wasyl_łomaczenko Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2017 (edytowane) już po wszystkim cisza jest przejmująca. znamiona nabrzmiały na twojej ciepłej skórze i patrzę na nie niecierpliwie, jak na jeżyny czarne od słońca. Edytowane 29 Sierpnia 2017 przez wasyl_łomaczenko (wyświetl historię edycji) 4 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz Sokołowski Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Bardzo dobry tekst. Dziwna interpunkcja. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wasyl_łomaczenko Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję Dariuszu. Gryzę się i szarpię z tą interpunkcją, bo mnie boli jej brak, ale też nie do końca wiem jak ją umiejscowić. Masz jakąś intuicję? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz Sokołowski Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. To chyba musisz sam przetrawić. Tego się raczej nie da powiedzieć, zlecić, poprawić, zasugerować... Poczytaj swoje teksty na głos, spróbuj poobserwować jak przy tym oddychasz, czym jest zdanie, czym fraza, jak rozdzielasz składnię w mowie i poszukaj odniesienia do standardowych znaków przestankowych. Wkrótce sam zauważysz, że z racji różnej pojemności fraz, różnego nacechowania emocjonalnego stworzy się coś na miarę poetyckiego oddechu. Tak to zazwyczaj działa w klasycznej mowie tonicznej lub wiązanej. Z drugiej strony, można zaniedbać interpunkcję, co jest tylko pozornie łatwiejsze dla piszących wierszem białym. Pozbycie się znaków przestankowych spowoduje, że zwiększy się znaczenie podziału wersologicznego... Niejednokrotnie obserwuję wiersze, które wyglądają jak "sękate kije". Dzieje się tak z racji krótkiego oddechu i eksponowania semiotyki wyrazu (na pp jest np Ola Cichy, która potrafi literę "i" stawiać w osobnym wersie). Innym razem widzę rozlewne, długie linie, w których widać pracę nad warstwą brzmieniową i melodyką zdania - tu złamanie linii wersu odpowiada często zakończeniu zdania lub członu logicznego wypowiedzi. Zdarzają się też patenciarze, jak pan Roman Misiewicz, którzy "slashują", od kilku lat obserwuję modę na zawijasy logiczne, poetyckie czkawki" często z niejednorodnym systemem interpunkcyjnym, gdzie przerzutnia goni przerzutnię... Pan Jecek Dehnel potrafi rozrywać epitety; przenosząc drugi człon do osobnej cząstki - "zwrotki" - a bo taką sobie wyznaczył chyba misję trenera personalnego dla czytelnika, coby dziekawiej było... Jeden z namaszczeniem kontempluje spójnik inny macha środkami wyrazu jak małe dziecko kolorowym wiatraczkiem. Ogólnie rzecz biorąc - taka kultura i takie obyczaje... Ty piszesz wierszem białym, lingwistą nie jesteś, piszesz spokojną frazą, raczej to, co uczujesz emocjonalnie, czyli blisko organoleptyki, bez ciągot do intertekstualności, fajerwerków logiki i logistyki, po tych ostatnich tekstach widać, że dążysz do jakiejś spokojnej, stonowanej opisowości - radziłbym nie rezygnować z interpunkcji, musisz po prostu nauczyć się jej stosować, potem samo się będzie modyfikowało. Zawsze możesz zapisać sobie w różnych systemach, nawet prozą i zdecydować, jak czujesz najbliżej... Wydaje mi się, że jesteś młodym pisakiem i to jest właśnie czas, kiedy zaczyna się w Twoim pisaniu tworzyć jakaś konsekwencja w zapisie, systematyka, kodowanie... Taki porządek rzeczy. Sam rozpracujesz, dasz radę! 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wasyl_łomaczenko Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dzięki! Biorę do serca. Serdeczności! Ps. Już nie taki młody Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bożena Tatara - Paszko Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Podoba mi się ta miniatura ale naniosłabym niewielką poprawkę (moim zwyczajem) :) Może się spodoba, może natchnie... :) już po wszystkim cisza jest przejmująca znamiona nabrzmiały na twojej ciepłej skórze i patrzę na nie niecierpliwie jak na jeżyny czarne od słońca Może zrezygnuj z interpunkcji ,kiedy nie do końca wiesz jak jej użyć. Pozdrawiam ciepło :) Bożena Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wasyl_łomaczenko Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję Bożeno. Nie widzę tego wiersza w dystychach. Poza tym ostatni wers musi zostać tak jak jest, czuję to w trzewiach. Ale dziękuję, jeszcze raz. Serdeczności, Andrzej Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bożena Tatara - Paszko Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Rozumiem :) czarne od słońca - zapisane w odrębnym wersie brzmi odrobinę tajemniczo i groźnie, w odróżnieniu od jednoznacznego "patrzę..jak na jeżyny czarne od słońca" :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alicja_Wysocka Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Sierpnia 2017 Co niektóre erotyki są tak obcesowe lub wyuzdane, że zniesmaczają. Twój jest subtelny. :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wasyl_łomaczenko Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deonix_ Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Może to i jest dobrze napisany tekst, może oryginalny i niewyuzdany, ale mnie się kojarzy z czerniakiem, a to niezbyt miłe skojarzenie... Ale jak widać, jestem w mniejszości :) Pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bożena Tatara - Paszko Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Może i w mniejszości ale tak zupełnie osamotniona to nie jesteś :) Mnie się skojarzyło tak samo i dlatego zaproponowałam: i patrzę na nie niecierpliwie jak na jeżyny czarne od słońca by kojarzyło się mimo wszystko z owocami, które być może Pl bardzo lubi. