Marcin Gałkowski Opublikowano 5 Maja 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2009 widzisz ja kiedyś czytałem Mickiewicza byłem z nim w Alpach stałem z Kordianem na szczycie Mount Blanc i czułem ten jaskółczy niepokójpierdolisz wierzyłem że będę jej we włosy wplatał muzykę a ona wciąż biega w nocypierdolisz moją kobietę (W-w; 3 V 2009; 23:45)
basia gowska Opublikowano 5 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2009 pierdolisz (pierdolę, pierdolimy, pierdolicie, oni pierdolą - ale to takie forum jest poetyckie) pozdrawiam
amerrozzo Opublikowano 5 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A najlepsze w tym wszystkim jest to, że ja od paru miesięcy do tego ręki nie przyłożyłem. Ha! A wiersz? Rozbity na dwie historie (IMO). Taki trochę za bardzo po-mo. W tak krótkim tekście za dużo Mickiewicza i jeszcze puenta nie Twoja. Ja na nie ;) Pozdrawiam.
Mr._Żubr Opublikowano 5 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2009 U mnie za Franza Maurera zawsze jest plus. Zawsze.
Marcin Gałkowski Opublikowano 5 Maja 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2009 basia gowska: ale przekleństwa w poezji zdarzają się nie od wczoraj. poza tym, to cytat jest, niestety Franz nie chciał powiedzieć 'ty brzydki chłopczyku, zachowałeś się bardzo niekulturalnie';) amerrozo: nie tyle dwie historie, co chodziło mi o pewien kontrast. a o Mickiewiczu tylko 3 wersy są;). puenta nie moja, cóż, ale jak zakończyć wiersz z Franzem w tytule?=) Mr. Żubr: dzięki=)
BARBARA_JANAS Opublikowano 5 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2009 Tu i ówdzie brzmi ja z filmu "psy" , ale co tam... podoba się... Pozdrawiam
f.isia Opublikowano 5 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. podoba mi się do pierwszego "pierdolisz" (włącznie) a potem, hmm... spodziewałam się a) dłuższej "sekwencji", b) że drugie p... pojawi się równie naturalnie jak pierwsze - tzn jako 'spontaniczny komentarz' do 'sekwencji' ;)
Agata_Lebek Opublikowano 5 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bez komentarza na plus. Można?
Marcin Gałkowski Opublikowano 5 Maja 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2009 BARBARA JANAS: bo to cytaty z filmu 'psy' są wszakże, więc chyba dobrze=) f.isia: no cóż, jak już pisałem wcześniej, oba te 'p...' są ze sobą bardzo powiązane. ale może fakt, że to drugie jakoś mniej naturalnie się pojawia. Agata Lebek: jasne=). dzięki=) pozdrawiam G.
Michał_Kućmierz Opublikowano 5 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2009 Dla mnie bez pochyłości :) Pozdrawiam M.
Mr._Żubr Opublikowano 5 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2009 Filmy z tamtego okresu lub w podobnym stylu: Psy I&II, Kroll, Samowolka, czy z nowszych Symetria... Jakie to morze inspiracji!
Michał_Kućmierz Opublikowano 5 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 5 Maja 2009 E tam, najbardziej inspirujący jest "Reich" :)))
Magda_Tara Opublikowano 6 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2009 :D "ty brzydki chłopczyku! zachowałeś się bardzo niekulturalnie" ale bardzo mi to pierdolenie tutaj :)) bardzo !
Pancolek Opublikowano 6 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2009 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. ;D Rozwalił mnie ten tekst, a nie stawiam plusa, bo nie wiem czy to właściwa reakcja
H.Lecter Opublikowano 6 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2009 Zabawa z popkulturą skutkująca " jednorazówką " - tanim produktem o krótkotrwałym czasie działania. Słabo.
Toby Opublikowano 6 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2009 w czasie lektury narzucił mi się bursowski archetyp rozumienia funkcji poezji, znany z z Dyskursu z poetąJak oddać zapach w poezji... na pewno nie przez proste nazwanie ale cały wiersz musi pachnieć i rym i rytm muszą mieć temperatury miodowej polany a każdy przeskok rytmiczny coś z powiewu róży przerzuconej nad ogniem rozmawialiśmy w jak najlepszej symbiozie aż do chwili gdy powiedziałem: "wynieś proszę to wiadro bo potwornie tu śmierdzi szczyną" możliwe że to było nietaktowne ale już nie mogłem wytrzymać. Pana wiersz, z jednej strony prowokacyjny artystycznie i obyczajowo oraz zaktualizowany o, przepraszam za wyrażenie, dobrodziejstwa pop-cultury, moim skromnym zdaniem, wpisuje się w ów nurt odebrania tradycyjnej poezji aspektów związanych z jej uwzniośleniem i górnolotnością, czy też szeroko pojętą afektacją. Tak jak tamten, intrygujący swą celnością, ten też trafił do mnie i utkwił na dobre... Kłaniam się :)
Franka Zet Opublikowano 6 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2009 Podoba się - bez ostatniego wersu. Bezsensownie dopowiada i psuje poprzedzającą strofę. Mówię Ci, Marcinie, wywal to. Plusuję z nadzieją, że mnie posłuchasz :)
Marcin Gałkowski Opublikowano 6 Maja 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 6 Maja 2009 uoż mateńko, ile komentarzy=) Michał Kućmierz: to po prostu: dzięki=) Magda Tara: cieszę się=) Pancolek: w sensie?=) H. Lecter: nie zamierzam swoją poezją zbawiać świata, to już się przejadło. Toby: Bursa rządzi=). cieszę się, że tak Pan to odebrał. i że trafił=) Franka Zet: nie mogę, Franz by mnie zabił:) dzięki za odwiedziny wszystkie pozdrawiam G.
Marcin Gałkowski Opublikowano 8 Maja 2009 Autor Zgłoś Opublikowano 8 Maja 2009 czekaj, pójdę się wypłakać w poduszkę.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się