Sebastian_Pietrzak Opublikowano 7 Października 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 w domu nie ma jedzenia od kilku miesięcy może lepiej znaleźć nowego kochanka przelecieć za nim wszystkie stany zapalne aby potknąć się o wysypkę zaufałam już raz całym łonem wszystko przemija mknie szlakiem poszkodowanych i do tego dochodzisz spokojnie
BARBARA_JANAS Opublikowano 7 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 7 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Okropny obraz wiersz dobry nawet zabawny i można spokojnie dojść...;) Pozdrawiam... Ps : "ten wers według mnie prosi się o przestawienie szyku: zaufałam już raz całym łonem na już raz zaufałam całym łonem"
Bernadetta1 Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 a to jest nawet niegłupie przyznam...pozdrawiam:)
H.Lecter Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 i do tego dochodzisz spokojnie Ten wers ma porażającą, obezwładniającą siłę, definiującą zjawisko antyK...
Stefan Nawara Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie rozumiem tej zgryźliwej ironii. Temat jest ważny i jakże pięknie, a dosadnie ujęty. I bardzo - antycznie - uniwersalny.
H.Lecter Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie rozumiem tej zgryźliwej ironii. Temat jest ważny i jakże pięknie, a dosadnie ujęty. I bardzo - antycznie - uniwersalny. Nie ma w mojej wypowiedzi cienia ironii. Temat, rzeczywiście jest ważny, chociaż mam wrażenie, że odczytujemy go inaczej. Antyku bym w to nie mieszał... ; ) Uniwersalizm zastąpiłbym typowością, przypisaną do pewnego rodzaju postaw, zachowań.
f.isia Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie rozumiem tej zgryźliwej ironii. Temat jest ważny i jakże pięknie, a dosadnie ujęty. I bardzo - antycznie - uniwersalny. Nie ma w mojej wypowiedzi cienia ironii. Temat, rzeczywiście jest ważny, chociaż mam wrażenie, że odczytujemy go inaczej. Antyku bym w to nie mieszał... ; ) Uniwersalizm zastąpiłbym typowością, przypisaną do pewnego rodzaju postaw, zachowań. sory że się wtrancam ja to bym ten "uniwersalizm" nazwała wprost - stereotypem (antycznym? ;)
H.Lecter Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie ma w mojej wypowiedzi cienia ironii. Temat, rzeczywiście jest ważny, chociaż mam wrażenie, że odczytujemy go inaczej. Antyku bym w to nie mieszał... ; ) Uniwersalizm zastąpiłbym typowością, przypisaną do pewnego rodzaju postaw, zachowań. sory że się wtrancam ja to bym ten "uniwersalizm" nazwała wprost - stereotypem (antycznym? ;) Stereotyp, to byt poniekąd wirtualny, antyKobieta ( być może błędnie ale tak to czytam ), to jakaś bolesna, gryząca rzeczywistość na którą " choruje " ( jak to z chorobą bywa, bez orzekania winy ) jakaś część kobiet.
Stefan Nawara Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. sory że się wtrancam ja to bym ten "uniwersalizm" nazwała wprost - stereotypem (antycznym? ;) Stereotyp, to byt poniekąd wirtualny, antyKobieta ( być może błędnie ale tak to czytam ), to jakaś bolesna, gryząca rzeczywistość na którą " choruje " ( jak to z chorobą bywa, bez orzekania winy ) jakaś część kobiet. Mozliwa jest trzecia interpretacja, ku której wiodą tropy "stanów zapalnych" i "wysypek", które przechodzi peel - jak wiekszość sterylnych kobiet - z każdym "nowym kochankiem". AntyK byłby wtedy poetyckim zawołaniem o powszechność (stosowania) mechanicznych (środków) antyKoncepcyjnych. Czyż nie dochodzi się do tego (w polskiej sferze seksualno-językowej) nad wyraz powoli?
H.Lecter Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Stereotyp, to byt poniekąd wirtualny, antyKobieta ( być może błędnie ale tak to czytam ), to jakaś bolesna, gryząca rzeczywistość na którą " choruje " ( jak to z chorobą bywa, bez orzekania winy ) jakaś część kobiet. Mozliwa jest trzecia interpretacja, ku której wiodą tropy "stanów zapalnych" i "wysypek", które przechodzi peel - jak wiekszość sterylnych kobiet - z każdym "nowym kochankiem". AntyK byłby wtedy poetyckim zawołaniem o powszechność (stosowania) mechanicznych (środków) antyKoncepcyjnych. Czyż nie dochodzi się do tego (w polskiej sferze seksualno-językowej) nad wyraz powoli? AntyKoncepcję, nie ograniczoną jedynie do fizjologii ale odnoszącą się również do sfery duchowej i emocjonalnej, można swobodnie pomieścić w interpretacji " antyKobiecej ". Pierwszy wers : " w domu nie ma jedzenia od kilku miesięcy ", sugeruje, że to nie tyle sprawa nawyków i wyborów, co konieczności, " geografii " społecznej.
