Czy to łysina, czy to spodkiem parchy, Że plesz, rzecz świętą, kryjesz w skórę z marchy. Gdy na was spojrzę, księże kanoniku, Zda mi się, że łeb nosicie w trzewiku.
Czytaj dalej: Do trupa - Jan Andrzej Morsztyn
Najczęściej czytane utwory w naszym serwisie