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wasyl_łomaczenko Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Coś jest pewnie na rzeczy. Choroby towarzyszą mi cały czas, tu i tam, więc również i tu. Dziękuję Ci za szczery komentarz. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dariusz Sokołowski Opublikowano 30 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Sierpnia 2017 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Od razu zaraz większości i mniejszości... Patrząc na rekwizytorium w pierwszym planie raczej trudno o inne skojarzenie. I to chyba mocna strona tego tekstu. Mi podoba się właśnie to, że on stroni od poetyckiego lukru i cukierkowatej estetyki rodem z "krainy łagodności". Sam tytuł erotyku gra z pewnego rodzaju poetycką wiwisekcją, metodą poetyckiego poznawania, przez analizę detalu... Detalu, który "powiększony" wywołuje ambiwalentne/skrajne odczucia; od dojrzałego owocu, aż po nowotworowe konotacje. To nie brzydota. To turpizm. A kwestia oryginalności... rzecz względna. Edytowane 30 Sierpnia 2017 przez Dariusz_Sokołowski (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Deonix_ Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jakoś to trzeba było nazwać, nie umiem czytać w myślach komentującym, a faktem jest, że jestem pierwszą osobą, która o tym skojarzeniu wspomniała w komentarzu. I biorąc pod uwagę to, iż jestem cytowana częściej od Autora można spodziewać się, że za chwilę mniejszość stanie się większością :) Co nie jest równoznaczne z tym, że musi mi się to podobać :) Dlatego napisałam może :) Pozdrawiam i dziękuję za rozpoczęcie ciekawych rozważań :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldemar_Talar_Talar Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Witam - no no zgrabnie wyszło tak na dobre inaczej od innych tu umieszczanych erotykach. Duży plus za wiersz i polubienie. pozd. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wasyl_łomaczenko Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję za pierwszy Twój komentarz pod moim tekstem, i od razu tak miły. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azk Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Przemyślałbym, Wasylu, składnie tego wyrażenia. Jest nieco w moim odczuciu ponaciągana po rogach. dla mnie naturalniejszym i swobodnym układem byłoby tak na twojej ciepłej skórze nabrzmiały znamiona Twój układ jest rodem z wiersza rymowanego, wymuszony jakimś rytmem czy rymem, których tutaj nie ma. Myślę, że w "białasach" powinn się unikać ocierania o patos. Natomiast erotyk,jest to temat, którego się boję, bo bardzo łatwo przekroczyć na którąkolwiek stronę pomiędzy wulgarnością, a wiarygodnością. Lubię takie właśnie jak ten, delikatne, bez kontrastów. Tutaj malujesz chwilę "po", bardzo łagodnym pastelem. I tylko zastanawiam się o niecierpliwość na tym etapie, ja byłbym raczej rozleniwiony. Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
egzegeta Opublikowano 1 Września 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2017 W tym tekście widzę takie nieścisłości; na twojej ciepłej skórze Człowiek nawet kilka godzin po zgonie jest ciepły. Jeśli to jest erotyk, to ta skóra nie jest ciepła, ona jest rozpalona, rozogniona, rozedrgana, na pewno gorąca. Znamiona - jak wyżej zauważyły szanowne czytelniczki - kojarzą się niespecjalnie dobrze; wszelkie znamiona raczej są niemile widziane na skórze, jest tyle pięknych synonimów określających te erogenne czułki:) No i przyimek jak; uczono mnie w zamierzchłych czasach na tut. org.pl żeby unikać go jak ognia. poza tym już po wszystkim, a pl w dalszym ciągu patrzy niecierpliwie, Ale to kwestia wytrzymałości i potęgi organizmu:) W moim warsztacie ten tekst otrzymałby inny tytuł - na pewno nie erotyk - bo to musi wynikać z treści, no i zabrzmiałby tak: już po wszystkim cisza przejmująca pąki jeszcze nabrzmiałe patrzę na nie wciąż chciwie na te jeżyny czarne od słońca Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wasyl_łomaczenko Opublikowano 1 Września 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Września 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję za Pańskie uwagę i komentarz. Z całym szacunkiem, ale Pańska wersja jest zupełnie czym innym. Nie podoba mi się. Tłumaczyć swój tekst - dziwna to czynność. Podobno tylko winny się tłumaczy. Pozdrawiam serdecznie, A ps. jestem wciąż dość młody i szybko się niecierpliwię ;) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się