Młode gąseczki, młode,
Zbrodziły modrą wodę,
Zbrodziły modre stawy,
Chcą teraz świeżej trawy.
A te gąski siodłate
Wyszczypały sałatę,
Wyszczypały lebiodę,
Poszły z krzykiem na wodę.
A tu Kasia, nieboże,
Ustrzec gąsek nie może,
Jak się za nią puściły,
Tak umyka co siły.