Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Początek bardzo dobry Marcinie, ciekawie z tą "nocną zmianą", witające policzki też interesujący obraz, a ów "pot" najlepszy msz ze wszystkich kadrów. Po "pomyślałem" dałbym zamiast średnika dwukropek /do wprowadzonej mowy niezależnej/, natomiast nad puentą bym jeszcze popracował, troszkę niejasna jest dla mnie owa "prosta nieprzywidywalna", choć pewne konotacje matematyczne wywołuje:)... Generalnie całość ciekawa.

Pozdrawiam
Tomek
Opublikowano

Po pierdołowatym poetyckim " odkryciu " :

o piątej nad ranem

Księżyc kończył już swoją
nocną zmianę

wiersz powinien wylądować w koszu.
Na szczęście jest puenta, dająca nadzieję na bardziej udane " piąte nad ranem "...

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Początek bardzo dobry Marcinie, ciekawie z tą "nocną zmianą", witające policzki też interesujący obraz, a ów "pot" najlepszy msz ze wszystkich kadrów. Po "pomyślałem" dałbym zamiast średnika dwukropek /do wprowadzonej mowy niezależnej/, natomiast nad puentą bym jeszcze popracował, troszkę niejasna jest dla mnie owa "prosta nieprzywidywalna", choć pewne konotacje matematyczne wywołuje:)... Generalnie całość ciekawa.

Pozdrawiam
Tomek
Dziękuję. Pozdrawiam. Marcin.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Akuku, to on może się chowa? Wygina swoją orbitę do kresu możliwości, aby nie było go widać tak? Mój drogi 'przyjacielu'. Za chmurami, czy bez nich. Księżyc cały czas nas obserwuje.
Od razu nasunął mi się gag z 'Kapitana bomby' :
-Polecimy na jutro na słońce
-Ale panie Kapitanie, tam jest strasznie gorąco!
-Dlatego polecimy w nocy
-A, ale Pan, Panie Kapitanie jesteś mądry
-Dlatego jestem Kapitanem tępy chuju!

Pozdrawiam !
Opublikowano

przyczepiony na pot do materaca
pomyślałem;
szczęście robi mnie w konia
jak nietrzeźwo idąca prosta
nieprzewidywalna

- to mi się podoba.

luknęłam pobieżnie w komentarze,
mają rację z tym księżycem
jest zbyt banalny w tym kontekście.
poza tym faktycznie noc-dzień i słońce-księżyc to zestawienie z bajek.

za to policzki i księżyc z przymkniętymi powiekami rysuje się fajnie, choć też bajkowo.

/b

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Chyba na prawdę będę musiał zabawić się w braci Kaczyńskich i ukraść księżyc z tego wiersza. ;)
Pozdrawiam. Marcin.


byka strzeliłam w pobieżnie, ech muszę czytać, co piszę, bo jak nie, to takie kwiatki czasem sadzę, ża własnym oczom nie wierzę.
sorry.
a księżyc można jakoś przerobić, tak czy inaczej te dwie części nie przystają do siebie.
:)

/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie, absolutnie - nie

kto nietrzeźwego może wziąć na poważnie..?
- tylko inny nietrzeźwy ;)
Czasem nietrzeźwość bywa bardziej poważna niż trzeźwość.
Pozdrawiam za ten 'komentarz'.Marcin.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


nie, absolutnie - nie

kto nietrzeźwego może wziąć na poważnie..?
- tylko inny nietrzeźwy ;)
Czasem nietrzeźwość bywa bardziej poważna niż trzeźwość.
Pozdrawiam za ten 'komentarz'.Marcin.
a wiesz, faktycznie
- "odrealnienie" otwiera furtki do innych stanów świadomości, a tam... dla każdego coś innego ;)

też pozdrawiam, :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Akuku, to on może się chowa? Wygina swoją orbitę do kresu możliwości, aby nie było go widać tak? Mój drogi 'przyjacielu'. Za chmurami, czy bez nich. Księżyc cały czas nas obserwuje.
Od razu nasunął mi się gag z 'Kapitana bomby' :
-Polecimy na jutro na słońce
-Ale panie Kapitanie, tam jest strasznie gorąco!
-Dlatego polecimy w nocy
-A, ale Pan, Panie Kapitanie jesteś mądry
-Dlatego jestem Kapitanem tępy chuju!

Pozdrawiam !
nie znam się na tym co piszesz
ale mam wykształcenie ścisłe fizyczne i chyba wystarczy
rozmowa z Tobą wydaje się być nie potrzebna
MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Akuku, to on może się chowa? Wygina swoją orbitę do kresu możliwości, aby nie było go widać tak? Mój drogi 'przyjacielu'. Za chmurami, czy bez nich. Księżyc cały czas nas obserwuje.
Od razu nasunął mi się gag z 'Kapitana bomby' :
-Polecimy na jutro na słońce
-Ale panie Kapitanie, tam jest strasznie gorąco!
-Dlatego polecimy w nocy
-A, ale Pan, Panie Kapitanie jesteś mądry
-Dlatego jestem Kapitanem tępy chuju!

