Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Beatrice, te wszystkie roz bardzo. Element z czajnikiem natomiast na nie. A może tak ?

Na parapecie się rozpaprociłam
rozfiołkowałam źrenice
rozwinogroniłam czubkiem języka

miękkim światłem rozkosmykowałam tkliwie
czasu tempo

i czekam
aż pozbierasz mnie w jedno

  • Odpowiedzi 84
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Litania jest już z powrotem w szufladce (usunełam) na wyraźne życzenie jednego z czytelników, który zakrzyknął: "religio precz". I niech tak pozostanie. Co do reszty, miło mi że w czymś się jednak zgadzamy...Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:))
wywolałaś uśmiech od rana, co pomoga rozciągnąć wszystkie zmarszczki ;) poranna gimnastyka twarzy :)) dzięki :))

nad czajnikiem pomyślę, ale to taki fajny efekt "kuchenny" na szybie.
zaś opuszki są tu bardzo ważne, to w nich czujemy puls i one się uwrażliwiają w oczekiwaniu..

mam pytanko, element z czajnikiem w ogóle drażni jako oklepany, czy nadaje się do zmiany??
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



nie wiem, co powiedzieć. zwykle nikt nie przejmuje się tu wykrzyknikami typu precz.
z pedagoficznego punktu widzenia nawet nie należy się dostosować, bo uznać można tylko kulturalne argumenty. chyba, że uległaś wpływowi świeckości, co akurat na forum nie ma znaczenia. wiersze religijne, czy natchnione wiarą też tu krążą i nikt ich nie prześladuje. tylko niech to będą dobre wiersze.

pozdrawiam
/b
Opublikowano

niby o niczym ale tak naprawdę o czekaniu na prawdziwe fiołkowanie i to wystarczy(można się zastanowić,spojrzeć w lustro albo przypomnieć sobie jak to jest) ... i pięknie opisane, bardzo się podoba. Dodam jeszcze, że tytuł świetnie komponuje się z treścią

pozdrawiam Nikodem

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Pani się zarumieniła wobec ważności nic nieważnego "nic" ;)
to miłe Marcinie, męzczyzni w ogóle ciężko znoszą takie klimaty i nawet drobne uznanie tym bardziej jest cenne.

/ bea :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



rozumiem, dwa grzyby w barszcz to już grzybowa.. ;(
ale tam nie ma inwersji ze względu na rym, tylko ze względu na akcent na czas. to czas w tym zwrocie jest ważny i stąd ta inwersja. ale nie upieram się, pomyślę nad zmianą załego wersu.

:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


tak samo pomysląłam, taka inwersja nie potzrebna i nie dodaje uroku, a wrećz przeciwnie, śiwtnie, Beo, zabiram te winogronowe paprotki :)
cmook

winogronowe paprotki :)
światło w winogronach itd.. ten wiersz chyba zyje własnym życiem ;)
dzięki za te poranne uśmiechy ...

inwersję zmieniam od ręki, co dalej pomyślę.

:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




:))
lubię takie poranki przy kawie :)) siedzę i czytam same komplementy :))
cieszę się, że zauważyleś tytuł. w ogóle zwracam dużą uwagę na tytuły, to bardzo sympatyczna maniera :) sama ją przejęłam od kogoś i mam nadzieję nią zarazić kilka osób..

w oczekiwaniu ;)
pozdrawiam
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Myślę, ze pomysły z roz są kluczowe i powinny skupiać czytelnika na sobie, czajnik (w moim odczuciu) wchodzi na waleta, rozpycha się, jest blisko puenty.
Ktoś zwrócił uwagę na tytuł - rzeczywiście dobry. Od północy - podkreśla bezsłoneczne oczekiwanie, a potem to Twoje rozkrzewienie się w oknie - piękne.
A wracając do czajnika - mi przeszkadza - ale mogę nie mieć racyi.
Pozdrawiam serdecznie :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Myślę, ze pomysły z roz są kluczowe i powinny skupiać czytelnika na sobie, czajnik (w moim odczuciu) wchodzi na waleta, rozpycha się, jest blisko puenty.
Ktoś zwrócił uwagę na tytuł - rzeczywiście dobry. Od północy - podkreśla bezsłoneczne oczekiwanie, a potem to Twoje rozkrzewienie się w oknie - piękne.
A wracając do czajnika - mi przeszkadza - ale mogę nie mieć racyi.
Pozdrawiam serdecznie :)


Zgadzam sie z Tobą, nie chcę, by ta dalsza część przykryla rozpaprocenie, dlatego jestem otwarta na zmiany. skróciłam.
z oparów cięzko mi zrezygnować, bo łączą wnętrze pomieszczenia z zaokienną północą, jakby to rzec parapecą się należycie ;)

ale rowniez mogę nie mieć racji.
jak brzmi teraz?
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziewuszko,

plizka proszę jaśniej, bo ja prosta kobieta jestem i nie łapię tych biełych roz z witkami.
może jakiś nowy wiersz piszesz?

