Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

tak myślałem, że jak już się Wstrentny pojawił to trzeba poczekać trochę i się zjawi BK. ehhh w końcu zawsze neiszczęścia chodzą parami ^^ :P

najlepszy ten:

jak zapewnić nam nieśmiertelność

Wszystko przemija, zwłaszcza przemijanie
Kochanie moje - przeminie kochanie!
Nie kochaj mnie więc bo miłość przeminie
I wiń mnie, ach wiń - wina się przewinie
Świat się przekręci, bo dzisiaj się kręci
A skoro jest śmierć - nie będzie już Śmierci!
Skoro nie będzie to będzie wciąż będzie
Z nas nie łabędzi - dwa białe łabędzie
Nie było nas więc czeka nas bycie!
O zmierzchu spłyńmy - to znaczy o świcie
Z twoich Łez

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Prawdziwy mężczyzna nie boi się okazywać swoich uczuć. Kiedyś Rzymianie
płakali, kiedy trzeba było się wzruszyć a za chwilę szli walczyć na śmierć i życie
i nawet nie drgnęła im powieka. Teraz często, a właściwie już chyba zwyczajowo
jest dokładnie na odwrót.
Dziękuję i pozdrawiam :)
Opublikowano
I mogę długo pleść o niczym
bić się i walczyć nawet z Bogiem
na koniec będzie parę zniczy
i echo słów, których nie powiem"


Nie muszę wiedzieć, czy jest miłość wieczna,
bo nie ta sprawa, tak mnie niepokoi
jak to, czy w niebie Bóg odczyta save'a
z grobowej... płytki, z głębin serca kopii.

Bo kiedy umrę tylko plik zostanie
całe kochanie w dwóch wyrazach streszczą
potem sprasują w kamiennym win-rarze
z nie windowsowym rozszerzeniem .wieczność

Ale czy umie - Bóg - który up-date'ów
miał już tysiące w prze-ciągu istnienia
rzec słowo miłość bez setki poetów,
od-tworzyć serce w potoku powietrza?

Bo może właśnie problem leży... w niebie
co w noc zasypia pod kamiennym grobem
Miłość trwa tylko kiedy o niej nie wie
nikt po za nami, włącznie z Panem Bogiem (!)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nawet tak nie myśl! W takim razie jest cała masa takich wariatów, w ogóle wszyscy Klasycy
to wariaci :) A przynajmniej błądzili jako i my błądzimy do dziś wśród słów zapominanych...


nad torfów senne opary, z jaskrawej (pstrej) żurawiny
woń bagna (Ledum, roślina) przez nos po myśli się składa
i w Orchis (chroniony) pająk (Araneae) sieć stroi w śliny
na duszę zmarłej brzozy co skrzypi po nocach coś blada

ten spokój błogo bezmyślny paproć (lub Filix) otula
bór dookoła prastary gnie niebo jak dym z komina
żebyśmy bez słów się tu gubili aż załka zazula
gdy sosna (Pinus) rosochata w bezwieczny pień nas wpina
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję :)
To jest (wreszcie) coś, o czym nie wie Pan Bóg? Nawet o homoseksualistach? :))
W takim razie Kościół powinien zweryfikować poglądy i udzielać im ślubu
bo i tak Nikt nie zauważy szwindlu ;)


Miłość

Rozwiewa się gwiezdne kolisko
i srebrne lśni w rosach guano
- noc zawsze upada tak nisko!