Pozdrawiam !
nie znam się na tym co piszesz
ale mam wykształcenie ścisłe fizyczne i chyba wystarczy
rozmowa z Tobą wydaje się być nie potrzebna
MN
To dziwne jakie pieruny Pana tu przysłały.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kamil Olszówka historia będzie miała dalszy bieg, wojna wisi w powietrzu.
    • @Leszczym tam tylko kolej ma przesiadki, nigdy w życiu:)
    • Choć dziś całego świata narody, Szczycą się swych dziejów chlubnymi kartami, To właśnie my przeciętni, szarzy Polacy, Dumę z swej historii mamy we krwi,   To nam nasze ojczyste dzieje, W burzliwej młodości z kolejnych lat biegiem, Wniknęły głęboko w każdego z nas krwiobieg, Wpływając na każdego z nas życie…   Chlubne karty polskiej historii, Nikt nie odbierze nam ich wyjątkowości, Choćby nie wiem jak próbowali, Niezliczonymi kłamstwami i oszczerstwami podłymi,   Chlubne karty polskiej historii, Przez setki lat na wieków przestrzeni, Kolejne pokolenia patriotów kształtowały, W ciężkich dla narodu chwilach serca krzepiły…   U zarania Księstwa Gnieźnieńskiego piastowscy wojowie, Wielkim wsławili się męstwem, Z odwiecznym wrogiem krzyżując swój oręż, Odpierając skutecznie najazdy nieprzyjacielskie,   Jak wtedy na polach pod Cedynią, Gdy widząc wojsk swych pogrom, Margrabia Hodon okrył się hańbą, By zatriumfować mógł książę Mieszko…   I trafił na nie choć w legendę przyodziany, Mocarny król Krak przesławny, Gdy niezliczeni z południa najeźdźcy, Padli pod jego lśniącego miecza ciosami.   I legenda o księżniczce Wandzie, Znajdując w opowieściach ludu odbicie, Ku pokrzepieniu przyszłych pokoleń serc, Zapisaną została kronikarza piórem…   Niegdyś na naszych rozległych ziemiach, W spowitych mgłą niepamięci pradziejach, U samego Chrześcijaństwa zarania, Nawrócenia tysięcy pogan zarzewia,   Misja chrystianizacyjna świętego Wojciecha, Z nieśpiesznym biegiem kolejnych lat, Wyrywając naszych praprzodków z sideł pogaństwa, Otworzyła ich serca na duchowy świat…   I na tak wielu wieków przestrzeni, Liczni polscy święci i błogosławieni, Księża wiernie Bogu oddani, Pobożni, pracowici mnisi,   Swymi codziennymi uczynkami, Troszcząc się o biednych, ubogich, Głosząc wytrwale słowa Ewangelii, Próbowali świat cały uczynić lepszym…   I kiełkowała w sercach Polaków Wiara, Wraz z cnotami oddania, wierności, męstwa, W strasznych, niepewnych czasach, Czyniąc naszych przodków stróżami Chrześcijaństwa,   A nasze wspaniałe polskie rycerstwo, Wierne swym chrześcijańskim ideałom, Dało odpór tatarskim najazdom I wrogich pogańskich ludów zakusom…   I nasza wspaniała skrzydlata husaria, Rozwijając kolejne swe natarcia, Na polach Kircholmu, Kłuszyna, Na kartach historii trwale się zapisała,   By z biegiem kolejnych lat, Gdy pod zaborami znajdzie się Polska, Na polach bitew kolejnych powstań, Kolejne pokolenia patriotów inspirować…   O chlubnych kartach polskiej historii, Zaświadczają niezliczone ułanów mogiły, Niekiedy mchem porośnięte w całości, Niekiedy skryte w cmentarzy głębi,   Którzy ofiarnie życie poświęcili, Na polach bitew wielkiej z bolszewikami wojny, Nie szczędząc swych nadludzkich sił, By nie rozplenił się komunizm…   Chlubne karty polskiej historii, Zapisali swymi sukcesami słynni lotnicy, Bijąc na swych maszynach światowe rekordy, Nie schodząc niegdyś z pierwszych stron prasy,   Wtedy gdy cały świat, Zachwycała polska myśl techniczna, A ofiarnością społeczeństwa dozbrajana armia, Postrach ościennych totalitaryzmów budziła…   Pisali chlubną naszego kraju historię, Na polach bitew kampanii wrześniowej, Niepokonani polscy żołnierze, Odznaczając się nadludzkim wysiłkiem,   Ofiarnie powstrzymując wrogie natarcia, Skutecznie opóźniając niemieckich kolumn marsz, W kierunku swej ukochanej Ojczyzny serca, Warszawy skąpanej w szalejących pożarach…   Chlubne karty polskiej historii, Swą ofiarnością mężnie zapisali, Niezłomni polscy partyzanci, Niosąc śmierć znienawidzonemu wrogowi,   Gdy nasza wspaniała Armia Krajowa, W licznych bitwach, potyczkach i zasadzkach, Ogrom strat Niemcom zadała, Kąsając znienawidzonego okupanta…   I na wielu stuleci przestrzeni, Niejeden oddany swej pracy historyk, Pisząc ksiąg swych opasłe tomy, Dokładając po temu wysiłków skrupulatnych,   Marzył skrycie by jego dzieła, Pomimo upływu dziesiątek lat, Kształtowały kolejne patriotów pokolenia, A silną ich patriotyzmem była Polska…   Przeto mamy prawo do swych bohaterów, Niczym dzieci do barwnych swych snów, Do dumy z wielkich ich czynów, W wielowiekowej historii cieniu.   I nikt nam nie wyrwie patriotyzmu z serc, Umiłowania ukochanej Ojczyzny poranionej, Pielęgnować będziemy swą dumę, Przez każde kolejne stulecie!…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Arsis jak ja:) 
    • @Simon Tracy za rok nastąpi ewolucyjny skok:) narodzi się nowy gatunek rave, ja już jestem takim ravem:) co ty tam wiesz o życiu:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...