Lena Achmatowicz Opublikowano 17 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 17 Sierpnia 2009 nadciąga kolejny miesiąc z zapasem uroków. klątw powtarzanych przez naturę przeżyliśmy razem zbyt dużo. teraz wszystko szkodzi. zasadzają się słowa nad którymi trzeba było pracować tygodniami. na przykład złość szczęście wymaga większego namysłu. jeśli oprócz nieba nie ma nieba kocham cię żeby przywołać kocham cię. żeby stanąć inaczej
Toby Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Bardzo na tak. Wszystko mi tu w duszy gra :)
Twój Kubizm Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2009 W tej wersyfikacji lepiej. Nic bym nie zmieniał już. Kochaj.
Lena Achmatowicz Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki za wgląd:)
Lena Achmatowicz Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziękuję.
Jimmy_Jordan Opublikowano 18 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Sierpnia 2009 dobry pomysł, acz opatrzony przydługą grą wstępną i urwany za wcześnie ( to znaczy urwany na dobrych słowach, ale zbyt szybko, jak na opowieść zaczynającą traktować o zabawie słowem jako przyczynku do rozumienia się w relacjach. pomysł dobry, niecałkiem przeprowadzony. zdrówko, Jimmy
Lena Achmatowicz Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 całkiem. popraw sobie przeliryzmami. pozdr.
gęba_w_niebie Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 dobre. szczególnie tytuł + puenta, w początkach coś jakby chce szwankować. pozdrawiam.
Jimmy_Jordan Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. olewam edytowanie każdego najmniejszego byka ;P widzisz, jakimś trafem sytuacja się obraca, a to >niefajnie<. dobrze pobra z tego nauk niezaleznie czy zabrzmi ona: autor ma zawsze racj inaczej> zdrówko, Jimmy
Lena Achmatowicz Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. olewam edytowanie każdego najmniejszego byka ;P widzisz, jakimś trafem sytuacja się obraca, a to >niefajnie<. dobrze pobra z tego nauk niezaleznie czy zabrzmi ona: autor ma zawsze racj inaczej> zdrówko, Jimmy obawiam się, że nie zrozumiałeś. a do tego przyznajesz się do ping pongu. cóż. edit: dla jasności - chodziło mi o nastrój, żebyś sobie poprawił po lekturze tego tekstu. ale masz rację, moimochodem mam naukę, że nie o wiersz chodzi.
Lena Achmatowicz Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dzięki za wgląd. miło, że coś sie spodobało. pozdrawiam.
kasiaballou Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zgadzam się z Jimmy'm, że trochę przy długi wstęp, ale zdaję sobie sprawę z potrzeby wprowadzenia w klimę - zazdrość? i jeszcze te "rozważki" "wypominki"..., no, ale świetne zakończenie, które dużo rekompensuje. w każdym razie zatrzymał mnie. pozdrawiam kasia.
Emu Rouge Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to pogrubione z twoich poprzednich wierszy już nie robi takiego wrażenia i dla mnie wiersz na tym traci. początek o tyle, o ile, ale pointa - extra:) pozdr aga
f.isia Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to "czyha" zamienia mi się w "zasadza się", chyba przypisuję mu szersze znaczenie ;) podoba mi się takie stonowanie bez efektu dystansu, podskórne pulsowanie, czy jakoś tak... sama nie wiem jak to określić ;)
Lena Achmatowicz Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to pogrubione z twoich poprzednich wierszy już nie robi takiego wrażenia i dla mnie wiersz na tym traci. początek o tyle, o ile, ale pointa - extra:) pozdr aga widzisz, bo czasem tekst pisz się latami, żeby nabrał właściwej formy. kolejne frazy przychodzą, żeby w odpowiedniej chwili wiedzieć, co z nimi zrobić. nie pisalam, żeby zrobić wrażenie. więc komentarz odbieram pozytywnie.
Lena Achmatowicz Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. mogę tylko zapytać, czym jest wstęp w twoim rozumieniu, bo widzisz, wiersz nie jest wypracowaniem. zdziwił mnie twój komentarz.
Emu Rouge Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to pogrubione z twoich poprzednich wierszy już nie robi takiego wrażenia i dla mnie wiersz na tym traci. początek o tyle, o ile, ale pointa - extra:) pozdr aga widzisz, bo czasem tekst pisz się latami, żeby nabrał właściwej formy. kolejne frazy przychodzą, żeby w odpowiedniej chwili wiedzieć, co z nimi zrobić. nie pisałam, żeby zrobić wrażenie. więc komentarz odbieram pozytywnie. ze wszystkim się zgadzam;)
Lena Achmatowicz Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. to "czyha" zamienia mi się w "zasadza się", chyba przypisuję mu szersze znaczenie ;) podoba mi się takie stonowanie bez efektu dystansu, podskórne pulsowanie, czy jakoś tak... sama nie wiem jak to określić ;) miło, że coś było w stanie zastanowić. nadal się zastanawiam, skąd wydobyłaś : "bardzo lubię wiersze w wierszach są różne fajne wyrazy". :>
Lena Achmatowicz Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. widzisz, bo czasem tekst pisz się latami, żeby nabrał właściwej formy. kolejne frazy przychodzą, żeby w odpowiedniej chwili wiedzieć, co z nimi zrobić. nie pisałam, żeby zrobić wrażenie. więc komentarz odbieram pozytywnie. ze wszystkim się zgadzam;) i po zastanowieniu się, bardzo mi miło, że jakies moje frazy utkwiły. dzięki.
kasiaballou Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Sierpnia 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. mogę tylko zapytać, czym jest wstęp w twoim rozumieniu, bo widzisz, wiersz nie jest wypracowaniem. zdziwił mnie twój komentarz. już się tłumaczę; wstęp, jako wprowadzenie w klimę - akcent, azymut zaledwie do tematyki - albo względnie sygnaturka nastroju. w tym utworze właśnie wyszło opowiastkowo, a nawet nazbyt wypominajkowo/wyrzutowo i przegorycznie i mnie tez to u Ciebie zdziwiło. za to pointa bebeściak - ot i tyle...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się