Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

już wiem
że pytać nie trzeba
o liście że piękne gdy żółkną

o psa
co się łasi choć ktoś go odpędza
(ot miłość co sama przyłazi)

o garść
że za mała by wszystko pomieścić
a więcej niż garstka nie trzeba

o strumień
że czysty tylko na początku
gdy jeszcze daleko do morza

grzech zły
a przecież potrzebny
by dobro było ostrzej widać

o człowieka
co musi się zgubić
by mógł się odnaleźć

starość
niezgrabną a taką cierpliwą
że nawet się spieszy powoli

o śmierć
że za wcześnie
(bo nikt nie wyszeptał tak lepiej)

o ciszę na krzyżu
co nie chce się skarżyć
że z wszystkich najbardziej samotna

i ciebie
że jesteś choć krzyczą że nie ma
nie pytam o wczoraj o jutro

Opublikowano

Witam.

myślę, że wiele czasu poświęciłaś na ten wiersz. jest on przemyślany, składny od początku do końca, a to już duża zaleta. oczywiście możnaby jeszcze popracować nad niektórymi fragmentami, żeby brzmiały ładniej. dam taki przykład:

o psa
co się łasi choć ktoś go odpędza
(ot miłość co sama przyłazi)
- przychodzi (przyłazi brzmi zbyt potocznie)


o człowieka
co musi się zgubić
żeby mógł się znaleźć
- odnaleźć

zastanawiam się też nad celowością nawiasów. czasem są, a czasem ich nie ma.
tekst jest uniwersalny, przemyślenia nad sensem życia. przydałaby się lepsza, bardziej trafna puenta. myślę, że szukasz swojego stylu i kiedyś go znajdziesz:)

Pozdrawiam
a.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Co do pierwszej poprawki celowo dałam "przyłazi". Drugą poprawiłam, bo rzeczywiście lepiej to brzmi. Kilka razy podchodziłam do puenty, ale jakoś muszę to jeszcze przemyśleć na chłodno. Dziękuję za uwagi :) Tobie i wszystkim pozostałym. anna
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




Próbowałam spisać problemy, z którymi człowiek musi uporać się sam, a o które właśnie najczęściej pyta, jeśli nie Boga to siebie. Cieszę się, że przypadł ci do gustu. anna

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przynieś mi Jesień w ustach nabrzmiałych jak kawalkadę słownych potoków myśli tak bardzo porozpierzanych pomiędzy lekkim obłokiem.   A miarą twoją nie będzie talent ów tron na którym siedzisz tli się codzienną surową strawą dla ludzi w słownym przymierzu.   Zerwij mnie zabierz w swój świat zaklęty w tym Twoim miłowaniu wzmocnij świadomość i zawieś w uszach jak wiśnie z dojrzałego sadu.   Kocham i błagam chcę znowu tworzyć pisać po liściach znów kolorowych dłoń swoją domknij i nie dopuszczaj w jesień idącej głowy.   Tak ludzkiej ostatniego lata.
    • @Rafael Marius u siostry fajnie było, jej koleżanki z mężami, partnerami, z dziećmi, teściowie, znajomi, ja wszystkich znam, nasze dzieci wspólne, które już wyrosły, są bardzo ładni, przystojni, mądrzy, na dobre, ciekawe studia chodzą, zwiedzają świat, siostra ze swoją paczką wyjeżdżają na Korfu w czerwcu wspólnie. Piesek okazał się ciepły, polubiła mnie. Nie szczekała na nikogo, chciała się bawić. Siostra ma szkółkę różnych klonów i kwitnących wiśni parę rodzajów. Ja jej przywiozłam rozsady petunii, będzie miała co robić przy nowym drzewku i kwiatach.  Do siostry na majówkę jadę, będzie grill w ogródku, ma pokój gościnny, na wakacje i odpoczynek będę do niej jeździć, mają kozetkę na tarasie, można czytać i pisać książki, obok są stare mury jakiejś posiadłości, powstaną tam nowe domy segmenty, wokół natura, są łosie. Niedaleko czysta rzeczka. Raj na ziemi piękne zachody słońca. Piłam pyszne winko i kawę przy śpiewie ptaków. 
    • Pięknie. Pozdrawiam :)
    • Serce me przebite przez ostrze Twej miłości Pochowam je w mogile wykutej arogancją Może kiedyś wybaczysz wszystkie te podłości Gdy w niebie zaszczycisz mnie u siebie audiencją   Me uwielbienie do Ciebie nigdy nie zginie I choć nie zasłużyłem na Twe światło Na grobie mym będzie widnieć Twoje imię Wszystko, by to piękne lico już nie zbladło   Czarne róże na marmurowym pomniku Nigdy nie pozwolę Ci odlecieć z mej duszy Nie lataj beze mnie, mój ty aniołku Do końca me serce ku Tobie się włóczy   Przechadzam się po odległym Edenie Z nostalgią patrząc na wczorajszy dzień Cóż za Bóg pozwolił mi cierpieć bez Ciebie Z mego dawnego szczęścia pozostał cień
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...