Mateusz-_Ulvhedin Opublikowano 3 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2009 Szukałem w zachodzie i o świcie różnobarwnym, w pełni jaśniejącej i w bezgwiezdnej nocy. Wciąż uciekasz, znikasz w bezgłosych myślach i westchnieniach. Gdy cię prawie mam i powtarzam, by pamięć wytrwała do kartki w domu, …………………………………................ Spojrzałem na listę zakupów znów byłaś rybą w moich dłoniach.
Być Może Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2009 szukałem w zachodzie świcie różnobarwnym w pełni jaśniejącej i bezgwiezdnej nocy wciąż uciekasz znikasz w bezgłosie myśli i westchnieniach gdy prawie mam i powtarzam by pamięć wytrwała do kartki w domu …………………………………................ Spojrzałem na listę zakupów znów byłaś rybą w moich dłoniach. tak mi się odczytało .. zabawne pozdrawiam:)
Sfinks13 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2009 Do kreski odbieram ten wiersz , jak myśl której peel szukał i znalazł i martwi się , by została aby ją zapisał jednak po kresce tracę sens ciekawa myśl dla mnie do kreski serdecznie 13
Stansisław Kłapouchy Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Takie przymiotniki są passe, tak jak broń konwencjonalna i cykuta! nie ma ich nigdzie i nikt nie chce ich już czytać !
Jimmy_Jordan Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2009 może passe, ale czy to passe nie zależy od konwencji przyjmowanej przez autora tekstu. wiersz ma swój własny organizm, kosmos i mgławice, trzeba więc brać jaki jest, jeśli oczywiście jest świadomy. Ładna sprawa. zdrówko Jimmy
Grażyna_Kudła Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 ładnie przedstawione poszukiwania weny też tak mam że wyślizguje się jak ryba z dłoni pozdrawiam
teresa943 Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 Spojrzałem na listę z zakupami i znów byłaś rybą w moich dłoniach. pod kreską czytam tak: przyszło rozproszenie (lista zakupów) i wena się wyślizgnęła jak ryba, bo ona jest śliska i wymyka się, gdy tylko ją się spuści z oka...też tak mam i to nie raz :) ładny wiersz Mateuszu serdecznie pozdrawiam :)
Bożena Tatara - Paszko Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. "Szukałem w zachodzie i o świcie różnobarwnym, w pełni jaśniejącej i w bezgwiezdnej nocy. Lecz ty wciąż uciekasz, znikasz w bezgłosych myślach i westchnieniach. Gdy już cię prawie mam i powtarzam, by pamięć wytrwała do kartki w domu, …………………………………................ Spojrzałem na listę z zakupami i znów byłaś rybą w moich dłoniach." A może piszący żyje dniem wczorajszym? To, co dla niego naj...oddala się, umyka? Na kartce, którą spodziewa się znaleźć w domu szuka potwierdzenia, że nie wszystko obumarło. Znajduje listę z zakupami, tylko zamiast szampana i truskawek zastaje ziemniaki, schab i kapustę. Przepraszam autora jeśli uprościłam za bardzo. Bez tytułu zamieniłabym na "nie uciekaj", a wiersz dołączę do ulubionych. :)
otto m Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 całkiem fajny ale wymaga lekkich zabiegów pielęgnujących szukałem w zachodzie w świcie różnobarwnym w pełni jaśniejącej i bezgwiezdnej nocy lecz ty wciąż uciekasz zanikasz w bezgłosych myślach i westchnieniach Gdy już prawie jesteś zaczynam powtarzać by pamięć wytrwała do kartki do domu …………………………………................ spojrzałem na listę i znów byłaś rybą w moich dłoniach mam nadzieję, że nie masz pretensji o ten mały zabieg na żywem organizmie
Judyt Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 no fajnie, mnie się podoba, a może właśnie w tej rybie co to na kartce się wyrysowała jest nadzieja, J. serdecznie
Bea.2u Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Takie przymiotniki są passe, tak jak broń konwencjonalna i cykuta! nie ma ich nigdzie i nikt nie chce ich już czytać ! :)) trzeba ogłosić konkurs na listę zamienników, które niechybnie też staną się passe aż któregoś dnia wrócimy do pierwszych wierszy i jak smak zwykłego pomidora odkryjemy, że tak normalnie smaczny.. poza tym, czy to szukanie nie jest właśnie błączeniem po banałach? wiersz kończy się zupełnie innym stylem, wszak.. że :) co do wiersza, jak widzę korekty raczej kosmetyczne. mnie się podoba. /b
aluna Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 Dla mnie Mateuszu to dwa w jednym...! Ale peel wie co pisze ! Pozdrówka!
