Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na parapecie się rozpaprociłam
rozfiołkowałam źrenice

rozwinogroniłam czubkiem języka
miękkim światłem rozkosmykowałam tkliwie

oparem z czajnika wsiąkam w mgławicę
pod opuszkami skrywam czasu tempo

i czekam
aż pozbierasz mnie w jedno

01.07.2009
/b

  • Odpowiedzi 84
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



łał :))

akurat zmieniłam wersyfikację na trochę bardziej przejrzystą.
niezmiernie się cieszę, bo od czasów nieszczęsnej filiżanki to pierwszy prawie liryczny wiersz ;)

a gdzie Twój wiersz, nie powinien juz dawno tu zawisnąć???
czkam i czekam, a tu nic ...
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



łał :))

akurat zmieniłam wersyfikację na trochę bardziej przejrzystą.
niezmiernie się cieszę, bo od czasów nieszczęsnej filiżanki to pierwszy prawie liryczny wiersz ;)

a gdzie Twój wiersz, nie powinien juz dawno tu zawisnąć???
czkam i czekam, a tu nic ...

Rodzi się dopiero ;)
w bólach :D
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



łał :))

akurat zmieniłam wersyfikację na trochę bardziej przejrzystą.
niezmiernie się cieszę, bo od czasów nieszczęsnej filiżanki to pierwszy prawie liryczny wiersz ;)

a gdzie Twój wiersz, nie powinien juz dawno tu zawisnąć???
czkam i czekam, a tu nic ...

Rodzi się dopiero ;)
w bólach :D


Może to, co rodzi się w bólach musi mieć swój czas, tymczasem coś tam można wrzucić na ruszt. Też szykowałm coś większego, ale zakończenie oddala się tylko, juz poza horyzont prawie :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



czytam, czytam i przyznam, że nie łapię. poproszę jaśniej :)
winogrona i fiołki to dwa zmysły i mogą być blisko siebie szczególnie w tak zwartym wierszu.
chyba, że o coś innego chodzi ... ???
:)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Martyno,

aż zajrzałam w mroczną przeszłość, gdzie niby ten honorek miałby mi się zawieruszyć...
chmm... cienka ta biała linia i przyznam, że czasem nie warto włączać prądu.
a co do wiersza, to wszystkie pozytywy jak najbardziej miło mnie zielenią i łechcą trawiaście, dziękuję za dobre słówko :)

pozdrawiam
/b
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




:))
rozbrajasz mnie, wręcz rozczulasz.
Messa, spadłeś z gwiazd i nie pamiętasz jak to było u nas ?
ten komentarz to bzdura, jeśli nie, poproszę o uzasadnienie.

/b
niezmiennie
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




:))
rozbrajasz mnie, wręcz rozczulasz.
Messa, spadłeś z gwiazd i nie pamiętasz jak to było u nas ?
ten komentarz to bzdura, jeśli nie, poproszę o uzasadnienie.

/b
niezmiennie

od rozbrajania są żołnierze
od rozczulania - księża
od gwiazd astronomowie
itd.
od uzasadnień są krytycy
ale tym jakby brak uzasadnienia w tym by uzasadniać swoje trzy po trzy

poprostu bzdurny temat z czajnikiem w tle
nie podoba się i tyle
MN
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




:))
rozbrajasz mnie, wręcz rozczulasz.
Messa, spadłeś z gwiazd i nie pamiętasz jak to było u nas ?
ten komentarz to bzdura, jeśli nie, poproszę o uzasadnienie.

/b
niezmiennie

od rozbrajania są żołnierze
od rozczulania - księża
od gwiazd astronomowie
itd.
od uzasadnień są krytycy
ale tym jakby brak uzasadnienia w tym by uzasadniać swoje trzy po trzy

poprostu bzdurny temat z czajnikiem w tle
nie podoba się i tyle
MN


a, no tak, teraz jasne
się nie podoba i tyle :)
chmm..

