Przechodzą czasem koło mnie kobiety — wizje i sny — spoglądam na nie płomieniami źrenic szepcząc: to ty!... Lecz one idą dalej, mym złudzeniom zadając kłam, a ja, z zawodem nowym i goryczą, znów jestem sam.
Czytaj dalej: Lubię, kiedy kobieta... - Kazimierz Przerwa-Tetmajer
Najczęściej czytane utwory w naszym serwisie