Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

wasyl_łomaczenko

Użytkownicy
  • Postów

    104
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez wasyl_łomaczenko

  1. Panie Waldemarze, dla mnie to taki strumień myśli, trochę wyliczanka. Brakuje mi tu środków poetyckich. Powtórzenia "tylko tam" bardziej irytują niż zatrzymują. Na cmentarzu łatwo wpaść w zadumę - sztuka oddać ten nastrój w sposób literacki. Sam nie wiem czy bym się tego podjął. Pozdrawiam
  2. ojej, jakoś mi się dziwnie przekleił czyjś inny tekst. przepraszam.
  3. ba, żebym to ja wiedział.. chyba w ogóle kombi, ta poetyka. z uszanowaniem z deszczowej warszawy.
  4. mało wiersza w wierszu, piosnkę kombi mi przypomina. za dosłownie. pozdro, a
  5. a czy trzecia strofa też jest pytaniem? bo jeśli nie jest, a brak znaków zapytania by to właśnie sugerował, to wówczas odczytuję ją jako odpowiedź na pytania zadane w strofach pierwszej i drugiej. wtedy ostatnia strofa traci dla mnie sens i moc. (chyba, że pytasz czy ona pyta) poza tym po zwrocie "pytasz czy..." nie powinno być znaków zapytania. to jest mowa zależna, czy jak to się tam nazywa. ostatnia część tekstu jest w moim odczuciu najlepsza, wcześniejsze do wielu poprawek. za dużo dosłowności i powtórzeń (dotykać, całować, patrzeć). sory, jestem tutejszym trolem i hejterem. pozdro
  6. jest dedykacja, ale nie znaczy, że to adresat. dziękuję za odczytanie. pozdrawiam
  7. Patrykowi Zakrockiemu to już być może ostatni letni wieczór tego roku. na rowerze jadę przez aleje ujazdowskie , unoszę się. chcąc patrzeć na księżyc, śmiało, śmiało, bo czemu nie, jeśli zaprasza, białe tango a ulica szeroka, na mokotów mam jeszcze z 10 minut. nie będę kłamał – tak naprawdę to całą tę melancholię zawdzięczam muzyce. it’s too late, the damage is done, it’s too late. thom yorke mógłby być moim aniołem stróżem lub chociaż starszym bratem. być może wówczas nie bałbym się bezpańskich psów, chuliganów ani tego, że mi w miłości nie wyjdzie. tak – zniszczenie zostało dokonane, ale wciąż nie jest za późno. by wziąć się w ramiona i zatańczyć, choćby tu. radiohead nada się idealnie, bo w tańcu są piękno i przewinienie. przewiniam, przewijam, poruszam się w sobie.
  8. ojejku, litości.. przecież to grepsik taki. nie wszystko musi mieć ciężar norwidowski albo leśmianowski polot. poezja się zmienia tak jak zmienia się świat. tak czy owak dziękuję i pozdrawiam, a
  9. Dziękuję za Pańskie uwagę i komentarz. Z całym szacunkiem, ale Pańska wersja jest zupełnie czym innym. Nie podoba mi się. Tłumaczyć swój tekst - dziwna to czynność. Podobno tylko winny się tłumaczy. Pozdrawiam serdecznie, A ps. jestem wciąż dość młody i szybko się niecierpliwię ;)
  10. Dziękuję za pierwszy Twój komentarz pod moim tekstem, i od razu tak miły.
  11. Chciałem być wyrozumiały, ale wobec powyższego komentarza nie będę. Obrazić, nazwać "grzmotem" lub "radosną wytwórczością" potrafi każdy. Uzasadnić swoją krytykę to wyższa szkoła. Takimi tekstami możesz zwracać się do swoich kolegów, łebku.
  12. O co Ci chodzi? Co Ci się nie podoba? Czemu te ad personam? Bo się nie rymuje? Bo nie jest podniosłym sylabotonicznym wierszem abba? Masz do powiedzenia coś więcej niż te inwektywy?
  13. Dobrze Panie. A teraz idź stąd.
  14. Boli Cię coś? Boli Cię to? To nie komentuj. Nikt Cię nie prosi, nikt Cię nie zmusza. Sio spod tego tekstu.
  15. moja matka urodziła się 9 dni przed śmiercią thomasa manna a ja 4 miesiące po tym jak odszedł cortazar. czuję, że otarłem się o zmierzch wielkości. i co z tego? absolutnie nic. ocieranie się dobre jest na darkroom.
  16. Coś jest pewnie na rzeczy. Choroby towarzyszą mi cały czas, tu i tam, więc również i tu. Dziękuję Ci za szczery komentarz.
  17. Dziękuję Bożeno. Nie widzę tego wiersza w dystychach. Poza tym ostatni wers musi zostać tak jak jest, czuję to w trzewiach. Ale dziękuję, jeszcze raz. Serdeczności, Andrzej
  18. Dzięki! Biorę do serca. Serdeczności! Ps. Już nie taki młody
  19. Dziękuję Dariuszu. Gryzę się i szarpię z tą interpunkcją, bo mnie boli jej brak, ale też nie do końca wiem jak ją umiejscowić. Masz jakąś intuicję?
  20. już po wszystkim cisza jest przejmująca. znamiona nabrzmiały na twojej ciepłej skórze i patrzę na nie niecierpliwie, jak na jeżyny czarne od słońca.
  21. Podobnie jak krzyk nie jest niemy a głośny a przestwór oceanu nie jest suchy a mokry. Poezja nie jest nauką ścisłą. Ale reszta ok. Dziękuję i pozdrawiam. Andrzej
  22. Ta zupa rybna mi zaśmierdziała trochę, wybacz.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...