Skoro dziewczyna umie prząść,
Aby jej tylko z dziewkami siąść:
O dziewki - mówi - nauczcie mnie,
Co to jest chłopiec, nauczcie mnie
One śmieją się, szepcą z cicha,
Jedna tak uczy, a tak druga.
A dziewczyna słucha powieści,
Słucha, zamyśla się i wzdycha:
Odchodzi i na chłopca mruga,
Bawi się z nim, całuje, pieści,
Bo chce dowiedzieć się, co to jest?
Skoro chłopiec katechizm czyta,
O katechizmie on nie pyta,
Co to chrześcjanin, co to chrzest,
Lecz o dziewczynie, co to jest.
< Śmiejąc się z niego, starszy oszustek --
Co rodzaj męski, a co niewieści?>>
Chłopiec [nie wie], słucha, i tak słucha,
Że aby dziewczyna - wraz do ustek,
Bawi się z nią całuje, ściska, pieści,
Bo chce dowiedzieć się, co to jest?