Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

przystanie


Rekomendowane odpowiedzi

dzień nam się przypalił, zwęglone godziny i popiół
zaszarzył podłogi ściany karnisze. kurz podbija od
stóp do nozdrzy, ty tam ja tu - trwamy w nieskończenie.
zmrok zapada się i wierci, pod poduszką kilka kropel
potu zaburza aromat płynu do płukania herbaty przy
łóżku zgniłej ziemi.

rośnie i puchnie. przy każdym upadku
otwiera się przyjmuje oddala i wiesz już że
nie ma nas. ty tam ja tu - zapominasz o
słowach, ja rozmawiam melodią.

cause, I built a home for you
for me
until it disappeared from me
from you*


_________

* The Cinematic Orchestra - "To build a home"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dostałem zawrotu głowy od zwrotu ' trwam w nieskończenie' oklepane jak pięta Dżokeja.
Potem doszedłem do nieszczęścia, niezrozumienia, albo niejasności autorki. Co to jest 'płyn do płukania herbaty'. Przyznam codziennie oglądam 'Jak to jest zrobione', ale takiego dziwactwa niestety nie widziałem. Może po prostu lepiej kupić dobry filtr wody. Nie wiem. Twoja decyzja. Możesz w to zainwestować i nie ciągnąć mojego umysłu za włosy.
Puenta jest też trochę jakby autor chciał ją obejść. Skojarzył mi się z końcówką Musicalu.
---/+. Ten mały plusik za początek.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak się składa, że nie jesteś pierwszą osobą, która ten tekst przeczytała.
dla pozostałych twór, a właściwie jego forma - są klarowne. może dlatego nie wznosili peanów ;)

co do płynu do płukania herbaty. cóż, to tylko poezja. albo aż poezja. można wysilić mózgownicę i wyjść poza margines discovery channel :)

pzdr, P.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie skracaj mi horyzontu, proszę. Sztuka, tak samo jak krytyka jest subiektywna, więc argument:
' tak się składa, że nie jesteś pierwszą osobą... ble ble ble' jest do niczego. Ośmiesza tylko Ciebie, droga panno, i spojrzenie na to wszystko.
Drugie. Poezja to nic więcej jak przefiltrowany przez mózgownice obraz świata realnego. Kształtuję się on w Tobie od dziecka, aż po dzień dzisiejszy i mam nadzieję, że jutrzejszy.
Płyn do płukania herbaty nie ma racji bytu.
No chyba, że ruscy emigranci obchnęli go Tobie na targu.
Pozdrawiam.Marcin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ależ ja nic Tobie nie skracam :) horyzontu w szczególności ;)

dzięki b. świadomość o subiektywizmie sztuki oraz krytyki posiadasz, ja również - aczkolwiek nie o opiniotwórczości tu rozmawiamy, a rozumieniu. a rozumienie to już nie kwestia jednostki :) zatem - jeśli pewna zbiorowość zrozumiała, a Ty jesteś poza tą zbiorowością to jednak argumentacja moja ma w jakimś stopniu sens. nie czuję się zatem ośmieszona, moje spojrzenie również nie :) ale panną pozostaję.

filtrowanie? tak. jednak nie filtrowanie dosłownie. nazwałabym to raczej filtrowaniem odwrotnym. mało jest dosłowności w poezji.

oczywiście, że obraz ten kształtuje się wciąż i niezmiennie :)

płyn do płukania herbaty może nie mieścić się w obrazie świata realnego, który kształtuje się w Tobie ;) aczkolwiek nie ma co o tym dyskutować, bo właściwe odczytanie to zapach potu zaburza aromat płynu do płukania przecinek herbaty przy łóżku przecinek zgniłej ziemi, nastomiast (w moim odczuciu, być może przekombinowałam), brak interpunkcji ma pewne uzasadnienie w tekście - powyższe to nie pierwsza "wyliczanka", wcześniej i później pojawia się kolejny ciąg wyrazów. niefortunny dobór słów - to moja zasługa ;)

nikt mi nic nie obychał na targu ;)
chyba, że to obchnąć to pa ruskij ;)

pozdrawiam z uśmiechem p.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, ale zainspirował mnie ten płyn do płukania herbaty ;) Bo co to może być?

