Ucieczka

Zabiłem dziś człowieka w jakiejś strasznej sprzeczce
I ledwo rozhukanych mych dopadłem koni...
Byle tylko przed siebie! Tysiąc trwóg mnie goni.
Świat cały razem ze mną, zda się, jest w ucieczce.

Rdzawy nóż Neronowy w gardło sobie wbiję,
Jeśli mi w locie konia lub mnie w arkan chwycą,
Albo arkana sam się zadławię pętlicą,
Gdy go na zimnym ciele uczuję jak żmiję.

Koniom krew z nozdrzy tryska... Byle dobiec nocy
I skryć się w jej pomroce jak w zapadłym lesie`
Ujdę... trwogą szalony zaprząg mnie uniesie...

Och! cisnęli kamieniem z Dawidowej procy,
Godzą we mnie łzą, klątwą i trądu chorobą:
Zabiłem bowiem siebie ? uciekam przed sobą.

Czytaj dalej: Pokój ludziom - Kornel Makuszyński