Psalm 26

Judica me, Domine, quoniam ego

Panie, uczyń sąd o mnie, a tam ujźrzysz moje
Niewinność; póki ja ufność swoje
W Tobie pokładać będę, zawżdy mi dostanie
Statku i prawdy. Doświadcz mię, Panie!

Włóż w ogień serce moje; jako kruszec złoty
Pławią, tak i Ty spróbuj mej cnoty!
Mnie-ć zawżdy przed oczyma miłosierdzie Twoje;
Twój zakon święty to ścieżki moje.

Nie wiodę towarzystwa z ludźmi wszetecznymi,
W drogę nie pójdę z niepobożnymi.
Nie mam serca i nigdy ku złym mieć nie będę,
A z naganionym ani zasiędę.

Cnocie-m ja przyjacielem i w tej niewinności
Ołtarz Twój święty kołem radości
Otoczę (da li Pan Bóg!), a tam, Boże prawy,
Opowiem światu Twe dziwne sprawy.

Słów tak wiele w języku swoim nie najduję,
Jako ja, Panie, Twój dom miłuję;
Ciągnie mię chwały Twojej przybytek do siebie:
Niechże ma miejsce mój głos u Ciebie!

Nie dopuszczaj mi umrzeć w tej nieszczęsnej ziemi,
Między pohańcy niepobożnemi,
Którzy nie mają w swoim okrucieństwie miary,
A zdechli prawie na cudze dary.

Panie, Tyś dobry świadek mojej niewinności,
Raczże mię zbawić wszytkich trudności!
Strzegłem jako żyw cnoty i tej-em nadzieje,
Ze w zborze wspomnię Twe sławne dzieje.

Czytaj dalej: 28. Psalm 27 - Jan Kochanowski