1. Woda. Po prostu.
2. Byłby to jakiś płyn, który w reakcji z herbatą daje wodę.
3. Płyn usuwający smak herbaty w ustach.
4. Płyn do płukania tkanin, efektywny wyłącznie przy spłukiwaniu plam z herbaty.
5. Płyn rozpuszczający fusy z filiżanki herbaty i ogólnie oczyszczający herbatę.
6. Płyn, który z każdej herbaty robi herbatę białą.

Pozdrawiam ;

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przystanie

dzień nam się przypalił, zwęglone godziny i popiół
zaszarzył podłogi ściany karnisze. kurz podbija od
stóp do nozdrzy, ty tam ja tu - trwamy w nieskończenie.
zmrok zapada się i wierci, pod poduszką
kilka kropel potu;

wiesz już że nie ma nas. ty tam ja tu - zapominasz o
słowach, ja rozmawiam melodią.


--------------------------------------------------------------------------

tak sobie czytam i się delektuję...
:)))
J.S

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ależ ja nic Tobie nie skracam :) horyzontu w szczególności ;)

dzięki b. świadomość o subiektywizmie sztuki oraz krytyki posiadasz, ja również - aczkolwiek nie o opiniotwórczości tu rozmawiamy, a rozumieniu. a rozumienie to już nie kwestia jednostki :) zatem - jeśli pewna zbiorowość zrozumiała, a Ty jesteś poza tą zbiorowością to jednak argumentacja moja ma w jakimś stopniu sens. nie czuję się zatem ośmieszona, moje spojrzenie również nie :) ale panną pozostaję.

filtrowanie? tak. jednak nie filtrowanie dosłownie. nazwałabym to raczej filtrowaniem odwrotnym. mało jest dosłowności w poezji.

oczywiście, że obraz ten kształtuje się wciąż i niezmiennie :)

płyn do płukania herbaty może nie mieścić się w obrazie świata realnego, który kształtuje się w Tobie ;) aczkolwiek nie ma co o tym dyskutować, bo właściwe odczytanie to zapach potu zaburza aromat płynu do płukania przecinek herbaty przy łóżku przecinek zgniłej ziemi, nastomiast (w moim odczuciu, być może przekombinowałam), brak interpunkcji ma pewne uzasadnienie w tekście - powyższe to nie pierwsza "wyliczanka", wcześniej i później pojawia się kolejny ciąg wyrazów. niefortunny dobór słów - to moja zasługa ;)

nikt mi nic nie obychał na targu ;)
chyba, że to obchnąć to pa ruskij ;)

pozdrawiam z uśmiechem p.

obchnąć - sprzedać. Taki uliczny termin. :)
Pozdrawiam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



ależ ja nic Tobie nie skracam :) horyzontu w szczególności ;)

dzięki b. świadomość o subiektywizmie sztuki oraz krytyki posiadasz, ja również - aczkolwiek nie o opiniotwórczości tu rozmawiamy, a rozumieniu. a rozumienie to już nie kwestia jednostki :) zatem - jeśli pewna zbiorowość zrozumiała, a Ty jesteś poza tą zbiorowością to jednak argumentacja moja ma w jakimś stopniu sens. nie czuję się zatem ośmieszona, moje spojrzenie również nie :) ale panną pozostaję.

filtrowanie? tak. jednak nie filtrowanie dosłownie. nazwałabym to raczej filtrowaniem odwrotnym. mało jest dosłowności w poezji.

oczywiście, że obraz ten kształtuje się wciąż i niezmiennie :)

płyn do płukania herbaty może nie mieścić się w obrazie świata realnego, który kształtuje się w Tobie ;) aczkolwiek nie ma co o tym dyskutować, bo właściwe odczytanie to zapach potu zaburza aromat płynu do płukania przecinek herbaty przy łóżku przecinek zgniłej ziemi, nastomiast (w moim odczuciu, być może przekombinowałam), brak interpunkcji ma pewne uzasadnienie w tekście - powyższe to nie pierwsza "wyliczanka", wcześniej i później pojawia się kolejny ciąg wyrazów. niefortunny dobór słów - to moja zasługa ;)

nikt mi nic nie obychał na targu ;)
chyba, że to obchnąć to pa ruskij ;)

pozdrawiam z uśmiechem p.

obchnąć - sprzedać. Taki uliczny termin. :)
Pozdrawiam.

a nie rozmawiamy czasem o tym -> sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2495473 ? :)

P.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...