Czemu mnie ścigasz z wysokiego domu
Biedna jaskółka, nie szkodzę nikomu,
Żyję muszkami, to pokarm mój cały.
Ależ i muszki żyćby także chciały.
Słowik mrówek żre miliony
Ale ludziom wdzięcznie śpiewa
Ubóstwiony
Przeto bywa.
Wilka zaś albo jastrzębia
Człowiek na śmierć zgnębia.
A różnicy niema przecie
Każdy dusi
Bo żyć musi
Takie prawo na tym świecie.
Ale najcięższe zadanie
Tym zostanie,
Co się ziemi zwą Panami
Bo się niszczyć muszą sami.

Czytaj dalej: Żaba - Jan Brzechwa