*** (Miłości owe, o których tak mnogo)

Mi­ło­ści owe, o któ­rych tak mno­go
sły­sza­łem w ży­ciu - kę­dyż one są?
Ja nie pa­mię­tam, nie ba­czę ni­ko­go,
prze­sze­dłem może kie­dy czy­ją dro­gą,
ale nikt dro­gą nie prze­stą­pił mą.

Jed­nej ko­bie­ty nie zo­sta­wiam w dro­dze -
są ja­kieś cie­nie, czy też były - cóż?
Z dzie­wi­czem ser­cem ży­wot mój prze­cho­dzę,
al­bom je od­dał gwiaz­dom, gór sze­żo­dze,
szu­mo­wi lasu, wo­dzie, scho­dom zórz...

Czy­taj da­lej: Lubię, kiedy kobieta... – Kazimierz Przerwa-Tetmajer