Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

witam cię. przed nami porcelanowy filtr miłości
za nami wymijający błękit
pełne puchu powietrze formuję w dłoniach
topniejące kostki na swoje podobieństwo w bezbarwną bryłę
kulę się w bałwana

z dnia na dzień. jesteś. od tego mogłabym zacząć
rosną wielkie komórki serca
ładnie się dotykasz i nic nie mów
na ten temat. już blisko wschód

Opublikowano

Leno,
podoba mi się i ostatnie wersy kursywą trochę przewrotnie ... zamyślają
moja małąa sugestyjka, czy w twojej myśli nie pasowałoby zamiast ' wymijający błekit.'
np. wymagający błękit ?
tak mi się nasunęło, ale mogę się mylić w swoim odczuciu podobnym :)

pozdrawiam serdecznie

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




kurcze, w pierwszej mi ciężko rozgryźć "porcelanowy filtr miłości" - przeświecalność, kruchość uczucia ?, taka zakombinowana ta metafora - dalej niefortunne zestawienie słów na 'pe"- weź, Ewa na głos spróbuj; zapppycha
"topniejące kostki na swoje podobieństwo w bezbarwną bryłę" - nic nie rozumiem, może mam cofkę, może inaczej zapisać, zmienić układ wersów? tu nie wiem

"kulę się w bałwana" - fajne; już w jakimś wierszu zwijałaś się w kulkę papieru, tak coś kojarzę.

Druga zdecydowanie dopracowana, ładna jest

Reasumując, mniej go czuję, niż inne Twoje; miłość i serce, tak bezpośrednio, w tak małej formie... - mam mieszane uczucia


Miłego dnia :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Smutna ta chwila, ale takie też przychodzą, a napisanie zgrabnego wierszyka potrafi poprawić nastrój. Pozdrawiam serdecznie. 
    • Nie ma Bacha   - rusz no żesie - trzask... trzask    wiśta wiooo... No...     - ty zgupiał żeby staruszkie co ślepnie batem     a co ci ona winna... - jedne prosto droge ma to na pamięć powinna   - oj  woźnico żebyś ty tak w Basieńkie wlazł    to byś pojoł jaki to trud dróżkie znaleźć   - niby w kogo.?   - a ta co to w - nocach i dniach - była     starość też jej oczy kradła a w ciemnicy żyć      to chyba tylko kret umie - a to czasem nie Jadźka.?     - nie - Basieńka                               jak nasza szkapa      wrzesień, 2025   język - celowo taki    
    • @Annna2 No właśnie co??? Hahaha uchylę trochę rąbka tajemnicy choć muszę przyznać, że raz nawet przeczytałem ten wiersz z perspektywy - autor=podmiot liryczny i chyba bardziej narcystycznego utworu nie mógłbym sobie wyobrazić :) :) :)    Wracając do rąbka ludzka natura jest różna i często popada w przeróżne ekstrema wyobraźmy sobie osobę-która może być krupierem przy stole i jego głównym graczem albo pięciolinią i ową na niej muzyką, niestety w takim przypadku nawet jak chcesz odejść albo poniewczasie  przejrzysz na oczy i przestaniesz wielbić to i tak zostanie to odebrane jako czyjeś przyzwolenie i skwitowane: "chyba nie rozumiesz ile w tym momencie tracisz" :) 
    • Głos i siła natury w oryginalnym wierszu. Natura, Ziemia przetrwają, ale w jakim stanie, tego nie wiemy.  Pozdrawiam M
    • Miałem w młodości wiatrówkę i niestety, przez własną głupotę, źle to się skończyło, więc znam temat. Co do kieliszków, zreszta od kilku lat nie piję i to polecam. Pozdrawiam. P.S. Przeczytałem Twoją książkę. Są tam świetne kawałki. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...