Stefan Nawara Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Mozliwa jest trzecia interpretacja, ku której wiodą tropy "stanów zapalnych" i "wysypek", które przechodzi peel - jak wiekszość sterylnych kobiet - z każdym "nowym kochankiem". AntyK byłby wtedy poetyckim zawołaniem o powszechność (stosowania) mechanicznych (środków) antyKoncepcyjnych. Czyż nie dochodzi się do tego (w polskiej sferze seksualno-językowej) nad wyraz powoli? AntyKoncepcję, nie ograniczoną jedynie do fizjologii ale odnoszącą się również do sfery duchowej i emocjonalnej, można swobodnie pomieścić w interpretacji " antyKobiecej ". Pierwszy wers : " w domu nie ma jedzenia od kilku miesięcy ", sugeruje, że to nie tyle sprawa nawyków i wyborów, co konieczności, " geografii " społecznej. Nie do końca zgodziłbym się z interpretacją, w której nastepuje nałożenie na siebie AntyK(obiety) i AntyK(oncepcji). Stan emocjonalno-socjalny peela jest czytelny: 1. wokół brud, mieszkanie zaniedbane, w garach pustki - po prostu zionie tu kobeicym niespełnieniem socjalnym 2. Odszedł kochanek, a ból po nim pozostał więc peel jest emocjonalnie wypłukany Na horyzoncie nadzieja (na nowego kochanka) miesza się z lękiem i obrzydzeniem przed kolejną falą stanów zapalnych i wysypek. Nie jest tego w stanie wynagrodzić kolejne zaaangażowanie emocjonalne, bo w tym świecie wszystko przemija zanim się zacznie. Tak, jedyna nadziej w AntyK(oncepcji), która 1. uwolni od lęków, 2. zapewni zdrowie 3. nie wpędzzi w jakieś uzależnienie od kochanka 4. a może nawet nakarmi... Czyli: AntyK(oncepcja) jest drogą, którą zmierzać musi AntyK(obieta), aby stać się Kobietą. Niestety, do tego dochodzi sie powoli...
H.Lecter Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. AntyKoncepcję, nie ograniczoną jedynie do fizjologii ale odnoszącą się również do sfery duchowej i emocjonalnej, można swobodnie pomieścić w interpretacji " antyKobiecej ". Pierwszy wers : " w domu nie ma jedzenia od kilku miesięcy ", sugeruje, że to nie tyle sprawa nawyków i wyborów, co konieczności, " geografii " społecznej. Nie do końca zgodziłbym się z interpretacją, w której nastepuje nałożenie na siebie AntyK(obiety) i AntyK(oncepcji). Stan emocjonalno-socjalny peela jest czytelny: 1. wokół brud, mieszkanie zaniedbane, w garach pustki - po prostu zionie tu kobeicym niespełnieniem socjalnym 2. Odszedł kochanek, a ból po nim pozostał więc peel jest emocjonalnie wypłukany Na horyzoncie nadzieja (na nowego kochanka) miesza się z lękiem i obrzydzeniem przed kolejną falą stanów zapalnych i wysypek. Nie jest tego w stanie wynagrodzić kolejne zaaangażowanie emocjonalne, bo w tym świecie wszystko przemija zanim się zacznie. Tak, jedyna nadziej w AntyK(oncepcji), która 1. uwolni od lęków, 2. zapewni zdrowie 3. nie wpędzzi w jakieś uzależnienie od kochanka 4. a może nawet nakarmi... Czyli: AntyK(oncepcja) jest drogą, którą zmierzać musi AntyK(obieta), aby stać się Kobietą. Niestety, do tego dochodzi sie powoli... Czyli: AntyK(oncepcja) jest drogą, którą zmierzać musi AntyK(obieta), aby stać się Kobietą. Doprawdy nie wiem, z czym się nie zgadzasz...? Właśnie zgrabnie pomieściłeś wątek antyKoncepcji, w interpretacji " antyKobiecej ".... Jedna warunkuje drugą... : )
f.isia Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 właśnie zaczęłam rozważania nad związkiem patologii z antykoncepcją ;)
emil_grabicz Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 Ja tu niestety nie widzę nic ważnego. Po prostu nie widzę nic. To jakiś nerwowy zapis waginalno-weneryczny opuszczonej przez rodziców córki Koryntu. Nie wiem, może poszedłem złym tropem? Pozdrawiam:)
Tali Maciej Opublikowano 8 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2009 nic tu po mnie nuda pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się