Ania_Ostrowska Opublikowano 26 Września 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Września 2009 Pewien pisarz z Medyki Jak ognia bał się krytyki Więc tworzył do szuflady A żeby nie wyjść z wprawy Na żer słał limeryki
gżegżółka Opublikowano 26 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2009 Jeden poeta z Medyny Jak ognia bał się dziewczyny Wzdychał: "Nie ma rady!" Zaglądał do szuflady Gdzie trzymał swoje sekstyny
gżegżółka Opublikowano 26 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2009 Chciał seksu poeta z Medyny Chociaż od lat nie miał dziewczyny Wzdychał: "Nie ma rady!" Otwierał szuflady Musiały mu starczyć sekstyny
Ania_Ostrowska Opublikowano 26 Września 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Września 2009 "Bez seksu w Medynie, psiakość, życie mi już obrzydło! Dość!"- rzucił poeta. Przydusił peta i trzasnął szufladą! Ale gość!
gżegżółka Opublikowano 26 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2009 Mówiła poecie z Miletu Dziewczyna "Nie teraz i nie tu!" Gdy miał ochotę na seks Wściekły pojechał do Meks- yku i wstąpił do sekstetu!
Ania_Ostrowska Opublikowano 26 Września 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Września 2009 Darmo poeta (dawniej w Milecie) Siódme poty wypaca w sekstecie. Meksykańska sex-bomba prychnęła: "Co za trąba! Gdybyż on chociaż grał na klarnecie!"
gżegżółka Opublikowano 26 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 26 Września 2009 Poetę (wieś Lanckorona) Przepędziła z domu żona Za grę na nerwach Choć wierszy w werwach Spłodził koło sekstyliona!
Ania_Ostrowska Opublikowano 26 Września 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 26 Września 2009 Poecie ze wsi Lanckorona, na gwałt potrzebna nowa żona: "Mile widziane mocne nerwy na bardzo długie, nocne przerwy w płodzeniu." Poezja! Najpierw ona!
gżegżółka Opublikowano 27 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2009 Od lat pisarz (wieś Załuski) Przesyła pannom całuski Wtem policjanta łapa Łapie starego capa! Gościu lubi młode kózki
gżegżółka Opublikowano 27 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2009 Pisarz powiedzmy z Tymbarku Wypijał wsio co miał w barku Żony miał dość Odważny gość W nocy na gwałt szedł do parku
Ania_Ostrowska Opublikowano 27 Września 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 27 Września 2009 Pisarza z Korbielowa chuć trawiła niezdrowa; podglądał młódki jak do wygódki szły. W pokrzywach się chował!
gżegżółka Opublikowano 27 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 27 Września 2009 Siedział pisarz (wieś Pokrzywy) W zielsku niczym szpieg prawdziwy Widział ufoludki Jak wyjęły fiutki ...to nie był jego dzień szczęśliwy!
Ania_Ostrowska Opublikowano 28 Września 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 28 Września 2009 Pisarz z Pokrzywy stracił dech Gdy ufoludków naraz trzech Legło na zielu (w wiadomym celu) Znikli mu z oczu! Co za pech!
gżegżółka Opublikowano 28 Września 2009 Zgłoś Opublikowano 28 Września 2009 Poeta (Tomaszów Lubelski) Po zielsku miał nastrój anielski Ktoś (gdy legł w trawie) Go... i po sprawie! Został po nim mandat poselski
Wojciech_Jakowiec Opublikowano 5 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2009 Gość z Grzegrzół plecie androny. KRAWAT jak TRAWKA zielony włożył i dał nura w trawę. Awantura! WARTKA akcja... w... z zielska chmurach. Z podwójnym anagramem.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się