Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czeka mnie w najbliższym czasie prezentacja maturalna na temat : "Na podstawie dowolnie wybranych utworów scharakteryzuj rolę i zadania artysty".
Zasadniczo wszystko raczej mam już w głowie, ale popadłem w straszny konflikt ze znajomym na temat tego czy mogę rozpocząć prezentację od zdań: " Artysta jaki jest każdy widzi. Problem polega na tym że każdy widzi tego artystę inaczej." - Kolega stwierdził iż jest to niepoprawne, i że kiedy mówię "widzi" to wszyscy rozumieją to jako widzenie oczami, i nie ma tu mowy o pewnej metaforze, bo prezentacja to nie miejsce na metafory. Czekam na wasze zdanie...

Opublikowano

W zwykłej pogawędce używa się podobną liczbę metafor co w zwykłym wierszu. Różnica jest taka, że w poezji operuje się bardziej wymyślnymi metaforami. Pisał o tym... nazwisko wyleciało mi z głowy (zauważ, że wyrażenie: "nazwisko wyleciało mi z głowy" już jest metaforą!). Jeśli będzie trzeba, poszukam w historii mojej karty bibliotecznej, co to była za książka i kto był autorem. Twój kolega nie ma więc racji.

Inna sprawa, że Twój początek jest wewnętrznie sprzeczny. Albo ja źle patrzę. Jeśli bowiem "artysta jaki jest, każdy widzi" to koniec tematu. Nie ma żadnego "ale". Dlatego ja proponuję rozpocząć od zdania: "Każdy artystę postrzega inaczej". To tylko przykład. Na pewno zmieniłbym początek.

Opublikowano

Dziękuję za rzeczową podpowiedź, ostatecznie zmienię kłopotliwą wersję, na coś neutralnego właśnie w tonie tego że każdy artystę postrzega inaczej. Co do tego że cały język przesiąknięty jest metaforami, a raczej związkami frazeologicznymi, metonimiami, które też są metaforami, to zgadzam się z tym, jednak zawsze pozostaje pytanie, na ile to co piszemy ma być oficjalne ;).

Pozdrawiam R.

Opublikowano

Zdawałem maturę w 2005 roku. Byłem pierwszym rocznikiem objętym "nową maturą". Prezentacja maturalna jest taką samą prezentacją, jaką robiłbyś na zwykłą lekcję języka polskiego. Żadnych czarów tu nie ma.

Opublikowano

Jeżeli w tym kontekście egzaminatorzy mogliby odczytać to dosłownie, tzn., że są kretynami, jak i Twój znajomy. Poza tym to nie ludzie postrzegają jakąś osobę jako artystę, to artysta określa samego siebie sprawiając tym samym, że jest artystą percepując zupełnie inaczej rzeczywistość. Ludzie nazywając kogoś artystą zazwyczaj sami chcieliby nim być, ale ich prymitywizm troglodytyczno-intelektualny ogranicza rozwój w tym kierunku. Na Twoim miejscu nie zastanawiałbym się na tym debilizmem wrodzonym (czasami, a nawet i często nabytym wraz z wrodzonym), tylko powiedział to, co czujesz. Jesteś poetą. Wolno Ci wszystko. Idioci i tak nie będą w stanie zrozumieć, że Ziemia istnieje więcej, jak 6000 lat.

Opublikowano

oczywiście, że możesz. przecież o to w tym wszystkim
chodzi. masz być oryginalny, 'swój'. od komisji
też się wymaga jakiegoś 'gŁębszego' myślenia;
jakby nie patrzeć masz do czynienia z wyksztaŁconymi
ludźmi ;P. wolność i swoboda - przecież to nas charakteryzuje +)

Opublikowano

uuuu, wiedzę że liberalizm sztuki, a może nawet pewna anarchia się szerzą. Co do mojego poglądu na tego typu tematy, to podzielam postulat wolności twórczej, ale obawiam się że obecny system nauczania w Polsce , na szczeblach do średniego wykształcenia włącznie , obcina skrzydła, po części jest to coś naturalnego jeżeli chcemy standaryzować system oceniania, a jednak w człowieku się gotuje.
Dlatego często wolność wyboru polega też na tym że można kierować się pragmatycznymi pobudkami, i odbębnić to co trzeba , tam gdzie trzeba a fajerwerki pozostawić na inne okazje.
Powiecie - oportunizm? możliwe, ale raczej w wydaniu soft, a to każdemu się zdarza.