/b
Opublikowano

Fakt, że spodobał mi się twój wiersz nie oznacza wcale że w ramach rekompensaty muszą ci się podobać moje. A co do wiersza z Z, to jest to wiersz który powinno się rozpatrywać rozumem, nie sercem. Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



oj warto... :)
z pewmością powinno być rozwinogroniłam a nie rozwinogronowałam, bo czy ktoś widział, jak się ktokolwiek rozwinogronował ;) i jak to brzmi?

moje dziecko kiedyś pozmieniało kolejnośc wydarzeń w pracy z histori. jak mu zwróciłam na to uwgę, stwierdził, że tak mu się lepiej tekst komponuje. przyznałam mu rację i dostał piątkę :) od dzieci warto się uczyć ;)

i tak jestem wdzięczna, że reszta kupiona :))
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



:)
bardzo się cieszę, że mamy to samo zdanie.
czasem niezręcznie jest powiedzieć coś nieprzychylnego o czyimś wierszu, ale przecież chodzi o to, by wypowiedzi były faktyczne a nie życzeniowe.
zaraz zobaczę, co odpisałaś :)
co do Litani, to to nie jest wiersz na Zetkę. bardziej bym juz widziała ten z nerwem, nie pamiętam tytułu. ten, co zgrzyta po malych poprawkach ;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





sukces :))
to brzmi już całkiem, całkiem...

a mówiąc o nie lubianej formie masz na myśli styl czy liryczność, czyli tematykę "o niczym" ??

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zatracenie    Spełnienie    Uwielbienie    Czyste sumienie    A na nowy rok?   Tylko jedno marzenie    O miłości, która góry przenosi   I daje wiatr w żagle...    
    • Prowadzisz mnie gładko przez rozświetlone miasto. Ty i ja na tylnym siedzeniu w szampańskiej czerwieni zlizuję brokat z twoich ust. Dzisiaj tankujemy do pełna.!  Wyczuwam podniecającą nieśmiałość, oddaję kluczyki  dwa tysiące porywających koni pod maską.   Na drodze dwadzieścia sześć, prosto przed siebie.!      ;)    Szczęśliwego Nowego Roku.!                 
    • Jeden po drugim rwę płatki stokrotki. Zdaje mi się, że sama nic nie powiesz. Trzeci po czwartym rwę stokrotki płatki. Zza horyzontu wyjawia się człowiek, Wygląda tak obco jak ja - ujadam. On zaś przemawia moim, ludzkim głosem. Rysuje się w jego słowach obawa. Zakładam opaskę na śpiące oczy.   Stokrotki płatki spadają na ziemię Coraz to wolniej, im bliżej do końca. Ta rozjeżdża się w nogach - kuleje, Rozchwiana iskrami mdlejącego słońca. I o wszystkim chce mi się zapominać. Nie jestem pewny czy cię oskarżyłem, (siódmy po ósmym płat stokrotki zrywam), Czy chwilę temu nazwałem cię kurwą.   Stanąłem z kwiatem obdartym ze skóry Przed miejscem, które leżało odłogiem. Nic nie znaczy jego sąd ostateczny. Liczyć skończyłem w procesu połowie. Zjednoczył się z nim w swoim obszarpaństwie. Zaczął wtem tłuc w mojej klatce piersiowej. Zapytałem go - jak zabić Goliata? Odrzekł, że nic się nigdy nie wyjaśni.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Twarze dwunastu wyrazów nie uśmiechają się z prawdą
    • A gdyby?   Gdyby nie bylo mnie na tym świecie? Gdybym nie powstala w tej jednej kobiecie?   Gdybym sie nigdy nie urodzila, Byloby lepiej?   Zdecydowalaby o tym moja rodzina.   A gdybym tych rzeczy nie zrobila? Gdybym temu zaradzila   Gdybym zrezygnowala ze zla tego Gdybym wiedziala co robi mi to strasznego…   Lecz nie wiem, A gdybym wiedziala?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...