Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Japończyk jak wstaje i nie ma co robić, to kręci film
jest ninja, miecze takie, owakie, potwory i gejsze

Polak jak wstaje i nie ma co robić, jest zły
plakaty wyborcze, budki warzywne i chłopcy w sandałach
(kędy pazurska wychodzą z dziurawych skarpetek)

rzekłbyś – gdzie tutaj porównanie, u nas zdania, tam krzaczki
u nas normalność, tam perwersja anime
zresztą my jaśniejsi, oni pożółkli od tego

i to jest racja
gdzie tam godżilli równać się do naszej policji
która w przydużych kurtkach snuje się po włościach

i żaden "szing szeng szang" nie zastąpi tej "kurwy"
surowe rybsko karpika, a ryżówka wyborowej

my made in Poland
z hipermarketów i puszek coca-coli
z macdonaldów i buddyzmu
z ruchu emo i nirvany
przesyłamy pokój
ale też ostrzegamy

Opublikowano

Całkiem zgrabny obrazek,może byc i ta wyborowa,
i karpik ..i plakaty wyborcze i cała reszta...
nie pasuje mi tylko zbyt obcesowy ostatni wers -wont do siebie?
może nie bardzo łapię,o co chodzi...może to zamierzona prawie prowokacja
Pozdrawiam

Opublikowano

eeee nie
zły dobór porównań

ich krzaczki i nasze wiosenne forsycje - to jest dobre porównanie
surowa ryba i schabowy z kapustką ?
gejsze i tirówki?
miecze i wyposażenie kibica?
ninja i Maciej Tali ?

co do potworów to mam długą listę nazwisk, ale chyba miało być + na nasze?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wersja AI.    Utkana z siniaków, idę jak ktoś, kto zapomniał, że kiedyś tańczył.   Kolana pamiętają kamienie, dłonie – ciężar bez imienia.   W świecie, gdzie blizny nie pasują do sonetów, próbuję wymyślić lekkość:   czy to gest? czy krzyk? czy może pozwolenie, by ziemia mnie chwilę niosła?
    • Jakże doceniam chwile spokoju, które mnie czasem łapią za gardło, bo dla mnie spokój jest wart zachodu, jakby wartościa był nieprzemijalną. Wzrusza mnie kiedy spokój dotyka łagodną dłonią ramienia duszy. Codzienność w niebie się wtedy mieni. Nic więcej nie chcę - pancerz się kruszy.   XxxxX     Spokój czasem dusi mnie ciszą, a wtedy wiem – warto żyć dla tego ciężaru.   Gdy dotyka ramienia duszy i codzienność mieni się jak szkło w słońcu, pancerz pęka  
    • Fajne jak duchy przeszłości. 
    • widzisz te oczy i czytasz jak przydaje intuicja się nie myli - tak, to ona   wiesz dlaczego cię mdli i unosi - tak nie czułeś żadnej więc pożądasz   t e g o   języka   wchodzi w ciebie od nowa   oblepia rozpychając naskórek rośniesz i bez dotyku  gotowy   tęskniłeś   zwinnie  dobiera maskowanie sprawdza jak - przereagujesz (?)   lecz rozpoznasz zmętniałą aurę - skręca się i wycofuje   liczysz pętle i zapominasz o prostych   ***   ja? chyba umiałabym zważyć (mówią, że wszystko można     jeśli w imię miłości)   lecz kiedy powtarza bierz mnie wypalona z kiepem w dłoni od środka podeszła żółcią - odrzucam   współczucie   w źrenicach toczy się czysta przegrana kroku nie może zrobić w a r u j e   tam, gdzie wystarczą słowa wierzysz, że mogą być - doczekanym cudem   pod koniec drży krztusząc się płaczem   "jedyne co chciałam   ja...ciebie naprawdę"   przechodzi, a za nią echo domawia:   przez dni i noce na służbie   będziesz mi nieustannie i nawet chwili nie dojdziesz   *** tylko czy jeszcze rozumiesz?    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...