Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Padałem deszczem mego serca


Rekomendowane odpowiedzi

Padałem deszczem mego serca
Prószyłem śniegiem mego ciała
Moje oczy zaszły chmurami wahania
Moje źrenice stały się gwiazdami
Usta zaś zamilkły w otchłani słów

Niebo mego umysłu zszarzało okrutnie
Oceany mego życia poczęły wysychać
Stałem samotnie w lesie własnego ja
Nie wiedząc co uczynić z rzeką błękitną
Która wiła mi się w rękach
Która była rzeką mego losu

Płynąłem na falach mego morza goryczy
Łowiłem złociste ryby mego mózgu
Karmiłem białe albatrosy mej dobroci
Będąc pośród wód rozległych i głębokich
Które przeciekały mi przez palce
Które były wodami mego czasu

Aż przybyłem do wyspy pełnej piasku i skał
Odpoczywałem w cieniu palm mej starości
Świeciłem słońcem mej pamięci
Budząc się coraz rzadziej z mych snów okazałych
Gdyż była to wyspa mej śmierci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi się ten wiersz w formie i metaforach podoba i wcale nie uważam za gniota
za to brak mu stosownie do panujących tutaj stylów okrojonej do minimum formy
zakończenie tylko możnaby zmienić, gdyz czas przed śmiercią należy do życia
a nie przyzwyczajania się do śmierci, i nie przytaczać aż do tego stopnia błota czy ziemi w jakiej ona spoczywa

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...