - Maria Konopnicka