Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bezsens wspomnień
Katastrofa iluzji szczęścia.
Nikczemność obłudnych myśli.
Zguba jednego ratunku.

Kiedy się odnajdę?
Wciąż wbiegam w głąb przeszłości,
Wspominając utracone chwile.

Dzień i noc mym wrogiem
W agonii mego szczęścia
Ku uciesze chorej imaginacji...

Nieszczęśliwy każdym kolejnym objawieniem.
Wciąż dręczące me myśli.
Z ohydą widzę teraźniejszość.
Z obojętnością traktuje wszystko...

Opublikowano

Szanowny Panie Michale! Upomniany przez Administrację postaram się jak dżentelmen zjechać Pański wiersz od góry do dołu. W całości, bowiem nie ma w tekście ani jednego momentu, który zaświadczałby o tym, że to jest dobry wiersz.
Cztery dopełniacze w pierwszej zwrotce, wydają się być absolutnie niepełnosprawne, brzydkie, odpychające.
dalej nie jest lepiej.
"wbieganie w głąb przeszłości" przewróciło drugą część tak skutecznie, że kolejne już się nie podniosły.

"Agonia mego szczęścia" - nadaje się raczej jako epitafoium na płycie nagrobej ukochanej osoby. Tragicznie pretencjonalne, jeśli użyć podobnego stylu, jaki kroluje w tekście.

"Z ohydą widzieć teraźniejszość" - jest szczytem szczytów.

"Nieszczęśliwy każdym kolejnym objawieniem" - proszę Pana. To o co właściwie Panu jako Autorowi czy podmiotowi lirycznemu chodzi?

No i tytułu raczej nie kończymy kropką.

Mam nadzieję, że to jest dobrze wychowany komentarz.

l.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Michale - nie złość się - ale wszystko co napisałeś tchnie samymi metaforykami - stąd moje zakłopotanie i sugestia jedynie a o Dawidzie i Anele jakimś tam nie myślałem - choć i jeden i drugi niezłą mieli rękę i głowę ...wiście
MN
Opublikowano

widze że uczysz sie na radach jakie dostaleś
bardzo mnie to cieszy
coraz lepiej

niepotrzebne znak zapytania, kropki i przecinki... ale to tylko małą rada

pozdrawiam gorąco.................. ziomala ahhahahha :)
Tera

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Hmmm dziękuje za wyczerpujący i doskonale opisujący zarty wobec "wiercza".. bardzo sobie cenie to..
A co do tedo czy jest dobre czy nie..ja opisałem co czulem jesli wydaje się to dośc iracjonalne albo ogółnie nie bardzo zrozumiałem lub nie spujne to takie miało być.. bo to co czuje nie da się opisać łatwo.. a to jedyna próba tego stanu co wczoraj czułęm pisząc ten wiersz...
Opublikowano

tytuł można zakończyć nawet dwukropkiem...
stwierdzenie ze nie kończy sie go kropka jest niedorzeczne...

i dodam że wiersz jest zrozumiały... czasem przekabinowałeś np. w "Katastrofa iluzji szczęścia." - nie trzyma sie kupy ten wers

Tera

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przecie ja sie nie złocze wręcz przeciwnie dziekuje za to ze dajecie mi jakaś szanse aby zrozumieć czym się kierować w dalszym kierowaniu moich bazgrołków.. wielkie dzieki za wszelkie "opiepszanie" mnie.. bo to uczy.. a przedewszystkim co daje mi motywacje do pisania to słowa owsiaka "RÓBTA CO CHCETA" tylko ja dopowiedziałem sobie tylko bezpiecznie i zdrowo dla ducha i organizmu :D
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



hmm moze się nie trzyma kupy.. ale takie to miało być..miało być nie zrozumiałe za bardzo.. trza pomyśleć dłuzej aby zrozumieć stan autora przecie..
a w tym wersie chiałem najprosciej ując to ze szczęście jest jak iluzja.. nie prawdziwa i szybko przemijajaca.. a słowo katastrofa miałą wzmocnić uczucie tej beznadzieji... tego iż na nowo odryłem iż szczęście to iluzja i nastąpiła karastrofa dotychczasowego widoku na pojecie szczęscie...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Marek.zak1 Gwiazdy, astrologia i przeznaczenie - coś w tym jest! :))))))
    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...