Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

karnawał popołudnia
w bezdechu zaklętych godzin
ktoś goni własny cień

słońce wypieka rumieńce na domach
szyby płoną refleksem świetlnej iluminacji
sprężyny traw rudzieją

przy najmniejszej pieszczocie wiatru
ziemia wzdycha kurzem

ja z nią

Opublikowano

sprężyny traw? nie umiem wyobrazić, ale pewnie już "makówka" zmęczona, choć "zrudziałe" to chyba starzejące się, wypłowiałe...a może tu chodzi o "zardzewiale spręzyny"? zaplątalam się... jeszcze tu zajrzę

pozdrawiam Ula :)

Opublikowano

Ale o wierszu: ładny! Dobre metafory i epitety. Sierpień jest niepowtarzalnym przejściem od lata do jesieni. Trawy jeszcze zielone, miejscami rudzieją. Zawsze ubolewam nad końcem lata. W tym roku cieszę się kolorem i światłem sierpnia! A "karnawał popołudnia" przypomniał mi Schulza! Bajka! Pozdrawiam i podzielam zachwyt! Anna.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Krysiu, nie ma co kombinować.. czy nigdy, chodząc boso po trawie, nie zauważyłaś, jak źdźbła później odskakują? jak sprężyny.. a zardzewiałe, zrudziałe - w pomarańczu słońca, które barwi je już na jesień

:))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



może Ty byłeś tą osobą, goniącą cień, z wiersza? ;)

dziękuję, zamiast coli wino, i obrazek byłby jak z hiszpanii :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie no.. na murze? Cóż za piękny bełkot. Niektóre metafory zdają się napompowane helem, stąd ich śmieszny wydźwięk. ;D

Pozdrawiam.

nie wiem, gdzie tu widzisz jakikolwiek patos? metafory tutaj są przecież takie proste..
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nie no.. na murze? Cóż za piękny bełkot. Niektóre metafory zdają się napompowane helem, stąd ich śmieszny wydźwięk. ;D

Pozdrawiam.

nie wiem, gdzie tu widzisz jakikolwiek patos? metafory tutaj są przecież takie proste..
No to chyba muszę założyć okularki doktorskie jak Ty i pogadać.
Jakoś nie trzyma się ładu rumieńce i beton. Nie gra mi. Płowienie można inaczej przedstawić, tylko skupić się musisz. ;)
' w bezdechu zaklętych godzin'? czy tutaj aby peela zbyt nie poniosło?
Dokładnie o te mi chodzi. Reszta nie kopie mnie po oczach. Bardziej oplata je jedwabną tkaniną. :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie wiem, gdzie tu widzisz jakikolwiek patos? metafory tutaj są przecież takie proste..
No to chyba muszę założyć okularki doktorskie jak Ty i pogadać.
Jakoś nie trzyma się ładu rumieńce i beton. Nie gra mi. Płowienie można inaczej przedstawić, tylko skupić się musisz. ;)
' w bezdechu zaklętych godzin'? czy tutaj aby peela zbyt nie poniosło?
Dokładnie o te mi chodzi. Reszta nie kopie mnie po oczach. Bardziej oplata je jedwabną tkaniną. :)

eh, nie rozumiem idei tego rozkładania na czynniki pierwsze, przede wszystkim jeśli chodzi o metaforę z wypiekaniem ;) nikt nie mówi o murze, betonie, o płowieniu.. niepotrzebnie czytelnik to sobie dopowiada w tym momencie, psuje efekt ;P

poza tym im bardziej się skupiam, tym gorsze tworzę wersy.. więc mnie na to nie namówisz :D

a, jeszcze ten bezdech.. mogłabym o tym podyskutować, ale czy miałam po prostu napisać, że świat, wszelki ruch zastygł? nudno
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