Mateusz-_Ulvhedin Opublikowano 4 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. cieszę się, że spodobało się :)) trochę uszczknę z twojej propozycji i wrzuce do siebie :) Serdecznie pozdrawiam... :)
Mateusz-_Ulvhedin Opublikowano 4 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuje za komentarz, cieszę się, że podoba ci się do kreski :)) Serdecznie pozdrawiam... :))
Mateusz-_Ulvhedin Opublikowano 4 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Takie przymiotniki są passe, tak jak broń konwencjonalna i cykuta! nie ma ich nigdzie i nikt nie chce ich już czytać ! Nie wiem, może i nikt nie chce ich czytać, ale sądze, że w wierszach są one dozwolone, że tak sobie pozwole- nadają troszkę smaku, ale to wg mnie :) Dlatego jednak zostane przy tej formie przymiotników :) dziękuję za komentarz :) Serdeczie pozdrawiam... :))
Mateusz-_Ulvhedin Opublikowano 4 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję za komentarz. Jak najbardziej są zamierzone, jak pisałem wyżej, użyłem ich bo sądzę, że dodają jakiegoś, swojego rodzaju smaczku :) Dziekuję i serdecznie pozdrawiam... :)))
Mateusz-_Ulvhedin Opublikowano 4 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bardzo cieszę się z odczytania wiersza :)) niestaty czasami nam ucieka ;) Serdecznie pozdrawiam... :)))
Mateusz-_Ulvhedin Opublikowano 4 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bardzo ładnie odczytałaś :) cieszę się, że udało się to pokazać :) badzo cieszy mnie, że ci się podoba :) Oj tak niestety często ta ryba się przewija przez ręce, ale na szczęście nie zawsze :))) Serdecznie pozdrawiam... :)))
aluna Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 Dziękuje że jestem , bo mnie u Ciebie nie ma! Ciepło!
Mateusz-_Ulvhedin Opublikowano 4 Czerwca 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 4 Czerwca 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. "Szukałem w zachodzie i o świcie różnobarwnym, w pełni jaśniejącej i w bezgwiezdnej nocy. Lecz ty wciąż uciekasz, znikasz w bezgłosych myślach i westchnieniach. Gdy już cię prawie mam i powtarzam, by pamięć wytrwała do kartki w domu, …………………………………................ Spojrzałem na listę z zakupami i znów byłaś rybą w moich dłoniach." A może piszący żyje dniem wczorajszym? To, co dla niego naj...oddala się, umyka? Na kartce, którą spodziewa się znaleźć w domu szuka potwierdzenia, że nie wszystko obumarło. Znajduje listę z zakupami, tylko zamiast szampana i truskawek zastaje ziemniaki, schab i kapustę. Przepraszam autora jeśli uprościłam za bardzo. Bez tytułu zamieniłabym na "nie uciekaj", a wiersz dołączę do ulubionych. :) Ooo dziękuję niezmiernie, za dodanie do ulubionych :))) jestem zaszczycony :) Ciekawa interpretacja, cieszy mnie bardzo, że został on odczytany, również w inny sposób :)) Sądze, że jednak wiersz bez tytułu daje większą swobode czytelnikowi i zostane przy tym, ale dziękuje za propozycje :)) Serdecznie pozdrawiam... :)))
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się