... na szczęście na jedno kolano.
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Nawet tak nie myśl! W takim razie jest cała masa takich wariatów, w ogóle wszyscy Klasycy
to wariaci :) A przynajmniej błądzili jako i my błądzimy do dziś wśród słów zapominanych...


nad torfów senne opary, z jaskrawej (pstrej) żurawiny
woń bagna (Ledum, roślina) przez nos po myśli się składa
i w Orchis (chroniony) pająk (Araneae) sieć stroi w śliny
na duszę zmarłej brzozy co skrzypi po nocach coś blada

ten spokój błogo bezmyślny paproć (lub Filix) otula
bór dookoła prastary gnie niebo jak dym z komina
żebyśmy bez słów się tu gubili aż załka zazula
gdy sosna (Pinus) rosochata w bezwieczny pień nas wpina


Wiesz Boski, czytam Twoje wiersze z rozdziawioną buzią, dobrze, że tego nie widzisz.
Pojęcia nijakiego nie mam dlaczego mi wciąż smakuje klasyka. Nie nadążam za duchem czasu
i nawet się nie staram. Dziękuję, że jesteś, raźniej mi z Tobą błądzić :)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję :)
To jest (wreszcie) coś, o czym nie wie Pan Bóg? Nawet o homoseksualistach? :))
W takim razie Kościół powinien zweryfikować poglądy i udzielać im ślubu
bo i tak Nikt nie zauważy szwindlu ;)


Miłość

Rozwiewa się gwiezdne kolisko
i srebrne lśni w rosach guano
- noc zawsze upada tak nisko!

... na szczęście na jedno kolano.


a właściwie czemu Bóg nie może niedowidzieć, niedosłyszeć. Przecież żeby był doskonały musi paradoksalnie rozumieć też jak to być "niedoskonałym" :)

Apokryf


Gdzieś pod lśniącą taflą spokojnego nieba,
do którego skaczą komety na główkę
jest pewna ulica gdzie nie ma człowieka
gdzie Pan Bóg zakłada czapkę baseballówkę

Spytasz się, co robi, ach żebym ja wiedział
powiem nawet więcej, On też tego nie wie
wiem, że gdzieś pod wieczór z kolegami zwiewał
przed pewnym patrolem... nocnym straży miejskiej

Czegoś nie dosłyszał, ktoś go z łokcia zdzielił
i nie był w kościele... poprzedniej niedzieli
bolały go stawy, wzrok lekko szwankował

I kiedy go w końcu ksiądz złapał w kościele
spytał: Boże, po co? Żebym nie żałował
a być dobrym znaczy, być zwykłym człowiekiem.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dziękuję :)
To jest (wreszcie) coś, o czym nie wie Pan Bóg? Nawet o homoseksualistach? :))
W takim razie Kościół powinien zweryfikować poglądy i udzielać im ślubu
bo i tak Nikt nie zauważy szwindlu ;)


Miłość

Rozwiewa się gwiezdne kolisko
i srebrne lśni w rosach guano
- noc zawsze upada tak nisko!

... na szczęście na jedno kolano.


a właściwie czemu Bóg nie może niedowidzieć, niedosłyszeć. Przecież żeby był doskonały musi paradoksalnie rozumieć też jak to być "niedoskonałym" :)

Apokryf


Gdzieś pod lśniącą taflą spokojnego nieba,
do którego skaczą komety na główkę
jest pewna ulica gdzie nie ma człowieka
i nie ma zakłada czapkę baseballówkę

Spytasz się, co robi, ach żebym ja wiedział,
powiem nawet więcej: nie ma tego nie wie!
Wiem, że gdzieś pod wieczór z kolegami zwiewa
przed święconą wodą... bronią straży miejskiej

Czegoś nie słyszało, ktoś je z łokcia zdzielił,
nie było w kościele poprzedniej niedzieli -
bolały je stawy? wzrok lekko szwankował?

Kiedy w końcu nie ma ksiądz zdybał w kościele
wołało: Jestem! Po co?... żebyś nie żałował
bo nie ma mnie znaczy, że - jesteś człowiekiem



;)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



a właściwie czemu Bóg nie może niedowidzieć, niedosłyszeć. Przecież żeby był doskonały musi paradoksalnie rozumieć też jak to być "niedoskonałym" :)

Apokryf


Gdzieś pod lśniącą taflą spokojnego nieba,
do którego skaczą komety na główkę
jest pewna ulica gdzie nie ma człowieka
i nie ma zakłada czapkę baseballówkę

Spytasz się, co robi, ach żebym ja wiedział,
powiem nawet więcej: nie ma tego nie wie!
Wiem, że gdzieś pod wieczór z kolegami zwiewa
przed święconą wodą... bronią straży miejskiej

Czegoś nie słyszało, ktoś je z łokcia zdzielił,
nie było w kościele poprzedniej niedzieli -
bolały je stawy? wzrok lekko szwankował?