No to chyba muszę założyć okularki doktorskie jak Ty i pogadać.
Jakoś nie trzyma się ładu rumieńce i beton. Nie gra mi. Płowienie można inaczej przedstawić, tylko skupić się musisz. ;)
' w bezdechu zaklętych godzin'? czy tutaj aby peela zbyt nie poniosło?
Dokładnie o te mi chodzi. Reszta nie kopie mnie po oczach. Bardziej oplata je jedwabną tkaniną. :)

eh, nie rozumiem idei tego rozkładania na czynniki pierwsze, przede wszystkim jeśli chodzi o metaforę z wypiekaniem ;) nikt nie mówi o murze, betonie, o płowieniu.. niepotrzebnie czytelnik to sobie dopowiada w tym momencie, psuje efekt ;P

poza tym im bardziej się skupiam, tym gorsze tworzę wersy.. więc mnie na to nie namówisz :D

a, jeszcze ten bezdech.. mogłabym o tym podyskutować, ale czy miałam po prostu napisać, że świat, wszelki ruch zastygł? nudno
bezdech też jest oklepany. Już to czytałem milion razy tutaj, i nie jestem wielkim fanem tego terminu.
Nie rozumiem więc tych rumieńców na murze. Co autor miał na myśli?
Opublikowano

czy ciasto płowieje w piekarniku? nie, ono staje się rumiane, tu chodzi o światło, przede wszystkim..

ale mniejsza o to, po prostu wkroczyłam na taką, a nie inną ścieżkę pisania i ciężko mi z niej zrezygnować, może nawet się tego obawiam :)

pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



cieszy mnie, że zauważyłaś jakieś walory, zwróciłaś uwagę na wieloznaczność i że się podoba :)

dziękuję
Tylko, że dom nie kojarzy mi się z wypiekiem. Chyba, że po lsd. ;)

coś sugerujesz? :D

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Maksymilian Bron Myślę,  że boski alfabet rozsypał się w dusze... Pozdrawiam 
    • Bardzo dobry i na czasie felieton. Choć manipulacja medialna to dzisiaj nie nowość. W obecnych czasach mamy internet, który jest potężną bronią rażenia.I choć nie zabija, ogłupia i omamia ludzi. Najbardziej perfidnymi metodami tworzy się memy pełne fejków i innych kłamstw. Kolejny rząd zapowiada walkę z mową nienawiści ale tak naprawdę jest to pragnienie do przywrócenia represyjnej cenzury z czasów PRL.Dziennikarze popularnej stacji bardzo często zadają pytania z tezą i sugerują odpowiedz, jaką chcą uzyskać od polityka w studiu. Na przykład zamiast zapytać: jak pan ocenia obecny rząd? pada pytanie : poprzedni rząd wprowadził chaos i bałagan, z którym walczy obecny bo chce przywrócić rządy prawa- czy pan (i) to popiera? Przecież nikt w odpowiedzi nie zaprzeczy... Dziękuję Tobie bardzo za ciekawy felieton.
    • @Wiesław J.K. to były ciężkie czasy  Babcia mi o nich opowiadała  Przeżyła 94lata i do ostatniej chwili była niezwykle świadoma  @Migrena przepraszam nie chciałam przynieść  Temat wojny i w ogóle martyrologia narodu Polskiego jakoś tak we mnie od dziecka siedzi  Stabilnie  @Berenika97 u mnie raczej tej sielskości niewiele w wierszach

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Dziękuję pięknie za czytanie @Roma dziękuję Romeczko  Miło że donie zerkasz przytulasy @Alicja_Wysocka ktoś mi kiedyś powiedział że mam starą duszę  I chyba miała rację ta osoba  Pozdrawiam @Jacek_Suchowicz nie sądziłam że mogę Kogoś zainspirować  Miłego dnia Jacku 
    • @Migrena To miło.  Dziękuję bardzo, pozdrawiam. 
    • @Annna2 Czasami wersy spinają niebo z ziemią.  Liryczna agrafka :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...