Pozdrawiam R.

Opublikowano

Errata, a raczej PS. Poecie wolno wszystko, ale Gombrowicz nie kłamie - niestety każdy upupia się w jakąś gębę, bez nich nie da się egzystować ostatecznie, no a na maturze występuje w gębie ucznia, a nie poety ;)

Opublikowano

Na koniec wtrącę i zauważę, że "widzieć" ma wiele znaczeń. Za PWN:

#
widzieć
1. «postrzegać kogoś lub coś wzrokiem»
2. «mieć zdolność reagowania na światło, postrzegania osób i rzeczy»
3. «obejrzeć film, sztukę, wystawę»
4. «spotkać się z kimś»
5. «przypominać lub wyobrażać sobie coś»
6. «zdawać sobie z czegoś sprawę»
7. «rozumieć i oceniać coś w określony sposób»
8. «znajdować w kimś lub czymś jakąś cechę»
9. «sądzić, że ktoś nadaje się do pełnienia jakichś funkcji»

Opublikowano

Nie wiedziałem że PWN tak szeroko, metaforycznie wręcz czasami a właściwie metonimicznie, tłumaczy hasła. Ale to dobrze, wszystko idzie w ludzkim kierunku.

Dziękuję wszystkim za budującą wymianę zdań.
Pozdrawiam R.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Moondog bardzo ujmujący wiersz. Przez postać poety moja interpretacja zahaczyła o gwiazdy.
    • @Annna2 zrobiłaś niesamowity klimat wraz z utworem czyta się go doskonale. Tak trochę nie mogę tego przeżyć bo pierwszy raz od lat nie udało mi się kupić biletu na konkurs na żaden etap. Choć mój faworyt zwyciężył nie byłem zadowolony bo 17 letnia Chinka skradła moje serce. Nie rozumiem decyzji sędziowskiej pomimo jego wirtuozerii, w grze jego nie było polskiego ducha polskiego dworu i polskiego kompozytora a wiersz bardzo inteligentny i na czasie!!! @tie-break obliczono że po upadku naszej cywilizacji zostanie warstwa na ziemi nie grubsza niż 1mm. O złomie nie było mowy.
    • @nieporadnik   Dobre; żyto żrą i na drzewo też wejdą.        
    • @Simon Tracy śmierć nie jest mi obca, już się z nią zapoznałem i często ma ludzkie oblicze. Ja ją wręcz zaplanowałem, tylko w momencie wchodzenia w jej objęcia silniejsze były oczy mojej mamy, które przebiły się przez śmierć. Poezja to było remedium na moje stany. Przez długi czas moi przyjaciele znając moje jesienne skłonności nękają mnie telefonami. Czy jeszcze o nich pamiętam tak pamiętam, czy jestem im wdzięczny nie wiem raz tak raz nie. Półtora roku temu ożeniłem się i chyba to był przełom, kiedy powiedziałem śmierci że musi jeszcze poczekać. Moja żona wie że ja śmierci się nie boję i każdego dnia upewnia się że nie chcę pójść w jej ramiona. Patrzy na mnie z taką miłością że mnie rozczula - w końcu mam dla kogo żyć. Znajomi pomogli mi wydać tomik moich destrukcyjnych wierszy. Nie były one szczególnie okrutne bo tych dla mnie najbardziej destrukcyjnych nie dałem a i tak powodowały w ludziach duże emocje wraz z ich odrzuceniem i nie czytaniem mojego piekła. Dla mnie jednak to jest dziennik, który czytam sobie gdy dopadają mnie czarne myśli i jest mi lepiej. Mój serdeczny przyjaciel twierdzi że ludźmi z grupą krwi 0Rh+ trzeba się specjalnie zajmować bo są bardziej samodestrukcyjni. I może coś w tym jest. A może to wszystko to tylko plotki. W każdym razie jest noc 3:35 a ja pomimo zmęczenia piszę wiersz i na chwilę oddaliłem się myślami i przypadkiem przeczytałem twój wiersz i wiem o czym piszesz a to już bardzo dużo. I wiedz że taka poezja też jest potrzebna tylko z gruntu odrzucana przez ludzi bo strach bo obawy o wywołanie wilka z lasu, a ci którzy czują tak samo się nie odezwą ale bardzo ją czują i bardzo im pomaga współistnienie w cierpieniu. Rozpisałem się bo wiersz mnie ujął pozdrawiam 
    • E, ty babo, a... be; już masowo sam żuje baobaby te.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...