Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Leszku, to jest mocne, dobre.
Tylko napisz mi proszę, że nie musi być
rozważane w jakimś kontekście. Np. 17 września.
Bo dla mnie to jest dobre samo w sobie.
Więc jak?
Stk.
Stefku, pisałem to myśląc o zupełnie czymś innym, nie jest to wiersz okolicznościowy. Może to było po tym, jak odnaleziono głowę ukraińskiego dziennikarza, który naraził się Kuczmie. Myślałem o każdym skazanym, zabitym potajemnie, po którym ślad ma zaginąć...

Dzieki Bogu. Juz się balem, że nic nie rozumiem.
Stk.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Ciekawy wiersz...Stwarza możliwości wewnętrznego obrazowania...Trochę mi się kojarzy ostatnia zwrotka jednak z ukrzyżowaniem... może coś w tym jest... Zastanawiam się na techniczną stroną i połączeniem drugiej z trzecią...bo coś mi zgrzyta pomiędzy...

Pozdrawiam...
To jest dobry trop. Jego śmierć nie kończy historii, ale ją zaczyna. Nie chciałem jednak wiązać tego z Ukrzyżowaniem, to musiałby być zupełnie inny wiersz. Dziękuję i pozdrawiam. Leszek
Opublikowano

Leszku,
czy nie uważasz, że słowo gnat ma pejoratywny wydźwięk albo w niektórych przypadkach żartobliwy?? nie przystoi do czaszki skazańca. Nie wkładasz tej wypowiedzi w usta kuglarza, tylko wypowiadasz je samodzielnie jako autor. zestawienie kuglarz - gnat o ile chumorystycznie pasują do siebie, to nie mają tu sensu. niestety. sens jest taki, że i ty żonglujesz szczątkami jak kuglarz, a domyślam się nie o to tu chodzi. osiągasz efekt odwrotny od zamierzonego. liczne pochwały nie zmieniają tu stanu rzeczy.

do trzech razy sztuka, więcej się nie odezwę w tej sprawie.

pozdrawiam
/b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Bea, z całym szacunkiem i sympatią, wiersz nie poświęciłem skazanemu, choć traktuję go, jak ofiarę. Stąd chłodna obserwacja i dystans. Rzecz jest o historii, jej młynie, który miele ofiary z oprawcami i pozostawia tylko kości w piasku. Jestem pesymistą, choć świat chciałbym poprawiać.
Leszek

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jazda spod mostu podwoziem.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Mosty są przecinkami ciągłości wielu dróg kolejowych, albo myślnikami.    Widzę resztki trupa pędzące pośpiesznym. 
    • Radosny dzień zimą , ty jesteś przy mnie Słońce ogrzewa duszę, a spojrzenia rozpromieniają się Czas mija, niczym woda w strumieniu Ogród cudowności w naszym domu Łączy nas pasja i uczucie Nie ma gotowych schematów miłości, sami je kreujemy Jesteśmy jak kawałki układanki, które tworzą nasze życie Skarby miłości, nasza rodzina Mamy podobne serca, przepełnione ciepłem, uczuciem i szacunkiem Życie w kolorach jest różnorodne, cenimy wszystkie barwy Świat jest zróżnicowany, lecz miłość pozostaje niezmienna                                                                                                                                                                       Lovej. 2025-12-16                                   Inspiracje. Miłość w rodzinie
    • żółte chryzantemy, które do niedawna pstrzyły się w ogrodzie dziś skulone dogorywają w wazonie zerwała ich całe naręcze aby przyozdobić grób syna na małej mogiłce tli się jeszcze gliniany znicz a światło niczym matczyne dłonie delikatnie muska przestrzeń na coś ty mi mały zachorzał przyszedł niespodzianie w bólach przeokrutnieńkich ino te oczka zamglone roztworzył i zamilkł a mnie się tak cni do ciebie w coraz mocniejszej trwożności ach gdyby można cofnąć czas zebrać krew która cienką strużką toczyła się między redlinami wepchnąć wątłe ciałko w sam środek ciepłego łona pod zapaską Anna ukryła grzechotkę drewnianą z wilczym zębem na nic się zdało smarowanie mózgiem królika odprawianie guseł pomarło się dziecku na Amen
    • Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie. Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Znów staram się oszukać to tęsknienie,  czy ciepło tam dotrze- skosztujesz? Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Garść dobrych dni - wspomnienie I słońc igraszkom nowiem folgujesz. Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Spłoszonym ptakiem  myśli cierpienie, Doświadczeniem Hioba usta rysujesz. Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie.   Mijają dni bez Ciebie kolejne jesienie. Czy tęsknotę wciąż jeszcze czujesz? Dobranoc, Mama i nów Cię ukołysze.   Miłości wiecznej tu łez ronienie. I nie wiem, czy mnie wypatrujesz Daleko jesteś, gdzie błękitu sklepienie Ty moje słowa jak zawsze zrozumiesz.    
    • Krótko i trafnie, a wielu, jak sądzę, tak ma. Pozdrawiam. P.S. Chyba "tchórzę".
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...