Kiedy w końcu nie ma ksiądz zdybał w kościele
wołało: Jestem! Po co?... żebyś nie żałował
bo nie ma mnie znaczy, że - jesteś człowiekiem



;)

wypraszam sobie takie zmiany w wierszu pisanym do Kącika Młodego Katolika telewizji TRWAM :p brakuje mi tylko takiego obrazka Chrystusa w skejtowskich ciuchach z blantem z nadrukiem na bluzie
Jest git wierzyć w Boga albo To lepsze niż jaranie!!! :P
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Nie kupuję tej strony z gwiazdkami i wklejaniem kilku wierszy na raz. Jak dla mnie za bardzo poszedłeś w stronę poddziadziałego flejtucha zafascynowanego infantylnym internetem i automatycznie, jako odbiorca, nastawiam się na formę przerastającą treść. Szanuję Twoją pozycję sensei tego forum, aczkolwiek dla mnie jest to zbyt nieczytelne, takie słowa na dopingu...

No, ale co kto lubi :) Tak się odezwałam, żeby dać znać, że żyję i Cię wciąż prześladuję :)
Pa:*

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Migrena... tytuł i samo wejście w treść, zapowiada coś ciekawego i tak jest.   Ciekawe przejście.. od.. idę, a tutaj.. idziemy... :) Bardzo ciepły i romantyczny fragment.   ... stajesz się łódką, niesioną prądem.. jej.. spojrzenia i.. jn.   To jesteś, jest bardzo wymowne, to jakby całość szczęścia, które ma sie w tej danej chwili i może nie tylko. To są.. oddechy miłości... ups... oddech. Pozdrawiam.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Oj, jakby tak iść po twoich śladach, to też można wdepnąć w interesujące metafory.   Pozdrawiam :)
    • Nie_moc     jak paź królowej ulega metamorfozie                         w rudobrązach liści odpoczywa lato ja razem z nim i na przekór datom każdego roku nasadzam rośliny  by pielęgnować złotodiadem jesieni    gdy ognik szkarłatny szepce o słońcu  rokitnik wraz z trzmieliną pospolitą  oblepia gałązki tonacją pomarańczy  przy domu pnące róże i krzewy irgi zamieniają się w czerwienie zachodu  zbłąkana ćma szuka w nich światła   przewrotnik ligustr po bieli kwitnienia  chłodom zostawia czarne owoce   lubią je kosy - a ja rozskrzydlam się  przy fioletach pięknotki w której wiatr  gra Szopena na strunach pajęczyn milknie aparat by nie spłoszyć chwili      październik, 2025          
    • @Berenika97 Za 20 lat, co może nie nastąpić, co notabene wielce prawdopodobne, ale to inna historia, ja dopiero wtedy napiszę !! Prawdę napiszę. Albo bardzo celne kłamstwo :) Ale z drugiej strony jak już będę po 60 tce to dopiero zobaczę, że w ogóle walka słowem nie ma najmniejszego sensu :)) Maksymalizm to domena ludzi młodych tak od 25 do 38 :)) Ja i tak już dzisiaj jako osoba w miarę domyślna zaczynam dostrzegać że znów polazłem na nie ten front co trzeba :)) Tak jakoś, a u mnie to typowe, znów pomyliłem fronty :)) I znów z mega za słabym karabinem :) To tak w skrócie :)
    • @Waldemar_Talar_Talar lubię zaciszne miejsca bo czas tu inaczej płynie nie goni nie popędza pozwala po prostu być
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...