Koło jeziora
Z wieczora
Chłopcy wkoło biegały
I na żaby czuwały:
Skoro która wypływała, Kamieniem w łeb dostawała.
Jedna z nich, śmielszej natury,
Wystawiwszy łeb do góry,
Rzekła: «Chłopcy, przestańcie, bo się źle bawicie!
Dla was to jest igraszką, nam idzie o życie».

Czytaj dalej: Żaba - Jan Brzechwa