Sanna

Autorka:

Ja­sne słon­ko, mroź­ny dzień,
A sa­necz­ki deń, deń, deń.
A ko­ni­ki po śnie­gu
Za­grza­ły się od bie­gu.

Ja­sne słon­ko, mroź­ny dzień,
A sa­necz­ki den, den, den,
A nasz Ja­nek w złym so­sie,
Bo ma gila na no­sie.

Czy­taj da­lej: Przygody Pchły szachrajki – Jan Brzechwa