;)
Opublikowano

Ładny, liryczny obrazek. Ktoś zwrócił nawet uwagę że coś mu się w nim rymuje pod koniec lecz ja osobiście uważam że wszystko tu się rymuje, tylko bardzo delikatnie. A nawet poszerzył przy okazji nieco jak zauważyła poprzedniczka - ową "myśl cieniutką":


Na parapecie się rozpaprociłam
rozfiołkowałam źrenice
rozwinogroniłam czubkiem języka
rozkosmykowałam tkliwie.
Opar czajnika wsiąkł w mgławicę
pod opuszkami skrył czas -

czekam
aż pozbierasz mnie w jedno
nas.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Widzę "panienkę z okienka" - mimozę w duuużym przerysie, roztiurlikowaną emocjonalnie, co wygląda i wzdycha cierpliwie na/do/ tego jednego, sprawnego śrubokręta i mnie taka harlequinowska poetyka nie chwyta absolutnie, a nawet irytuje - niecierpliwa/zbyt aktywna jestem - ale, jak widać - może chwytać ;)

na nie, ale pozdrawiam
kasia :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




tu były całe dwa rymy i o zgrozo ponoć o jeden za dużo !! :))
zaraz poniżej wstukam wersję oryginalną, bo zaczynam sie miotać.

myśl miala być cieniutka, trochę taka kokieteria chwili. nic więcej. żadnych peanów ani prawd istotnych :)

Pierwszy raz pod moim wierszem?
miło mi, czuj się tu dobrze :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziewuszko,

plizka proszę jaśniej, bo ja prosta kobieta jestem i nie łapię tych biełych roz z witkami.
może jakiś nowy wiersz piszesz?

;)

nie jestem pewna, czym dla Pani będzie jaśnienie, ale rozwinę ze skrótu te rozy, bo widzę iż to niechybnie one, spowodowały utrudnienie -
w Pani tekście, owe, neologizmowe wygibasy, infantylizują wiersz w brzmieniu, a powtarzalność cząstki roz-, dopomaga w tym procederze. mam wrażenie, ze wiersz miał być czule liryczny, a wyszedł, w moim odczuciu, ulepkowo.
czułkiem :))

nie zwykłam pisywać wierszy pod cudzymi wierszami ;)


no, nie jestem pewna, czy Pani Panią zrozumiała swoim malym lirycznym rozumkiem, może po prostu słowa gdzieś umknełymiędzy uszami, jako szum informacyjny, ale skupiam się, skupiam. i myslę, że za grosz w tym komentarzu liryki. łomem przez skroń. niektorzy to tak już mają.

pozdrawiam
bynajmniej nie ulepkowato, kobieto

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Dziękuję za szczerą krytykę, cieszę się w pewnym sensie że sie, podoba.  wolałbym jednak nie pisac tego. 23.05 była pierwsza rocznica smierci  
    • tolerancja  najczęściej o niej mówią  a raczej wykrzykują  ci co inności nie uznają  obnosząc swoją    wolność tolerancja ma granice    nieskończoność to nie abstrakcja    co myśleć  o dwóch mlodziecach  w łóżku, pieszczących  adaptowane dziecko   czy to miłość  czy to jest kochanie  a może ...   5.2025 andrew  Inspiracja Amber N ,wiersz  ,,Pod niebem błękitnym,,na zaciszu  o kochających się młodzieńcach 
    • gdybyś był, mogłabym się z tobą wydarzać.   na kanapie w niedzielnym świetle i, gdy dzień zgaśnie, na jakiejkolwiek z dróg, za rękę.   gdybyś zasypiał policzkiem wtulony w moją pierś, zasypiałbyś w rytmie miłości. i mimo, że nie lubię banału, to uśmiecham się na tą myśl. chcę żebyś był, oddychał głośniej. chcę wstawać niewyspana.   gdybyś był, wyrzuciłabym wszystkie zapalniczki, a do porannej ciszy wystarczyłaby kawa i ty i światło zza firanki.   gdybyś nie chciał mnie zmieniać w kobietę zabawną, zawsze gotową i silną, byłabym najlepszą wersją siebie. to znowu banał, a ja znów się uśmiecham.   gdybyś był, nie byłbyś wszystkim i ja też bym nie była. bylibyśmy przestrzenią do zapełnienia, gdzie poza "jestem, wiem, zostanę" nic nie wystarcza.   gdybyś był, mogłabym z tobą ciągle chcieć więcej.
    • Dziękuję serdecznie :)   Mam Plutona w 12 domu, wiem co mówię:)   :))) Wpływy Plutona nie dla wszystkich są mocno odczuwalne, jeśli ktoś ma go w znaku o niezbyt zbliżonej do Plutona energii (albo znaki Skorpiona i Koziorożca, czy też Mars i Saturn w horoskopie u niego nie dominują), bez wyrazistych aspektów do planet osobistych i daleko od osi, to intensywne przeżycia może zawdzięczać chyba tylko tranzytom :P  U mnie akurat Pluton jest wyrazisty :) W czwartym domu, w Skorpionie, trygoni mi się ze Słońcem i Merkurym, tworzy kwadraturę do osi Asc-Dsc i Saturna, i jeszcze półtorakwadrat do Księżyca. Znam więc jego naturę i jest mi wręcz bliski :) Może przez to mi się jakośtam opisał :)   Pozdrówki i uściski :)   Deo   @Leszczym Dziękuję :))))
    • @Naram-sin jak każdy, na razie się cieszę wyborami :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...